Przyjaźń i dobre sąsiedzkie relacje to ogromna wartość w życiu każdego człowieka. Opowiada o nich Anna Onichimowska w swojej książce Dwa domki, którą kieruje do najmłodszych, bo już pięcioletnich czytelników!
Mania przeprowadza się z rodzicami do nowego domu. Budynek jest bardzo ładny i przestronny, ale dziewczynka czuje się w nim obco. Wszystko jest nowe i jakieś takie nie jej. Nawet ukochana lalka, Zosia, nie jest w stanie pocieszyć dziewczynki. Gdy okazuje się, że w domu naprzeciw mieszka równolatka Mani, Hania, dziewczynka nie jest już taka skrępowana. Mania błyskawicznie zaprzyjaźnia się z Hanią. Dowiaduje się o jej kocicy, która spodziewa się kociąt. Wraz z Hanią obserwuje przyjazd archeologów, którzy odkrywają sporo skarbów na polu taty. A gdy mama Mani musi pilnie pojechać do szpitala, rodzice Hani biorą dziewczynkę pod swoją opiekę.
Dwa domki to ciepła, empatyczna i niosąca ogromny ładunek pozytywnych emocji książka, która porwie najmłodsze czytelniczki i ich rodziców. Dwie cudowne bohaterki książki rozkochają w sobie inne dziewczynki w wieku przedszkolnym i pokażą im, jak wielką i piękną wartością jest przyjaźń. Anna Onichimowska nie lukruje jednak w swojej książce świata. Autorka pokazuje, że Mania i Hania też czasami się kłócą i obrażają na siebie. Anna Onichimowska tłumaczy, że każdy ma czasami gorszy dzień i że bycie nieśmiałym to nic złego.
Książka Dwa domki to napisana bardzo przystępnym językiem historia, do której dzieci będą z przyjemnością chciały wracać. To także świetna lektura dla rodziców, którzy potrzebują wsparcia w wyjaśnianiu swoim dzieciom trudniejszych kwestii. Z pomocą książki Anny Onichimowskiej łatwiej uda się porozmawiać o przeprowadzce, powiększeniu się rodziny czy przygarnięciu zwierzątka. A przecież to bardzo istotne sprawy, wymagające odpowiedniej oprawy, podejścia, cierpliwości i empatii. Dwa domki mogą taką rozmowę ułatwić.
Dwa domki zostały pięknie zilustrowane przez Magdalenę Kozieł-Nowak. Rysunki kipią feerią barw, świetnie oddają emocje bohaterów i nastrój danej chwili. Książkę czyta się więc i przegląda z zachwytem.
Książka Anny Onichimowskiej to jedna z tych lektur, które jak ciepły koc otulają czytelnika, dają nadzieję i pokazują, że wzajemne wsparcie i troska to odruchy, których wciąż możemy doświadczyć we współczesnym świecie. Wystarczy otworzyć się na drugiego człowieka, a przyjaźń, która szybko rozkwitnie, spoi taką znajomość na długie, długie lata.
Książka dla tych, którzy są przekonani o tym, że metryka nie ma znaczenia, jeśli ma się apetyt na życie, a pesel jest często kłopotliwym stygmatem...
Czwórka bohaterów podróżuje lądem,po wodzie i w powietrzu,przekonując się,że ,,wszystkie drogi prowadzą do domu,,.Dom rodziny,ta ważna część dziecięcego...