Recenzja książki: My Secret Youtube Life

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Trudno nie doceniać zalet, korzyści i ułatwień, jakie niesie korzystanie z internetu. Możemy robić zakupy, które kurier dostarczy nam do domu, możemy w każdej chwili skontaktować się z mieszkającymi daleko bliskimi, możemy czytać interesujące artykuły, publikowane w portalach tematycznych czy znajdować odpowiedzi (choć nie zawsze właściwe!) na nurtujące nas pytania. To jednak tylko jedna strona medalu. W internecie panuje anonimowość, którą próbują przełamać blogerzy i vlogerzy, publikując treści pokazujące ich prawdziwe życie lub zainteresowania. W internecie nietrudno też natrafić na hejt, nietrudno też paść ofiarą cyberprzemocy. Wreszcie: w internecie kłamstwa zdają się wolniej wypływać na powierzchnię niż w prawdziwym życiu. My secret YouTube life Charlotte Seagre to kierowana do młodych czytelników powieść, w której autorka demaskuje iluzje i oszustwa, jakimi karmią nas influencerzy. To powieść, którą powinni przeczytać także rodzice, by zrozumieć, na co może być narażone ich korzystające z mediów społecznościowych dorastające dziecko.

Dwudziestokilkuletnia Lily ma wszystko o czym może zamarzyć nastolatka. Piękny i gustownie urządzony dom, który tylko czeka, by stać się tłem pięknych zdjęć. Chłopaka, który jest gwiazdą rocka, i z którym świetnie się jej układa. Bajeczny wygląd, najmodniejsze ciuchy i dodatki oraz kosmetyki z najwyższej półki. A – co najważniejsze – ponad 3 miliony subskrybentów na YouTubie, którzy kochają ją ponad wszystko.

Melissa to szesnastolatka, która ma kompleksy na punkcie własnego wyglądu, załamana jest permanentnym brakiem chłopaka i stojącą w miejscu, niespecjalnie imponującą liczbą fanów jej bloga. Uwielbia za to influencerkę Lily, która prowadzi swoje kanały we wszystkich mediach społecznościowych, dzieląc się na nich swoim szczęściem, opowieściami z podróży, lifestyle'm, inspiracjami dotyczącymi mody i urody. Issa chce być taka jak Lily. Piękna. Zawsze uśmiechnięta. Kochana przez idealnego chłopaka. Gdy Melissa zaczyna publikować ubarwione treści na swoim blogu, uchodzi jej to płazem, a liczba followersów zaczyna mocno wzrastać. Czy na kłamstwie można budować sukces? I czy przypadkiem Lily także nie ukrywa czegoś przed swoimi fanami?

My secret YouTube life to opowieść o bezrefleksyjnej fascynacji życiem celebrytki, która przeradza się w obsesję i niezdrowe naśladownictwo. Dla młodziutkiej dziewczyny, Melissy, liczy się tylko to, by dobrze wyglądać, by mieć przystojnego chłopaka i by jej blog rósł w siłę. Dziewczyna posuwa się do manipulacji, naciąga rzeczywistość i bez zgody wykorzystuje na swoim blogu zdjęcia innych osób. 

Życie Lily, choć wydaje się idealne, jest tylko starannie wyreżyserowaną iluzją. Aby zrealizować wszystkie projekty i na bieżąco być z social mediami czy mailami, dziewczyna haruje dużo dłużej niż przez osiem czy dziesięć godzin dziennie. A beztroska, promienny uśmiech, nieskazitelna cera i pełne uczucia spojrzenia wymieniane z ukochanym Bryanem to tylko gra „pod publiczkę". Po to, by usatysfakcjonować subskrybentów. Po to, by produkty, które promuje Lily i które wypuszcza na rynek pod własną marką, dobrze się sprzedawały.

W swojej książce Charlotte Searge demaskuje nie tylko kłamstwa wpływowych blogerów czy influencerów, ale przede wszystkim to, jak świat prezentowany w internecie wpływa na życie obserwujących go, dorastających młodych ludzi. Jak ślepe uwielbienie zupełnie obcych im osób (choć młodym ludziom wydaje się, że o swoich idolach wiedzą wszystko) negatywnie wpływa na ich życie i poczucie własnej wartości. 

My secret YouTube life to powieść, która pokazuje, jak bardzo uzależnieni jesteśmy od internetu, od smartfonów i od sprawdzania (kilka razy na minutę), kto polubił czy też skomentował dodane przez nas zdjęcie w social mediach czy nowy wpis na blogu. Z dużym przerażeniem czyta się o tym, jak bardzo powszechne jest obecnie nagrywanie i robienie zdjęć wszystkim, wszystkiemu, o każdej porze dnia i nocy, często bez pytania o zgodę innych osób, a następnie publikowanie takich treści w swoich kanałach na Facebooku, Instagramie czy blogu.

Książka Charlotte Seager mocno daje do myślenia, nie będąc tylko kolejną spośród popularnych powieści młodzieżowych. Autorka nie tylko opisuje perypetie swoich bohaterów, ale też stara się ostrzec czytelników przed zagrożeniami, jakie czyhają w internecie. Pisze więc o tym, że nie wszystko, co oglądamy na YouTubie jest szczerą prawdą i nie każde zdjęcie na Instagramie czy blogu odzwierciedla rzeczywistość. O tym, że powinniśmy skupić się na własnym życiu i życiu najbliższych nam osób, dbać o rozwój osobisty i budować relacje z przyjaciółmi, a nie koncentrować się na nowym filmiku naszej idolki, w którym tak słodko opowiada o swojej wycieczce do wesołego miasteczka. Kanał na YouTubie czy blog, który dzisiaj ma miliony fanów, z dnia na dzień może po prostu zniknąć, zostać zamknięty, przerodzić się w profil promujący środki higieniczne lub kolorowe napoje. I jak wtedy, pozbawione kluczowego elementu, największego sensu egzystencji wyglądać będzie życie najbardziej zagorzałego fana?

Tagi: bóg