Recenzja książki: Pięć choinek, w tym jedna kradziona. Opowieść świąteczna

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Wprawdzie każdy czas jest dobry na okazywanie sobie wzajemnie życzliwości, dobroci i miłości, jednak niezmiennie od wieków pierwszeństwo w tym zakresie przysługuje głęboko przeżywanemu okresowi Świąt Bożego Narodzenia. Wzruszająca opowieść Pięć choinek, w tym jedna kradziona, to Opowieść świąteczna, mówiąca o radości płynącej ze wspólnie przeżytego czasu, gdy szczególnego znaczenia nabiera obecność rodziny i przyjaciół.

Kajtek z ulicy Pochyłej opiekuje się mamą i babcią. Sprzedając czarodziejskie czapeczki na głowy duże i małe, mądre i szalone, cieszy się, że zarobionych pieniędzy wystarczy na przygotowanie świąt. Wystarczy też na pled z prawdziwej wełny dla babci. I nawet na pomoc dla zmagającego się z rodzinnymi kłopotami Kacpra. Szyte przez mamę Kajtka mikołajowe czapeczki z białymi pomponami każdemu przyniosą szczęście – tak przynajmniej twierdzi Kajtek. I się nie myli, o czym szybko czytelnik przekonuje się podczas lektury.

Wzruszająca opowieść Barbary Kosmowskiej skupia uwagę na wartościach, które w życiu każdego człowieka liczą się najbardziej. Pokazuje, że nie to jest najważniejsze, co – widoczne gołym okiem – bywa powszechnie podziwiane i oklaskiwane. W prostocie, dobroci oraz wyciągniętej pomocnej dłoni dostrzega przyczynę przemiany drugiego człowieka. Akcentuje również potrzebę dawania z siebie oraz dzielenia się otrzymanymi darami. Szlachetność, okazywanie wdzięczności, pocieszanie smutnych, a także wykorzystywanie posiadanych talentów dla dobra innych jest powodem radości i umożliwia zrozumienie, na czym polega prawdziwa miłość.

Chociaż bohaterowie Opowieści świątecznej są przedstawicielami wielu pokoleń, łączy ich głęboko przeżywana radość, wzruszają emocje. Przygotowania do świąt pozwalają im powrócić do beztroskich chwil dzieciństwa (ukochany, pachnący dzieciństwem czas), gdy żyli jeszcze najbliżsi, a i problemy wcale nie były wielkie. Są też spóźnione zwątpienia, niezrozumiałe żale, a nawet ukryte pod uśmiechem ponure myśli. Wszystkie te prawdy przekazują czytelnikowi bohaterowie pięciu opowiadań – marząca o pomocy elfów Magda; Nina, Zofia i Łukasz z Nowego Jorku; zabiegająca o wirtualne święta Miłka; a także Gabi, która odnalazła babcię (odzyskując równocześnie siebie) i już się jej nie wstydzi oraz wnuczki babci, która tak bardzo ceniła sobie tradycję. Jest jeszcze elegancki król zabawek w czarnym płaszczu i odzyskana po latach miłość. Ponad wszystkim zaś unosi się tęsknota silniejsza niż aromat grzybów.

Świąteczna treść publikacji Wydawnictwa Literatura jest wzruszająca, taka od serca, z drobną łezką drgającą przy powiece. Jest w stanie ukształtować wrażliwość młodego czytelnika, cieszącego się cudem Bożego Narodzenia. Przesłanie książeczki Pięć choinek, w tym jedna kradziona jest proste, oczywiste i jednoznaczne: święta Bożego Narodzenia to czas miłości, radości, przebaczenia i refleksji.

Tagi: bóg