Recenzja książki: Projekt: związek. Jak stworzyć dojrzałą i pełną miłości relację?
Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa
Trudno zliczyć publikacje opowiadające o związkach. Obok książek z zakresu psychologii i szeroko pojętej duchowości czytelnicy znajdą także setki tytułów beletrystycznych – powieści obyczajowych i romansów, w których opisywane są relacje międzyludzkie, rozpady związków i budowanie nowych, często zupełnie niewiarygodnych relacji między kobietą a mężczyzną. Jedno już na wstępnie należy przyznać: Projekt: związek to publikacja nietypowa. To nie jest tradycyjny psychologiczny poradnik. To pierwszy komiks psychologiczny, w którym pod lupę autorka bierze związek kobiety i mężczyzny i w lekki, żartobliwy, czasami pełen ironii sposób go analizuje.
O związkach opowiadać można w nieskończoność. Niemal każdy człowiek ma o nich własną opinię i chętnie podzieli się tysiącem dobrych rad dotyczących tego, jak zbudować dobrą i trwałą relację. Często posiłkujemy się także poradami psychologów, u nich szukając pomocy, gdy związek się psuje. Sięgamy też często po pisane zawiłym językim, obfitujące w naukową terminologię publikacje, które zanim odkryją przed nami interesujące zagadnienia, zdążą nas zasypać trudnymi do przebrnięcia fragmentami. Zupełnie inaczej jest w przypadku Projektu: związek. Autorka w sposób lekki i dowcipny pokazuje, że tak naprawdę niewiele potrzeba, by relacja z partnerem była dojrzała i pełna miłości.
Przewodniczką czytelnika zostaje kobieta dojrzała, która opowiada swojej rozgoryczonej córce, o co tak naprawdę w związku chodzi, jak my-kobiety postrzegamy naszych partnerów-mężczyzn, jakie mamy oczekiwania wobec nich i skąd biorą się wszelkie konflikty. Dialog prowadzony przez kobiety – matkę i córkę – rozgrywa się w lekkiej atmosferze: w domu, podczas spaceru i w studiu tatuażu. Na stronach tego nietypowego poradnika nie ma miejsca na moralizatorstwo czy naukowy żargon. Główne postaci dzielą się swoimi spostrzeżeniami, matka opowiada córce, jak radzić sobie z mężczyznami, czego unikać, a w co inwestować. Wszystko to przyjemnej atmosferze, przy kubku gorącej herbaty.
Przyznać trzeba, że Kinga Korska świetnie przybliżyła temat budowania dobrej, dojrzałej i zaangażowanej relacji, posługując się w zasadzie przede wszystkim… kreską. Komiksowe rysunki świetnie ilustrują podjęty temat, przybliżają czytelnikowi zagadnienia psychologiczne (takie jak tunele rzeczywistości czy neurony lustrzane) i sprawiają, że nie musimy brnąć przez skomplikowane definicje, by dojść do sedna sprawy. Wszystko podane zostaje czytelnikowi wprost – wystarczy przyjrzeć się rysunkom, przeczytać towarzyszący im w dymkach tekst i… wszystko staje się jasne!
Komiks utrzymany został w czarno-białej kolorystyce, dzięki czemu czytelnik skupia się na najważniejszych zagadnieniach, nie jest też rozproszony agresywnymi i intensywnymi, obecnymi w konwencjonalnych komiksach o „superbohaterach” barwami. Bohaterowie komiksu – przede wszystkim matka i córka – zostali ukazani w pełnej gamie swoich emocji: od wściekłości i rezygnacji, poprzez wyciszenie i zrozumienie, aż do pełni relaksu i śmiechu. Nie brakuje na kartach komiksu uszczypliwości kierowanych pod adresem mężczyzn, ironizowania na temat ich niezastępowalnej roli w życiu kobiet czy zwyczajnych, miejscami sprośnych uwag. Wszystko to jednak mieści się w akceptowalnych granicach i ma na celu rozluźnienie atmosfery.
Projekt: związek to publikacja kierowana przede wszystkim do kobiet, jednak także wielu – przede wszystkim zdystansowanych – mężczyzn odnajdzie na stronach tego niecodziennego poradnika sporo przydatnych porad. Komiks Kingi Korskiej czyta się błyskawicznie, można też wracać do wcześniejszych, podjętych przez bohaterów publikacji tematów czy zagadnień, by na nowo je przemyśleć bądź wdrożyć rady prezentowane w książce we własnym życiu. Jeśli dodać do zalet publikacji jeszcze wszechobecny humor, z pełną świadomością można polecić Projekt: związek wszystkim parom – nie tylko tym z problemami.
