Recenzja książki: Opowieść niebywała o dwóch najprawdziwszych krasnalach

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Z postacią krasnoludka bez wątpienia spotkało się każde dziecko. Owa przyjazna ludziom istota wielokrotnie pojawia się w literaturze, ubarwiając dziecięcą codzienność na różne sposoby. Idąc za przykładem najmłodszych, warto zagłębić się w fantastyczny świat marzeń i, nie skracając wodzów fantazji, przekonać się, że krasnoludki mogą być prawdziwe, a nawet więcej – mogą być najbardziej prawdziwe. Że tak jest rzeczywiście, czytelnik łatwo przekona się, sięgając po książeczkę Opowieść niebywała o dwóch najprawdziwszych krasnalach.

Lektura książki Ewy Skarżyńskiej przenosi w zaczarowany świat, gdzie wszystko jest łatwiejsze, piękniejsze i mniej skomplikowane. Tytułowe krasnale to istoty tak małe, jak krzaczki doskonale wszystkim znanych, słodkich poziomek. Wystarczy jednak wyostrzyć wzrok, a uwadze obserwatora nie umknie ani Marguszek, ani Grubełko. Obaj są ciekawi świata, a wędrując z plecakami przez górki i pagórki, wytrwale szukają czerwonych czapeczek z pomponami. Miejsc do odwiedzenia mają bez liku: Fiołkowa Polana, usiana świeżo zakwitłymi fiołkami, Wzgórze Trzech Odważnych Mrówek, Zajęcza Łączka, Pomarańczowy Gaj i cudownej urody Zielone Jezioro. Warto również wspomnieć o Mrumrotanii, Papuciej Skałce, Wyspie Śmiechu, Słonecznym Wzgórzu, a także o Dolinie Serdecznej Troski oraz o Liliowych Wierchach. Wszędzie, gdzie dotarli, spotykali się z życzliwością, ułatwiającą pokonywanie przeszkód i rozwiązywanie problemów.

W książeczce przygód krasnali jest bez liku. Ich interesujące wyprawy nie pozwalają oderwać się od lektury. W jaki sposób zostało pokonane trzęsące się stado Mopków? Kim jest mówiący z zadziwiającą prędkością Rabatutan? Jak zakończyła się historia porwanej rakiety? Skąd się wzięła cioteczna babka z piórkiem? Dlaczego cicha stacyjka kolejki linowej w jednej chwili zamieniła się we wrzeszczarnię? Na te - i na wiele jeszcze innych pytań czytelnik znajdzie odpowiedzi w Opowieści niebywałej o dwóch najprawdziwszych krasnalach, której każda strona ozdobiona jest pięknym, kolorowym ornamentem, a dodatkowego uroku dodają jej sympatyczne ilustracje autorstwa Reginy Szczęść.

Propozycja wydawnictwa WAM przeznaczona jest dla dzieci i dla tych dorosłych, którzy mają odwagę zagłębić się w świat marzeń. Ktoś, kto bez problemu potrafi wyobrazić sobie słońce, dotykające czerwienią werandowych schodków, wpatrzyć się w rozgwieżdżone niebo podczas nocy pachnących maciejką i tajemnicą, podziwiać brzozy z białych najbielsze, wreszcie - bez obawy o zamoczenie się kroczyć po kałużach i głośno śpiewać fiołkowe piosenki, ten bez obaw może wraz z Marguszkiem i Grubełkiem wybrać się w podróż po baśniowym świecie.

Warto pamiętać, że istnienie krasnoludków absolutnie nie jest przypadkowe. Owe przyjazne istoty znalazły się wśród ludzi po to, by w porę przybyć tam, gdzie są najbardziej potrzebne.