Kiedy ją zobaczyłam, bardzo zaintrygował mnie tytuł. I to nawet podwójnie! Spodobało mi się określenie jesteś okej taki, jaki jesteś (z pozoru tak oczywiste, ale czy na pewno?), zwłaszcza użyte w kontekście wychowania dzieci. I nagle podtytuł: “koniec wychowania”! W sieci znalazłam oburzone komentarze – no bo jak to “koniec wychowania”?! Rodzicom od razu wyświetla się czerwona lampka: brak wychowania kojarzy im się z rozpuszczonymi, roszczeniowymi i zepsutymi dziećmi. Warto jednak nie zatrzymywać się na tytule i przejść krok dalej – Katharina Saalfrank (niemiecka „Superniania”, pedagożka i psycholożka dziecięca, jedna z najpopularniejszych niemieckojęzycznych autorek książek dla rodziców) krok po kroku tłumaczy, o co dokładnie jej chodzi i co proponuje w zamian.
Struktura książki
Książka jest podzielona na różnych części, jednak po zakończeniu lektury jasne się staje, że to przemyślana całość o zróżnicowanej strukturze (mamy tu krótkie rozdziały, przetykane przykładami z życia i praktyki autorki, a nawet wywiad). Prawie połowa książki to diagnoza współczesnego wychowania: czym jest klasyczne wychowanie, do czego prowadzi i jakie są jego style. W drugiej połowie książki autorka przechodzi do propozycji, czym zastąpić tradycyjne wychowanie. Następnie mamy duży rozdział na temat ADHD oraz część o edukacji i prognozę na przyszłość. Można pomyśleć, że rozstrzał tematów jest spory, jednak zarówno ADHD, jak i współczesna edukacja łączą się z krytyką tradycyjnego wychowania. Autorka jednak nie pozostawia czytelników w próżni i oprócz krytyki proponuje także inny model rodzicielstwa.
Czym jest wychowanie?
Katharina Saalfrank rozumie wychowanie jako wszelkiego rodzaju działanie, mające skłonić dziecko do zachowania zgodnego z wolą dorosłego. Style wychowania są różne – od autorytarnego po demokratyczny – jednak wszystkie te style mają wspólny rdzeń. Zgodnie z tą koncepcją dzieci to jednostki, które wymagają ingerencji innych, by „dorosnąć”, czyli osiągnąć pożądane cechy charakteru i zachowania. Wychowanie sprawia, że dzieci otrzymują komunikat: jesteś okej, gdy zachowujesz się tak, jak ja tego chcę. W świetle współczesnej nauki i neuronauki wiemy, że takie podejście może prowadzić do wielu zaburzeń. Autorka pokazuje także ogromny wpływ tradycyjnie pojętego wychowania na edukację. Szkoła jest przesiąknięta autorytarną władzą, a edukacja polega dokładnie na tym, by przyciąć młodego człowieka według jednego wzoru: wszyscy mają umieć to samo, robić to samo i opuścić mury szkoły z tym samym bagażem zachowań i doświadczeń. Dodatkowo atmosfera strachu i ogromna dawka stresu nie sprzyjają procesowi przyswajania wiedzy.
Nie chcę w tym miejscu streszczać książki i podawać argumentów, którymi podpiera się Katharina Saalfrank – warto to zrobić samodzielnie i skonfrontować się z jej poglądami. Przytoczę za to 10 tez o wychowaniu, które Autorka szczegółowo rozwija.
10 tez na temat wychowania
Wychowanie to anachronizm
Wychowanie opiera się na strukturach władzy
Wychowanie jest przemocą
Wychowanie kładzie nacisk na posłuszeństwo
Wychowanie jest bezosobowe i służy tylko dorosłym
Wychowanie zdejmuje odpowiedzialność z rodziców
Wychowanie ogranicza potencjał
Wychowanie równa wszystkich
Wychowanie osłabia
Wychowanie ma lobby, dzieci nie mają
Co zamiast wychowania?
