Recenzja książki: Naga

Olivia jest młodą kobietą. Zawodowo zajmuje się fotografią. Ale jej życie uczuciowe legło w gruzach. Olivia nie może zaznać szczęścia u boku mężczyzny. Jej ostatni partner porzucił ją... dla innego mężczyzny. Kobieta czuje się upokorzona, ale swoje uczucia starannie skrywa. Olivia na planie zdjęciowym poznaje ogromnie przystojnego faceta, którego pewność siebie powali każdą kobietę - Alexa. Tych dwoje postanawia zamieszkać razem. Nie jest to jednak, miłość od pierwszego wejrzenia. To transakcja, interes, który obojgu ma przynieść korzyści. Ona potrzebuje pieniędzy, a on - nowego lokum. Olivia wynajmuje pokój Alexowi...

 

Megan Hart to już znana marka w literaturze kobiecej. Fabuła każdej jej książki oparta jest na pewnym schemacie z podtekstem seksualnym, ale nie zmienia to faktu, że powieści te czyta się z dużą przyjemnością. Tym bardziej, że Hart zawsze stara się coś swoim czytelnikom przekazać. W przypadku tej powieści akcja nie kręci się "od stosunku do stosunku". Tu oprócz cielesnych i uczuciowych uniesień ma miejsce normalne życie. Bohaterowie nie są płaskimi wyworami wyobraźni pisarki. Nadaje ona im pewien kształt, psychologiczną podbudowę. Wszystkie postaci mają swoje kłopoty, bolączki, motywacje i bagaż doświadczeń, wynikających z poprzednich związków czy problemów rodzinnych lub zawodowych.

 

Pisarka pozwoliła sobie na osadzenie w Nagiej bohatera powieści Trzy oblicza pożądania. Już wówczas Alex sprawiał wrażenie mężczyzny, który wręcz szalał na punkcie pięknych kobiet, ale miał coś w sobie, co trudno było rozgryźć. Pisarka pozostawiła nimb tajemnicy, która go otaczała. Czytelnik nowej powieści pozna Alexa lepiej i będzie mógł lepiej zrozumieć jego postępowanie.

 

Książkę czyta się bardzo szybko. Wciąga, intryguje, wartko tocząca się akcja nie pozwala oderwać się od lektury. Zaletą powieści jest delikatny, subtelny styl, dyskretne opisywanie scen intymnych. Podczas lektury można się rozmarzyć, można też zauważyć pojawiające się na twarzy wypieki. Naga to więc powieść bardzo udana, mająca nieść czytelniczkom chwile odprężenia, ale nie spłycenia fal mózgowych do cna.