Byli przyjaciółmi. Przynajmniej do czasu - bo czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest w ogóle możliwa?
Robert i Rosaline przyjaźnili się od dziecka. Spędzali ze sobą każdą wolną chwilę. Łączyło ich tak dużo, że Rosaline obawiała się wręcz, jak ich relacja z czasem się rozwinie. Pozwoliła się w końcu porwać uczuciom i poddała sugestiom przyjaciółek. Między nią a Robem zaczęło iskrzyć. Pierwsza randka, pierwsze pocałunki... I wtedy pojawia się ona.
Juliet jest kuzynką Rosaline. Ich ojcowie są braćmi, którzy pokłócili się do tego stopnia, że zupełnie zerwali ze sobą kontakty. Juliet jest dziewczyną piękną i zdecydowaną, by zdobyć to, czego pragnie. A chce właśnie Roba.
Nawiązanie do Szekspira, podobieństwo nazwisk, podział książki na akty i sceny - to świetny chwyt reklamowy, który z pewnością przyciągnie do książki wielu czytelników. Jednak czy powieść Kiedy byłeś mój ma coś więcej z Szekspira? Równie dobrze mogłaby to być historia Asi, Darka i Krysi. Czytałoby się ją równie dobrze - a może nawet lepiej, bo za sprawą porównania do historii sławnych kochanków od samego początku czytelnik spodziewać się będzie tragedii.
Powieść napisana jest prostym, potocznym językiem, czyta się ją bardzo szybko. Historia wciąga. Budzi wspomnienia własnych przeżyć. Sprawia, że identyfikujemy się z główną bohaterką i wraz z nią przeżywamy radość, upokorzenie i smutek.
...takie jest życie. Nie możemy go zaplanować, po prostu się wydarza. Możemy jedynie wybrać, jak zareagujemy... Można wybrać, że się będzie szczęśliwym. Możesz wybrać, żeby się nie obwiniać.
Bardzo łatwo polubić Rosaline. Tto taka zwyczajna dziewczyna "z sąsiedztwa". Bardzo łatwo odnaleźć w niej siebie samą. Rob wzbudza mniej sympatii, ale jego charakter i postępowanie jest wynikiem roli, jaką odegrać ma w tej historii. Ocena Juliet ewoluuje w miarę, jak mamy okazję poznać ją bliżej.
Kiedy byłeś mój to interesująca propozycja na wakacyjne wieczory. Warto po nią sięgnąć - to po prostu dobra literatura. Tyle tylko, że tak naprawdę z Szekspirem nie ma ona zbyt wiele wspólnego.
yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.com