Kelly Mc Kain wymyśliła sobie naprawdę dobrą z punktu widzenia małych czytelniczek konwencję. Bohaterka jej powieści, Lucy Jessica Hartley, postać główna serii „To ja, Lucy” prowadzi dziennik, w którym przedstawia kolejne przygody swoje i swoich przyjaciółek.
W „Gwiazdach lata” dziewczyny wybierają się (z mamą Lucy, młodszym bratem bohaterki i tatą Tildy) na wakacje. Pojawiają się oczywiście konflikty – Lucy po trzynastych urodzinach uważa, że powinna mieć więcej przywilejów – jak choćby prawo do późniejszego kładzenia się spać. Jednak surowy ojciec Tildy ma swoje poglądy na wychowywanie dzieci – czy rygor skłóci przyjaciółki? Oprócz odpoczywania i odwiedzania Klubu na Fali (z powodu pewnego superprzystojniaka, oczywiście) dziewczyny przygotowują się też do konkursu choreograficznego: jego zwyciężczynie będą mogły wystąpić na Imprezie Plażowej z gwiazdą muzyki pop. To prawdziwe wyzwanie – bo przecież Tilda jest ogromnie nieśmiała. Przyjaciółki wymyślają kroki, a Lucy dodatkowo – piękne stroje. Kto mógłby przewidzieć, że na plaży stanie się coś strasznego?
Lucy prowadzi dziennik – ten dziennik właśnie stanowi kolejne tomy serii. Bohaterka opisuje w nim wydarzenia z całego dnia, wkleja rozmaite ogłoszenia czy kartki zapisane gdy nie ma pod ręką dziennika. Do swoich notatek dopowiada rozmaite, przeważnie ekspresyjnie nacechowane, informacje, stosuje też ozdobne czcionki dla wyrażania emocji. Zapiski Lucy czasem komentują jej przyjaciółki – całą narracją rządzi w książce, jak i w samej serii, zabawa. Nastolatki są odrobinę zwariowane, zadowolone z życia (choć niekoniecznie z dyktatury rodziców). Mają swoje problemy – Lucy nie umie się pogodzić z rozstaniem mamy i taty, denerwuje ją młodszy brat. Bohaterka wstydzi się też, że nie ma jeszcze Kobiecych Kształtów, jej koleżanki walczą za to z tremą. Mimo pogodnej atmosfery bardzo wiele tu kłopotów, z jakimi muszą się zmierzyć dorastające dziewczyny. Żarty rozładowują jednak momenty przykre, w efekcie „Gwiazdy lata” przede wszystkim stanowią bardzo dobrą literaturę rozrywkową dla dzieci.
Książkę zdobią ładne rysunki, warstwa graficzna zachęca do lektury – są w niej i umieszczone podpowiedzi oraz wskazówki, na przykład jak uszyć bikini, przygotować i ozdobić plażowe stroje. U Kelly McKain mała Lucy przeradza się niemal w profesjonalistkę do spraw mody i urody. Dziewczyna rozwija swoje hobby, widać, że pasjonuje się tym, co robi i dzięki temu może odnosić sukcesy.
Autorka pokazuje w tej powieści coś ważnego – że warto dążyć do realizowania swoich marzeń, bo dzięki temu wygrywa się w życiu. Lucy jest najlepszym dowodem na to, że i trzynastolatki mogą dokładnie wiedzieć, czego chcą. Książka o przygodach Lucy trafia do przekonania młodych czytelniczek: przede wszystkim dzięki przyjęciu odpowiedniej perspektywy narracyjnej – młoda bohaterka prezentuje postawę bliską czytelniczkom; to świat wolny od dorosłych, więc i od moralizowania. Odbiorczynie znajdują wspólną płaszczyznę porozumienia, łatwo im pojąć świat Lucy, identyfikować się z postacią – co zapewnia im zabawę przy lekturze.
Największe marzenie Abbie wreszcie się spełniło - rodzinny salon "Tęczowa Piękność" odniósł sukces! Beztroskę przerywa niespodziewane pojawienie...
"Cześć, dziewczyny! To znowu ja, Lucy Jessica Hartley. Mam dla Was nie-sa-mo-wi-tą wiadomość! Postanowiłam zmienić naszą banalnudną szkolną dyskotekę w...