W szkole z internatem dla niewidomych i niedowidzących zaczął się właśnie rok szkolny. Do jednej z klas dołączyła nowa uczennica - Justyna. Dzięki swej energii i pomysłowości zyskała sporą popularność wśród nauczycieli i części uczniów. Niestety niektóre koleżanki zaczęły być o to zazdrosne. Justyna ma też starcia z niejakim Krzysiem Banasiem. Jednak to nie jedyne zmartwienie dziewczyny. Pewnego dnia nasza bohaterka odkrywa, że ktoś jej do plecaka podrzucił kartkę – anonim napisany alfabetem Braille'a. Tekst brzmi groźnie: Wiem o tobie wszystko. Na tym nie koniec. Co jakiś czas znajduje kolejne kartki. Początkowo jest przerażona. Jednak okazuje się, że to, co bierze za groźbę, to w rzeczywistości fragmenty bardzo lirycznego wiersza. Na jego końcu jest miejsce na dwa brakujące słowa. Zgadnijcie, jakie?
Chociaż akcja toczy się wśród osób częściowo lub całkowicie pogrążonych w świecie ciemności, jest tak naprawdę pełna światła. Zielona od nadziei jak kartki, na których wypisane są kolejne wiadomości. Jak ulał do lektury pasują słowa z Małego Księcia: Dobrze się widzi tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
dr Kalina Beluch