Recenzja książki: Między nami jest Śmierć
Recenzuje: Piotr Piekarski
Między nami jest Śmierć to polska opowieść o szkole magii i czarnoksięstwa. Miłośnicy opowieści o przygodach Harry'ego Pottera powinni być zachwyceni.
Nicolas to chłopak niezwykły. Przez całe życie niczego nie czuł. Nie miały do niego dostępu emocje, nerwy zawsze trzymał na wodzy, był nieco zdystansowany, lubił odsuwać się od świata. Jak się z czasem okazało, Nicolas pozbawiony był również duszy. Chłopak wierzył, że nauka w Akademii Czarnoksięskiej pomoże mu zmienić ten stan rzeczy. Nicolas chciał stworzyć dla siebie duszę, tymczasem jednak przyciągał głównie kłopoty. Już pierwszego dnia nauki w akademii wraz z nowo poznaną koleżanką, Maią, zgubił się i trafił do lasu, gdzie czyhało na nich śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy ujdą cało? Dlaczego znaleziona w bibliotece księga zawierająca tajemnicze runy zdaje się przyzywać chłopaka? Czy Nicolas stanie się zdolny do uczuć? Czy znajdzie przyjaciół w szkole? Czy nauczy się władać magią? Aby się o tym przekonać, trzeba sięgnąć po książkę Patryka Żelaznego.
Między nami jest Śmierć to polska odpowiedź na popularność opowieści o przygodach Harry'ego Pottera. To jednak zarazem książka dużo bardziej mroczna w duchu.
Zacznijmy jednak od akcji, która – podobnie jak w cyklu J.K. Rowling – toczy się błyskawicznie, nie pozwalając czytelnikom nawet na chwilę oddechu. Patryk Żelazny trzyma odbiorców w napięciu do ostatniej strony, sprawnie budując napięcie i wyznaczając rytm opowieści krótkimi zdaniami oraz niezbyt obszernymi rozdziałami. Tę książkę czyta się szybko, jednym tchem, nieustannie wypatrując finału.
Patryk Żelazny wplata w swą opowieść elementy znane z popkultury, ale też mitów i baśni. Pojawiają się w powieści fantastyczne istoty, krwiożercze potwory, czytelników czeka także spotkanie z samą Śmiercią, która odegra w tej historii bardzo ważną rolę. Jest tu magia, są duchy i zjawy, potężni czarodzieje i czarownice. Jest też nauka, relacje między rówieśnikami, a także wielkie uczucie, któremu na przeszkodzie stanie wielkie zagrożenie. Co zwycięży?
Ciekawe są kreacje postaci na stronach powieści Patryka Żelaznego. Dorośli czarodzieje niejednokrotnie czytelnika zaskoczą, ujawniając swoje skrywane oblicze. Ale naprawdę interesująca jest ewolucja głównego bohatera, Nicolasa, z chłopaka wycofanego, dotkniętego doświadczeniem braku duszy, gotowego opuścić własną matkę, by tylko ten stan rzeczy zmienić, zmienia się w czarodzieja, który dla najbliższych gotów jest naprawdę wiele. Chłopak, który początkowo odrzuca wszystkich wokół siebie, uczy się, czym są przyjaźń i lojalność, a nawet gotów jest sporo w ich imię poświęcić. Zmienia się również spojrzenie czytelnika na jego koleżankę, Maię. Ta początkowo irytuje, by z czasem budzić dużo cieplejsze emocje. Maia okazuje się bohaterką niemal tragiczną, równie doświadczoną przez los, co główny bohater powieści.
Trudne tematy porusza jednak Patryk Żelazny w formie lekkiej, bardzo przystępnej, pozwalając oswoić się z nimi również nieco młodszemu, dorastającemu czytelnikowi. Lekkość przygodowej opowieści w duchu fantasy równoważy niełatwą problematykę. W efekcie Między nami jest Śmierć to prawdziwie magiczna historia, która z pewnością przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom powieści o dorastających czarodziejach.
