Recenzja książki: Ja, Suzy P. Kłopoty to moja specjalność

Recenzuje: Justyna Gul

Pechowe wakacje

Wakacje to upragniony czas dla każdego ucznia, a na te wolne tygodnie czeka się z wytęsknieniem, odliczając każdy dzień i snując plany dotyczące zagospodarowania wolnego czasu. Czemu zatem, kiedy wakacje wreszcie nadchodzą, większość osób porzuca swoje plany, koncentrując się na trwaniu w stanie zawieszenia, bez pomysłu na to, czym wypełnić nadchodzące godziny?

 

O tym, jak rozczarowujące mogą być takie wakacje, przekonała się Suzy P., bohaterka wciągającej powieści dla młodych czytelników Ja Suzy P. Kłopoty to moja specjalność. Autorka, Karen Saunders, po raz kolejny umożliwia czytelnikom spotkanie z nastoletnią uczennicą, posiadaczką zwariowanej rodziny, chłopaka mającego problem z publicznym okazywaniem uczuć i najlepszej przyjaciółki, Millie. Z ciekawością znów wkraczamy w świat pełen chaosu i problemów dziewczyn, których przyjaźń zostanie wystawiona na ciężką próbę. Czytelnicy, którzy nie mieli jeszcze możliwości poznać Suzy, bez problemu odnajdą się w przedstawionej historii, bowiem nieliczne nawiązania do wcześniejszych wydarzeń są wystarczające, by zrozumieć, kim jest bohaterka i jakie relacje łączą ją z poszczególnymi bohaterami powieści.

 

Upływające leniwie dni wakacji (wielce rozczarowujących - należałoby dodać) przerywa wydarzenie, które zupełnie zmieni podejście Suzy do swojej rodziny. W jej rodzinnym domu ma bowiem przez pewien czas mieszkać córka przyjaciółki mamy, niejaka Isabella. Fakt, że ta mieszkanka Włoch ma ograniczyć i tak już niewielką przestrzeń życiową Suzy, wpędza naszą bohaterkę we frustrację, spotęgowaną jeszcze nieustającym deszczem, wdrożonym przez ojca planem oszczędnościowym oraz wymagającą nieustannej uwagi ciężarną siostrą.

 

Wydaje się, że niechęć, jaką bohaterka żywi wobec gościa, jest odwzajemniona. Choć tak naprawdę Isabelli nie podoba się nic, co związane jest z miejscem jej pobytu, a wizytę w Collinsbrooke traktuje niczym zesłanie. Nie ma się czemu dziwić, kiedy zobaczy się dom, w jakim wcześniej mieszkała dziewczyna, kiedy posłucha się jej opowieści o wcześniejszych wakacjach,  zakupach czy klubach, w których zwykle bywa. Tymczasem miasteczko, w którym mieszka Suzy, może jej jedynie zaoferować Pyszburgera - czyli lokal z kiepskiej jakości burgerami oraz pijalnię czekolady, w której co prawda serwowane są pyszne ciasta, ale awaria instalacji zmusiła właścicielkę do czasowego zamknięcia kawiarni. Mimo braku lokalnych atrakcji pomysł matki Suzy na najbliższe tygodnie nie budzi w nikim entuzjazmu. Wygrana w jednym z konkursów przyczepa staje się pretekstem do wyjazdu, mimo braku w rodzinnym budżecie środków przeznaczonych na wakacyjny wypoczynek. Perspektywa spędzenia najbliższych tygodni na kempingu w strugach deszczu wydaje się straszna - szczególnie, że Suzy ma spędzić ten czas z Isabellą. Całe szczęście, że na podróż udaje się też namówić Millie i jej matkę, choć i tego wkrótce bohaterka będzie żałować. O ile bowiem Suzy i jej gość nie znalazły wspólnego języka, o tyle Millie i Isabella rozumieją się doskonale. To zaś budzi w bohaterce zazdrość…

 

Czy to możliwe, że przyjaźń, która łączyła Millie i Suzy, wcale nie była tak głęboka? Czy światowa dziewczyna rzeczywiście zamieni życie Suzy w piekło, czy to tylko uprzedzenia bohaterki? Dlaczego Millie tak dziwnie się zachowuje i jaki sekret skrywa przed Suzie? Na te pytania odpowiada książka Karen Saunders, poprawiając humor i dostarczając sporą dawkę zabawy. Tak naprawdę jednak to nie rozrywka jest tu najważniejsza, ale przesłanie, które powieść ze sobą niesie. Paradoksalnie bowiem to dzięki Isabelli, poddającej krytyce wszystko dookoła, bohaterka przekonuje się, jak wielkie ma szczęście, dorastając w kochającej się rodzinie (choć ta rodzina doprowadza ją czasem do szału), posiadając tak wspaniałą przyjaciółkę oraz poczucie bezpieczeństwa, które bierze się ze stałości i powtarzalności. Czytelniczki dzięki lekturze przekonają się, że nie warto udawać kogoś innego, nie warto tracić energii na próby uzyskania akceptacji otoczenia za pomocą przedmiotów czy ekstrawaganckiego zachowania. Wystarczy być po prostu sobą i doceniać piękne chwile!

Kup książkę Ja, Suzy P. Kłopoty to moja specjalność

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Ja, Suzy P. Kłopoty to moja specjalność
Inne książki autora
Ja, Suzy P.
Karen Saunders0
Okładka ksiązki - Ja, Suzy P.

Suzy P. i jej przyjaciółki wiodą wesołe życie nastolatek. Suzy ma wrażenie, że cokolwiek robi lub gdziekolwiek idzie, prześladuje ją pech.Pewnego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy