Henry "Hank" Chinaski po dekadach bycia biednym i ignorowanym w końcu dostaje swoją szansę, kiedy rozpoczyna się jego przygoda z Hollywood. Ma napisać scenariusz. Nigdy tego nie robił, ale pieniądze kuszą. Trudno jednak naszemu bohaterowi wniknąć w ten "wielki" świat. Przeszkadzają mu: ego, małostkowość, nielogiczne myślenie, ekstrawaganckie gesty i niepewność. Nic tam nie jest przewidywalne, wszystkiego należy się obawiać. Śmierć i ból czyhają na niego na każdym kroku. Warto pamiętać, że Henry to alter ego Charlesa Bukowskiego, a pisarz również został poproszony o napisanie scenariusza filmowego. Wynikiem jego pracy był chwalony przez krytyków film "Ćma barowa" z Mickeyem Rourke w roli głównej, a Holywood zawiera mnóstwo odniesień do tego właśnie obrazu.
Holywood to opowieść dość ironiczna. To historia o pragnieniu powrotu do dawnych lat, pomimo ich negatywnego wydźwięku. W Hollywood autor pisze również o procesie pisania scenariusza i produkcji filmowej. Pierwsza połowa książki utworu to zbiór opowiadań hollywoodzkich, które nie mają większego związku z resztą publikacji. Pisarz wypełnił ją "małymi opowieściami" o dziwactwach ludzi z branży filmowej. Niektóre historie tu opisane wydają się być wręcz nierealne. Autor ukazuje zdegenerowaną stronę Hollywood lat 80. Henry dużo pije, przeklina, "sprzedaje" czytelnikom rubaszne żarty i dzieli się z nimi obserwacjami na temat kondycji ludzkiej i szaleństwa artyzmu. Jednak Bukowski nie jest tu tak lekceważący, surowy, mizoginiczny, jak w innych swoich książkach. Jego wściekłość i rozpacz (tak mocno odczuwane we wcześniejszej prozie) w przypadku Holywood są prawie niezauważalne. Cynizm i mizantropia wydają się być również bardzo rozcieńczone. Nawet jego przyzwyczajenia konsumenckie są tu bardziej ucywilizowane. Może te wszystkie zmiany wynikają z faktu, że napisał Hollywood, mając już 69 lat?
Bukowskiego warto czytać chociażby ze względu na jego styl. Buk jak nikt inny pisze o Los Angeles. Przybliża czytelnikowi miasto alienacji, pełne możliwości, a jednocześnie pozbawione wszelkiej nadziei na zmiany lub postęp. To bardziej mariaż cieni i świateł. Opisuje rozpacz w taki sposób, że za sprawą jego prozy jawi się ona jako niemalże heroiczna. W Holywood frustracje, nieuczciwość, kłamstwa pojawiają się tuż obok opowieści o bezinteresowności, poświęceniu i wierności. Prozaik pokazuje, że mimo zepsucia człowiek może być jednocześnie piękny wewnątrz, nawet w ulu korupcji, napompowanego ego i narkotycznej nieczułości. Niestety, chwilami można odnieść wrażenie, że Bukowski pisze na autopilocie, raportuje zdarzenia. Czasami jego utwory mają także posmak przesady, przeskakiwania od banału do banału, ale w pewnym wymiarze przypominają także twórczość Franza Kafki.
Tom prozy i poezji Charlsa Bukowskiego jest niezwykłą relacją z jego podróży do Niemiec, kraju urodzenia, skąd jako trzyletnie dziecko wyemigrował wraz...
Przejmująca opowieść o dzieciństwie i młodzieńczych latach autora, ukazująca, jak wrażliwy i ambitny chłopak, na przekór biedzie, despotycznemu ojcu i...