Recenzja książki: Jak wyglądać sexy. W co się ubierać by być atrakcyjną
Recenzuje: Justyna Gul
Jak się nie ubierać
Nie szata zdobi człowieka, ale człowiek szatę - to powiedzenie w obecnych czasach należy odesłać do lamusa, bowiem wszyscy psychologowie są zgodni co do tego, że na tzw. "efekt pierwszego wrażenia" w przeważającym stopniu składa się wygląd. Wystarcza choć na chwilę przyjrzeć się prezenterom telewizyjnym czy otworzyć jakikolwiek magazyn kobiecy, by o zawrót głowy przyprawiły nas kolory, fasony i rodzaje ubrań, a także figury noszących te fatałaszki osób. Właśnie figura jest elementem łączącym celebrytów, których wymiary są mocno zaniżone w stosunku do ludzi widywanych codziennie na ulicach. Czy jednak rzeczywiście wszyscy oni, pozbawieni warstw ubrań, przypominają niezwykle chudą modelkę Twiggy? Czy rzeczywiście osoby noszące rozmiar 38, 40 i większe są skazane na społeczny ostracyzm i pokutny worek?
Bradley Bayou ubiera największe gwiazdy, które chętnie korzystają z jego usług przy okazji ceremonii wręczenia Oscarów, nagród Emmy czy Grammy, wyglądając olśniewająco bez względu na wiek, wzrost czy wagę. Teraz, dzięki poradnikowi Jak wyglądać sexy. W co się ubierać by być atrakcyjną ten projektant mody i stylista sław może ubrać każdą z nas, a pod jego opieką poczujemy się tak, jakbyśmy stąpały po czerwonym dywanie. Energetyczna i przykuwająca wzrok jest także okładka książki opublikowanej przez Agencję Wydawniczą Jerzy Mostowski, równie eleganckiej jak znane postacie, które odziewa Bayou. Halle Berry, Oprah Winfrey, Salma Hayek czy Eva Longoria i ich nieskazitelny wygląd są najlepszą rekomendacją dla autora, zaś lektura poradnika i skorzystanie z informacji w nim zawartych może odmienić życie każdej z nas.
Jaki jest sekret sukcesu Bayou? Jak to możliwe, że każda kobieta (i to niezależnie od rozmiaru, jaki nosi) wygląda w jego kreacjach kobieco i ponętnie? Otóż projektant znalazł sposób, by uczynić pięknym prawdziwe kobiece ciało. Zasada przez niego opracowana przyporządkowuje figurę do jednego z czterdziestu ośmiu różnych typów budowy. Do każdego z nich stworzył także niepowtarzalną „przymierzalnię”, w której zdradza sekrety ubierania się w taki sposób, by wyglądać seksownie. Wystarczy tylko za pomocą specjalnych tabel ustalić, do którego profilu należymy, by udać się do jednej z dwunastu przymierzalni, z których każda uwzględnia cztery typy sylwetki. Bayou przedstawia zarówno zalety, jak i wady danego rodzaju figury, co pomoże obiektywnie spojrzeć na ciało i dobrać najlepsze ciuchy do naszych potrzeb i odpowiednio podkreślić bądź ukryć poszczególne partie ciała.
Jak wyglądać sexy nie jest typowym poradnikiem, jakie dziś często zalewają rynek, a rady autora nie ograniczają się do ogólników, które tak naprawdę niczego w naszym życiu nie zmieniają. Bayou podszedł do sprawy naukowo i nadał swojemu podejściu do problemu odpowiedniego ubioru w pełni naukowy charakter, rozpoczynając od analizy danych antropometrycznych, otrzymanych na podstawie pomiarów poszczególnych części ludzkiego ciała. Sformułowane przez niego reguły w zasadzie ograniczają się do dwóch prostych zasad, z których pierwsza brzmi: ubieraj się w taki sposób, aby nadać sylwetce harmonijny wygląd, zaś druga: naucz się ukrywać swoje mankamenty i podkreślać atuty. Postępując zgodnie z nimi, będziemy w stanie stworzyć figurę o bliskich ideałowi proporcjach, zaś odpowiednie jej odzianie przyciągnie uwagę dokładnie w te rejony, na które chcemy.
Zanim jednak będzie to możliwe, wypełnimy stosowną ankietę i poznamy dziesięć sekretnych zasad, jak ubierać się seksownie, mających zastosowanie w przypadku każdej kobiety. Dopiero wówczas autor zaprosi nas do jednej z jego przymierzalni, a odrębne kolory każdej z nich znacznie ułatwią nawigację po książce. Trafiając do odpowiedniej przymierzalni, poznamy nasze "nowe ja", stosując poznane zasady seksownego wyglądu na trzy różne sposoby: na co dzień, do pracy i na specjalne okazje, a także dowiemy się, czego unikać. Na zakończenie autor rozwieje wszelkie wątpliwości związane z polecanymi w książce ubraniami, bowiem wiele z tych, o których wspomina, znalazło się w specjalnym słowniczku. Jeśli zatem: a) masz kompleksy dotyczące swojej figury, b) mimo przepełnionej szafy nie masz się w co ubrać, c) uważasz, że osoba z Twoimi wymiarami nie może wyglądać dobrze (niepotrzebne skreślić), to książka Jak wyglądać sexy jest właśnie dla Ciebie. Warto mieć ją zawsze w pobliżu, by czuć się seksowną nie tylko podczas wielkich wyjść, ale każdego dnia. Pamiętajcie bowiem, że nie ma kobiet nieatrakcyjnych, są tylko… źle ubrane!
