Krwawe rozczarowanie
Kiedy księżniczka zostanie królową, prawdziwy smok się ukaże. Lecz strzeżcie się królewskiej córki, koroną na dwoje rozerwanej; bo powrócą umarli i koła bieg ustanie. Wówczas tylko smok smoka pokona, i tylko miłość miłości nie pokona. Kim jest królewska córka z przepowiedni? To Solange Drake, znana doskonale wszystkim miłośnikom serii o wampirzej rodzinie Drake'ów. Bijąca rekordy popularności historia związków pomiędzy ludźmi i wampirami, pełna drastycznych scen, ale i aktów namiętności, zdołała zapewnić już autorce miejsce w czołówce mistrzyń paranormal romance.
Każda kolejna książka z serii odsłania kulisy życia wampirów i ludzi zaangażowanych w pogoń za nimi, ale też złączonych z nieumarłymi więzami miłości i przyjaźni. Nie inaczej jest w przypadku Krwawego księżyca, opublikowanego nakładem wydawnictwa Akapit Press. Rolę narratorów, a zarazem bohaterów, przejmują tu: Solange, Lucy, Nicholas oraz Kieran, zaś sama powieść nabiera coraz bardziej dramatycznego wydźwięku. Niestety, w miarę rozwoju akcji autorka, Alyxandra Harvey, gubi gdzieś początkową werwę, zaś z plątaniny wydarzeń i wampirów zmieniających się w proch trudno wyłowić ostateczny sens. To najsłabsza z części sagi i pozwala mieć obawy o losy bohaterów w kolejnych tomach.
Można odnieść wrażenie, że Harvey nie ma pojęcia, jak poradzić sobie z niesforną, a raczej drapieżną Solange, która po przemianie wymknęła się nie tylko spod kontroli rodzinie, ale również pisarce. Trudno wciąż pamiętać o jej wstręcie do krwi i obawach dotyczących kolejnych urodzin. Teraz na kartach powieści jedyna córka małżeństwa Drake'ów zamienia się w prawdziwego potwora, który nie ma skrupułów i atakuje nawet swojego chłopaka, Kierana. Żądza krwi odbiera naszej bohaterce zdolność do racjonalnego myślenia i nawet Lucy, najlepsza przyjaciółka z dzieciństwa, nie może się czuć w jej obecności bezpieczna. Szczególnie, kiedy wciąż wspomina o tajemniczym wampirze Constantinie, który coraz częściej pojawia się w okolicy. Czy zachowanie Solange ma coś wspólnego z przepowiednią, mówiącą, że po przemianie dziewczyna zostanie królową krwiopijców?
W wyniku szeregu niespodziewanych wydarzeń proroctwo ma szanse się spełnić, choć zapewne inaczej miało to wyglądać według zamysłu jej matki, która wkrótce ma zostać koronowana. Tymczasem Solange nie dość, że cudem unika śmierci z rąk jednej ze służących Lady Nataszy, to jeszcze życie ratuje jej Constantin, a za to poświęcenie niemal zostaje przebity kołkiem. Najgorsze jest jednak to, iż pojawia się reprezentantka Chandramaa, zaś wampir ma zostać poddany egzekucji za uratowanie Solange. Nie pozostaje nic innego, jak tylko uciekać z obozu Krwawego Księżyca ze świadomością, że przekroczenie granic terytorium Chandramaa skutkować będzie wygnaniem.
Nie tylko Solange ma kłopoty – Nicholas podczas rutynowego patrolu zostaje porwany i uwięziony przez współpracowników Dawn. Pragnienie poznania wampirzych sekretów jest w Dawn na tyle silne, że nie waha się nie tylko porywać nieumarłych, ale krzywdzić również ludzi. Ukochany Lucy będzie musiał nie tylko wydostać się z tarapatów, ale także opowiedzieć się po jednej ze stron – stanąć u boku siostry bądź też ramię w ramię ze swoją dziewczyną.
Mimo pozornej mnogości wątków akcja Krwawego księżyca dłuży się bezlitośnie, nużąc i nudząc nawet najbardziej wytrwałego czytelnika. Prosty język, mało wyszukane zwroty i zakazana miłość mogłyby skusić niejedną miłośniczkę paranormalnych historii z wampirami w tle, gdyby nie fakt, iż trudno już na tym polu czegokolwiek dokonać. Szczególnie, kiedy tak jak Harvey nie ma się pomysłu na dalsze losy bohaterów. Szkoda tylko, że dobrze zapowiadająca się historia straciła rozpęd i z tomu na tom obniża się jej jakość. Strach pomyśleć, co będzie dalej…
Violet Willoughby nie wierzy w duchy. Za to duchy nie przestają jej prześladować. Po latach spędzonych na asystowaniu matce w jej karierze fałszsywego...
Przez siedemnaście lat Eloise Hart nie miała pojęcia, że kraina Faery w ogóle istnieje. Do czasu, aż została porwana i uwięziona w Twierdzy Lorda...