Katharina Saalfrank tradycyjnemu wychowaniu przeciwstawia koncepcję relacji. Podstawową tezą autorki jest to, że dzieci nie potrzebują wychowania, potrzebują relacji: autentycznych, równorzędnych relacji, dzięki którym dziecko wzrasta w poczuciu bezpieczeństwa i w poszanowaniu jego granic. Dopiero zgodnie z tą koncepcją dziecko otrzymuje komunikat: jesteś okej taki, jaki jesteś, co sprawia, że może skupić się na rozwoju swojego potencjału, zamiast dopasowywać się do wizji dorosłych. Autorka odwołuje się do teorii Jespera Juula (autora książki Zamiast wychowania. O sile relacji z dzieckiem), a także do teorii NVC, czyli komunikacji bez przemocy. Pisarka przytacza także podstawy niezwykłej metody edukacyjnej: koncepcję nauki autonomicznej, czyli zrewolucjonizowaną szkołę, w której nie ma nauczycieli i uczniów, a największą rolę w nauczaniu odgrywają relacje i emocje.
Szczególnie dużo miejsca autorka poświęca na problem ADHD. Nie jestem specjalistką w tym temacie, można wręcz powiedzieć, że mam o tym mgliste i powierzchowne pojęcie. Po prostu nigdy dotąd nie musiałam zajmować się tym tematem. Ciężko mi więc odnieść się do tego, o czym pisze Katharina Saalfrank, jednak intuicyjnie odnoszę wrażenie, że ma bardzo wiele racji, a jej propozycje rozwiązania problemów dzieci borykających się z deficytem uwagi można z powodzeniem wprowadzić w życie.
Dla kogo jest ta książka?
Czytając książkę Jesteś okej taki, jaki jesteś, odniosłam wrażenie, że jest ona kierowana przede wszystkim do rodziców, dla których właściwe wychowanie jest najważniejszą osią relacji z dziećmi i którzy wciąż tkwią w starych schematach wychowawczych, a system kar i nagród jest dla nich jedną z najważniejszych metod wychowawczych. Autorka skupiła się na skrupulatnym tłumaczeniu od podstaw, dlaczego wychowanie (w tym kary fizyczne i psychiczne, agresja, łamanie charakteru dziecka) jest złe i nie powinno mieć miejsca w dzisiejszym świecie. Bardzo prosto są też wytłumaczone podstawy teorii więzi i relacji, czyli tak naprawdę podstawy Rodzicielstwa Bliskości (choć w książce nigdzie nie pada ta nazwa). Tak więc ta książka jest przede wszystkim dla tych, którzy dotąd nie spotkali się z terminem Rodzicielstwo Bliskości lub dla tych, którzy nie do końca rozumieją, o co w tym chodzi. Dla mnie najciekawsze jest to, że, pisarka nie rzuca tylko suchymi argumentami, ale pokazuje też konkretne problemy i ich rozwiązania na przykładach z własnego podwórka, czyli z praktyki w poradni pedagogiczno-psychologicznej. Cieszy mnie to, ponieważ bardzo często “zasady” Rodzicielstwa Bliskości są rozumiane opatrznie, a przykłady zachowania opartego o relacje rozwiewają wszelkie wątpliwości.
Osoby, które znają temat Rodzicielstwa Bliskości i nie jest im obca teoria relacji, nie znajdą w książce zbyt wiele odkrywczych teorii. Mimo to uważam, że takich tekstów nigdy nie jest zbyt dużo i czytanie o relacjach z różnych perspektyw wciąż może być ciekawe i pouczające. Dla mnie nowością był temat ADHD i dzięki Katharinie Saalfrank będę miała na uwadze, by dowiedzieć się o tym więcej. Inspirujące były też informacje na temat koncepcji nauki autonomicznej oraz perspektywy na przyszłość. Bardzo podobały mi się tezy autorki przeciwko wychowaniu – dzięki nim zaopatrzyłam się w naprawdę ogromną ilość argumentów. Mam nadzieję, że dzięki takim książkom coraz więcej osób zrozumie, że tradycyjne wychowanie powinno odejść do lamusa, a zamiast tego powinniśmy – jako rodzice – inwestować czas na autentyczne, wartościowe, nieoceniające i niewartościujące relacje z naszymi dziećmi.