Recenzja książki: Komiksy paragrafowe. Pojedynek z Irene Adler

Recenzuje: Anna Globisz

Jeśli marzycie lub marzyliście o tym, by zostać detektywami i rozwiązywać zagadki kryminalne, to mam dla Was idealną propozycję. Specjalnie z myślą o amatorach powieści detektywstycznych powstała książka, dzięki  której nie tylko będziecie mogli wyobrazić sobie, że prowadzicie śledztwo, ale też naprawdę to zrobić. Jak to możliwe?

Publikacja pomyślana została jako komiks, w którym władzę nad przebiegiem wydarzeń przejmuje czytelnik. Początkowo odbiorca musi zdecydować, w jaką rolę się wcieli - Irene Adler, która dopiero rozpoczyna pracę detektywa, czy Sherlocka Holmesa, mającego już ogromne doświadczenie. Od dokonanego wyboru wiele będzie zależeć – poczynając od listy kontaktów, a na sposobie prowadzenia sprawy kończąc.

W zależności od tego, jak uważnie przysłuchiwać się będziemy świadkom i z jaką wprawą zbadamy odwiedzane lokalizacje, uda nam się (bądź nie) rozwiązać sprawę zabójstwa i porwania, a tym samym albo ugruntować pozycję wybitnego detektywa, albo dowieść Sherlockowi, że Adler to nie byle jaki przeciwnik i konkurencja, której należy się obawiać. 

Kapitalna publikacja, w której wszystko zależy od czytelnika. Jej zaletą jest również niewielka objętość – dzięki temu początkujący detektyw nie będzie przytłoczony setką szczegółów do zapamiętania, lecz z powodzeniem będzie mógł stawiać pierwsze kroki w nowym świecie.

Gorąco polecam – zarówno młodsi, jak i starsi czytelnicy będą się dobrze bawić, a przy okazji poćwiczą szare komórki. Doskonały trening dla mózgu!