Recenzja książki: Ernesto

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Ernesto Joanny Rajch ma to, czego brakuje polskiej literaturze, a co ma w nadmiarze znajdziemy w powieści iberoamerykańskiej. Realizm magiczny, w tym przypadku także nawet – mistyczny. Może dlatego rzecz dzieje się na Kubie, a nie w naszym kraju. W polskich realiach coś takiego by się po prostu nie udało. Autorce udało się połączyć styl Marqueza z oszczędną prozą Hemingwaya, a to wielka sztuka. Jest jeszcze coś, co budzi w czytelniku pewien niepokój – przepiękne, nasycone kolorami zdjęcia Dariusza Piotrowskiego, na których można odnaleźć opisywane miejsca i postaci. Opowieść nabiera przez to realizmu, choć jest na wskroś przecież magiczna.

Mały Ernesto jest podrzutkiem, mieszka w małej, zaniedbanej chacie z przybraną babcią. Babcią, która oddaje cześć rosnącemu w pobliżu drzewu, wierząc jednocześnie w moc duchów i chrześcijańskich świętych. Staruszka ceiba, karaibskie drzewo życia, święte drzewo Indian i niewolników, wrosło korzeniami w wiejską chatę i niemal unosiło ją nad ziemię. Rosa jest kapłanką, strażniczką bramy, przez którą przechodzą dusze niewolników, którzy własną krwią użyźniali tę ziemię.

Religia stanowi tu niespotykaną mieszankę wierzeń Indian, przybyłych na wyspę czarnoskórych mieszkańców Afryki i białych osadników. Madonna jest jednocześnie Matką Jezusa i boginią morza, mającą delfiny za towarzyszy. Na mieszkańców Kuby wielki wpływ miała także rewolucja. Ernesto Che Guevara jest tu obdarzany nie mniejszym kultem niż katoliccy święci. Historia i religia odciskają niezatarte piętno na wszystkich bohaterach, na każdym w inny sposób. Nikt nie może uciec przed historią. A jednak nie jest to opowieść o wymiarze politycznym, choć lepiej dzięki niej rozumiemy rzeczywistość Kuby. To raczej intymna historia rodziny, której członkowie pragną miłości, lecz los nie pozwala im jej doznać i trzeba wielkiego poświęcenia, by ją wreszcie zdobyć.

W książce zachwyca także oszczędny, ale niezwykle zmysłowy styl Joanny Rajch. Piękne zdania można wynotowywać jako złote myśli. Obietnica z okładki zostaje spełniona: po otwarciu drzwi tej książki wkraczamy w zupełnie inny wymiar, gdzie magia miesza się z tajemnicą, gdzie słychać głosy przodków, a szczęście zdaje się być na wyciągnięcie ręki. Niezwykła powieść.

Kup książkę Ernesto

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Ernesto
Autor
Książka
Ernesto
Joanna Rajch
Inne książki autora
Wiatr szaleńców
Joanna Rajch0
Okładka ksiązki - Wiatr szaleńców

Przesycona tajemnicą, zmysłowa, poetycka powieść o miłości, namiętności i zbrodni, której akcja rozgrywa się na Korsyce. Ziemi surowej i niebezpiecznej...

Uciekaj Tariko
Joanna Rajch0
Okładka ksiązki - Uciekaj Tariko

Pewnego dnia hinduski chłopiec o imieniu Advay sprzeciwia się brutalnemu traktowaniu małpki. Zabiera przestraszonego makaka ze sobą. Odtąd rozpocznie się...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy