Recenzja książki: Niepokorni. Chłopak znikąd

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Pierwszy tom serii Niepokorni – Dziewczyna z ogrodu Anki Sangusz – zakończył się w najbardziej dramatycznym dla dwójki głównych bohaterów momencie. Związek dwójki nastolatków zamiast się rozwijać, zostaje brutalnie zakończony, a Kamila i Kacper nie potrafią wrócić do codziennego życia. Do życia, w którym brakuje im siebie.

W tomie drugim, książce Niepokorni. Chłopak znikąd czytelnicy poznają szczegóły dotyczące przeszłości Kacpra. Dowiedzą się, dlaczego chłopak spędził wiele lat w domu dziecka i dlaczego wujostwo najpierw zaadoptowało jego młodszą siostrę, Karolinkę. Na jaw wyjdzie też przeszłość ojca Kacpra i powód jego wieloletniej odsiadki w więzieniu. Poznamy również motywy nielegalnej działalności Kacpra i dowiemy się, co chłopak tak naprawdę robi i dlaczego nie chce o niczym powiedzieć Kamili. To jednak nie wszystko. Z mrocznymi sekretami chłopaka  kontrastuje relacja, jaka łączy Kamilę i Kacpra. Emocje zdają się buzować w nastolatkach, pocałunki i pieszczoty nie mają końca. Uczucie wydaje się tym bardziej szczere i prawdziwe, że nastolatkowie poświęcają dla siebie nawzajem naprawdę wiele, gotowi są walczyć o siebie, a zazdrość, jaka coraz częściej pojawia się w ich związku, dodaje tej relacji pikanterii.

Niepokorni. Chłopak znikąd to kierowana przede wszystkim do nastoletnich dziewcząt opowieść o trudnościach, z jakimi mogą zmagać się młodzi ludzie. Konsekwencje błędów, jakie na nich spadają, często są owocem nieprzemyślanych decyzji rodziców. Oczywiście, niektóre z sytuacji zostały na potrzeby dramaturgii nieco wyolbrzymione i przerysowane, jednak nie można powiedzieć, by podobne wydarzenia nie mogły mieć miejsca w rzeczywistości.

Bohaterowie powieści przypominają współczesnych nastolatków, mierzą się z podobnymi problemami, a w rozmowach używają młodzieżowego slangu. Książka – choć na marginesie – podejmuje również ważne tematy, jak choćby zaangażowanie w DKMS (fundacja związana z Ośrodkiem Dawców Szpiku Kostnego) czy bezpieczny seks.

Powieść czyta się błyskawicznie. Liczącą dwieście pięćdziesiąt stron książkę można spokojnie przeczytać w dłuższe popołudnie i wieczór lub też zarywając kawałek nocy. Wydarzenia pędzą w bardzo szybkim tempie, sytuacje, w jakich znajdują się bohaterowie, zmieniają się jak w kalejdoskopie, co sprawia, że książkę trudno odłożyć, nie doczytawszy kolejnego (i następującego po nim) rozdziału.

I chociaż wydaje się, że w tomie drugim wszystko dąży już do upragnionego happy endu, autorka znowu pozostawia otwarte zakończenie. Tego, jak ostatecznie potoczą się losy Kacpra i Kamili, a także ich przyjaciół, dowiemy się z kolejnej części Niepokornych – książki Tych dwoje.

Tagi: dla młodzieży