Pewien wielki filozof rzekł razu pewnego, że historia uczy tylko tego, iż ludzkość niczego się z niej nie nauczyła. Kiedy Hitler z radością przestawiał coraz bliżej Moskwy chorągiewki symbolizujące niemieckie oddziały, jakoś nie przyszło mu do głowy, że coś podobnego ponad sto lat wcześniej (także już chłodząc szampana) robił Napoleon. Amerykanie jakoś nie pamiętają (albo nie chcą pamiętać), że ogólne wytyczne ich polityki zagranicznej są dziwnie bliskie tym, jakie były właściwe dla Imperium Brytyjskiego w XIX wieku. Pojawiają się, oczywiście, głosy, że w dzisiejszych czasach, kiedy światem rządzą komputery, a technika co roku dokonuje nowego przełomu, wiedza z poprzednich, zacofanych wieków jest całkowicie nieprzydatna i przestarzała. Ale Robert D. Kaplan, amerykański korespondent wojenny i publicysta, w swojej książce Polityka wojowników. Dlaczego przywództwo potrzebuje pogańskich wartości dobitnie udowadnia, że nie tak daleko polityce starożytnej Grecji do kryzysów współczesnego świata, a Machiavellemu - do współczesnej ekonomii.
Książka składa się z dziewięciu esejów, które łączy w całość przesłanie – nawet, jeśli świat się zmienia, to jednak jego mechanizmy i ludzie w nim żyjący pozostają tacy sami. Porównując współczesne wydarzenia polityczne i społeczne do sytuacji opisywanych przez klasyków literatury politycznej, Kaplan ukazuje, że wszystko, co dzieje się teraz, jest jedynie kontynuacją zjawisk historycznych. Analizując Tukidydesa, Sun Tzu, Machiavellego, Hobbesa czy choćby Liwiusza we współczesnym kontekście i konfrontując ich przemyślenia z obecną sytuacją geopolityczną, autor próbuje pokazać historyczną perspektywę wydarzeń XXI wieku i nauczyć czytelnika, jak z dystansem spojrzeć na najświeższe wydarzenia. Nadmiarem pychy jest, jak pokazują kolejne eseje, myśleć, że jesteśmy na tyle wyjątkowi, by rozwiązując polityczne problemy, wyrzucić książkę Clausewitza za okno, a Plutarchem podeprzeć kiwający się stolik.
Napisanie tej książki było możliwe tylko dzięki oczytaniu i obyciu autora – Kaplan po prostu zna się na tym, co opisuje. Przywołując cytaty z książek, umieszcza je w kontekście historycznym i potrafi powiedzieć na ich temat zdecydowanie więcej niż to, co można przeczytać w bryku "dla opornych". Jego znajomość współczesnej książce (napisana została ona, niestety, już pewien czas temu, w 2001 roku) polityki oraz zarówno starożytnej, jak i nowożytnej historii jest na tyle dobra, żeby mógł konfrontować je bez większych zgrzytów merytorycznych (mówienie o dużej i prężnej klasie średniej w Polsce pod zaborami jest drobną przesadą) i nie używając tylko najbardziej popularnych przykładów. Z tej znajomości rzeczy wynikają także oryginalne i zmuszające do myślenia analizy – nawet znający dzieło Machiavellego czytelnicy pewnie nie próbowali go konfrontować z Sun Tzu, a nawet jeśli, to na pewno nie próbowali jego filozofii i sytuacji życiowej dopasowywać do współcześnie zaistniałej sytuacji międzynarodowej. Nie sądzę też, żeby porównywanie działań USA do jednoczenia Chin w imperium dynastii Han było szeroko dyskutowane. Książka Kaplana zmusza do myślenia, daje spragnionym jej czytelnikom przyjemnie chrupiącą, a nie tak twardą do zgryzienia, że odstręczającą, pożywkę intelektualną.
Jedyne, co przeszkadzać może w lekturze, zwłaszcza jeśli autorem jest tak doświadczony publicysta jak Robert Kaplan, jest stałe i namiętne gubienie myśli przewodniej. Czasem wydaje się, że autor "wrzuca" po prostu kolejne ciekawostki, analizy i przykłady jak leci, przypominając sobie, że miał coś napisać o ONZ, więc dlaczego by nie wstawić takiej małej dygresyjki... I tak, od słowa do słowa, przechodzimy do dywagacji. W Polityce wojowników wątek jest stracić zadziwiająco łatwo, ale też łatwo jest się odnaleźć – wszystko i tak za myśl przewodnią ma ciągłość i powtarzalność historii.
W swojej książce, przenikliwie analizując (dość) współczesne wydarzenia, Kaplan pokazuje czytelnikowi inny sposób patrzenia na wydarzenia rozgrywające się na arenie międzynarodowej. Przyjemnie stymulująca intelektualnie, jego publikacja daje do myślenia, ale jednocześnie nie jest tak trudna, by była niezrozumiała. Książka Polityka wojowników to pozycja obowiązkowa dla tych, którzy interesują się historią czy polityką, a już szczególnie - historią polityki.
Dla tych, którzy, słowami Kazantzakisa: trwonią swoje życia (...), wielkie wydarzenia w życiu biorą się raczej z książek niż ludzi, na których się natrafia...
Książka dla każdego, kto chce dogłębnie zrozumieć tragizm polityki naszych czasów. Podczas długiej kariery reportera wojennego i komentatora polityki...