Drugie życie elektrośmieci
Edukacja ekologiczna sprawiła, że niemal wszyscy wiemy, czym są elektrośmieci, w jaki sposób pozbywać się zbędnego sprzętu i jak przygotować go do zniszczenia. Czy jesteśmy jednak pewni tego, jak rzeczywiście wygląda koniec urządzeń elektrycznych? Czy kiedykolwiek przyszło nam do głowy, że taki odkurzacz, telewizor czy komputer mogą mieć drugie życie?
Okazuje się, że jest ktoś, kto postanowił zbadać tę sprawę. Mowa tu o Romku Pawlaku, który dochodzenie mające na celu zdemaskowanie sekretnego życia naszych laptopów, palmtopów czy tabletów wykorzystał do stworzenia wciągającej książki dla młodych czytelników. Powieść Piotrek, Ulpik i tajemnica komputera, opublikowana nakładem wydawnictwa Akapit Press, to nie tylko interesująca hipoteza związana z nowym wcieleniem komputerów, ale również wspaniała historia o lojalności, przyjaźni i przekraczaniu granic (również własnych).
Poznajemy Piotrka, o którym można powiedzieć wiele rzeczy, ale z pewnością nie to, że jest grzeczny i że jest duszą towarzystwa. Chłopiec jest przeciętnym uczniem, nie ma przyjaciół, za to jego największym marzeniem jest zostać informatykiem. Dlatego też aktywnie uczestniczy w zajęciach kółka informatycznego, zagłębiając się z entuzjazmem w tajniki komputerowego świata. Jednak nawet on ze swoją wiedzą na temat komputerów, nawet jego tata informatyk, nie umieliby odpowiedzieć na pytanie, co dzieje się z komputerami po ich zniszczeniu. Nawet, gdyby prześledzili proces utylizacji, nigdy nie wpadliby zapewne na pomysł, że komputer może w jakiś sposób zyskać ogonek i obrosnąć futrem, przeistaczając się w sympatycznego gryzonia…
Tata z pewnością nigdy by nie uwierzył, że spotkany w nowym mieszkaniu Ulpik wcześniej był Hapekiem, komputerem. Teraz jest tak zwanym Mikruchem, wygląda jak mysz i żyje w kanałach wentylacyjnych wraz z całą swoją rodziną. Jako dziecko ma niezwykłą zdolność zmiany w chmurę i powodowania zaburzeń w przepływie prądu, choć patrząc na jego rodzeństwo oraz rodziców, prawdopodobnie umiejętność tę przyjdzie mu niedługo stracić. Rodzina gryzoni nie orientuje się, w jaki sposób wszyscy jej członkowie zyskali nowe wcielenie, zresztą nawet nie próbują snuć żadnych przypuszczeń. Narzucona dyscyplina i silny instynkt przetrwania zmusza ich do całodniowej pracy nad drążeniem nowych tuneli czy kontrolą już istniejących. Nigdy nie opuścili oni bloku, otoczenie zewnętrzne jawi im się jako nieprzyjazne, wręcz niebezpieczne, choć nawet ojciec Ulpika nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, na czym tak naprawdę niebezpieczeństwo to polega. A szkoda, bo wówczas Ulpik mógłby opuścić ciemne kanały wentylacyjne i wyruszyć na spotkanie swojej przyjaciółki – wierzby. Teraz zadowala się jej widokiem za oknem, ale spotkanie z Piotrkiem uświadamia mu, jak ważne jest pokonywanie strachu i walka ze swoimi ograniczeniami.
Czego natomiast nauczy Ulpik Piotrka? Przede wszystkim dzięki gryzoniowi chłopiec przekona się, że Przyjaźń jest zbyt ważna, żeby łatwo z niej zrezygnować. Dzięki temu zyska nie jednego, a dwóch przyjaciół, choć w przypadku Ulpika relacja ta jest rzeczywiście wyjątkowa.
Romek Pawlak, pisząc Piotrka, Ulpika i tajemnicę komputera, stworzył pobudzającą wyobraźnię koncepcję drugiego życia naszych urządzeń, choć w tym wypadku motyw ten został użyty do przekazania głębszych treści. Prosty język historii i niezwykła fabuła z pewnością przyciągną do lektury młodych odbiorców, zwabionych również udanymi ilustracjami. Z pewnością takiej opowieści czytelnik długo nie zapomni, od czasu do czasu podejrzliwie spoglądając na swój tablet czy nerwowo kontrolując kratki wentylacyjne…
Paczka przyjaciół z osiedla Ćwierklaniec postanowiła zabrać się za mrożące krew w żyłach zadanie. Marcin, Krzysiek i Agnieszka muszą rozwikłać zagadkę...
Barwna, bogato ilustrowana opowieść, zabierająca najmłodszych czytelników w świat europejskiego futbolu, prezentuje wszystkie zespoły i ich gwiazdy, które...