Migawki ze świata dzieci
Lubisz się bawić? Może właściwsze byłoby pytanie: lubiłeś się bawić, kiedy byłeś dzieckiem? Na to drugie, a prawdopodobnie i na to pierwsze na ogół szczera odpowiedź brzmi: oczywiście, że tak! Zabawa w wieku dziecięcym, a nawet późniejszym, choć z pewnością w innej formie, to było i jest to, co nadaje życiu pewien smak. Zabawa dla młodszych jest formą poznawania świata, nauki, rozrywki. Dla starszych, przy trochę innych „zabawkach”, jest formą wytchnienia od obowiązków, odpoczynku, rozrywki. O zabawie i tym, co się może z nią wiązać, opowiada właśnie omawiana książeczka.
Benia idzie do Toli. Niesie dwa patyki, dla siebie i dla przyjaciółki. Widać, kto idzie, dokąd i w jakim celu. Kolorowe, ciepłe, świetnie oddające atmosferę ilustracje mówią same za siebie. Ilustracje te nie są dodatkiem, raczej ważną częścią opowieści. Kto wie, może bardziej trafiającą do wrażliwości dziecka niż zaczernione na białym tle słowa? Patrzymy, widzimy, odczuwamy, rozumiemy. Po prostu. Słowa musimy przetwarzać.
Tola się bawi, wycinając nożyczkami różne rzeczy, a tu ktoś puka do drzwi tarasu. Tola wolałaby być teraz sama ze swoim zajęciem. A tu niestety... Benia. To przez nią kot wślizguje się do domu. Benia, która lubi zmyślać, a na dodatek przyszła w spodniach przeciwdeszczowych, choć wcale nie pada deszcz. jaka ta Benia natrętna! No, udało się jakoś zbyć Benię. Spokój... błogi spokój... można sobie powycinać... O nie! Oto mama i... Benia, która nadal chce się bawić. A przecież Tola woli, choć mówi, że chce, pobawić się raczej z kotem niż koleżanką. Beni to jednak nie zniechęca. Ciągle chce się razem bawić. Czy Tola w końcu przestanie stroić fochy? Czy przejdzie jej nastrój na zabawę tylko w swoim własnym towarzystwie? Czy pobawi się z Benią?
Świat małego dziecka. Wcale nie tak prosty, jak przysłowiowy drut. Wcale nie tak bezproblemowy, jak zdają się sądzić niektórzy dorośli. Jest w nim miejsce na humory i humorki, nastroje i fochy, potrzebę samotności i potrzebę działania w grupie. Są w nim emocje, nad którymi nieraz tak trudno zapanować. I niezbyt miłe słowa, które czasami płyną z ust jakoś tak same z siebie. Wszystkiego dopiero trzeba się nauczyć. Także tego, jak traktować przyjaciółki, zrozumienia, że czasami nie trzeba wiele, by być miłym dla innych.
Książeczka Pobawimy się autorstwa Piji Lindenbaum to niebanalnie zilustrowana prosta historia. Taka wzięta z życia, a nie tylko z głowy. Jak zwykle w przypadku wydawnictwa Zakamarki wydana z... uczuciem. Ciepła, pouczająca, zabawna. Coś dla dzieci w wieku przedszkolnym, ale nie tylko.
Czy ktoś tu się boi wilków? Na pewno nie Nusia, która właśnie zgubiła się w lesie. To nic, że w przedszkolu wszystkiego się boi, nawet pogłaskać psa. Wilki...
Czy wszystkie dzieci lubią się kąpać? Tak twierdzi tata. Ale Nusia, która właśnie wyjechała z rodzicami na wakacje, wcale nie chce się kąpać. Najchętniej...