Pojawienie się na świecie dziecka to przełomowy moment dla młodych rodziców. Zwłaszcza, jeśli kontakt z małymi dziećmi mieli oni dotychczas bardzo lub zupełnie ograniczony. Mały człowiek wymaga miłości, opieki, troski i pielęgnacji – o tym rodzice podświadomie wiedzą od samego początku, czytają też o tym w setkach poradników dotyczących pielęgnacji noworodków. Fizyczna opieka i troska to jednak nie wszystko. Równie ważne - zwłaszcza w kolejnych miesiącach i latach życia dziecka - jest stałe dbanie o rozwój charakteru. W tej kwestii bardzo przydatna okaże się książka Hanny Olechnowicz Dobre chwile z naszym dzieckiem.
Dobre chwile z naszym dzieckiem to niewielka, ledwie stustronicowa książeczka, ale za to pełna treści przekazanej w najprostszy z możliwych sposobów. Krótki tekst uzupełniają, dopełniają, a czasami nawet zastępują proste, komiksowe ilustracje ukazujące codzienne sytuacje, z którymi zmagają się rodzice małych dzieci. We wstępie autorka podkreśla, że książka kierowana jest przede wszystkim do rodziców i opiekunów dzieci, które z różnych powodów nie rozwijają się prawidłowo. Jednak po zapoznaniu się z książką spokojnie wykorzystać można propozycje autorki także podczas zabaw z dziećmi nie sprawiającymi większych problemów wychowawczych.
Hanna Olechnowicz pokazuje, jak w prosty sposób budować więzi i dobre relacje z własnym dzieckiem. Tłumaczy, jak ważne jest obdarzanie dziecka zainteresowaniem, spoglądanie na to, co akurat w danej chwili robi i reagowanie czy też uczestniczenie w danej zabawie. Choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy, jesteśmy dla dziecka zwierciadłem, w którym maluch przegląda się i naśladuje nasze reakcje oraz zachowania. Autorka podkreśla, jak ważny jest dialog i rozmowa nawet z nie potrafiącymi jeszcze mówić dziećmi. Pokazuje, jak ton głosu i wypowiadane zdania mogą wpływać na dziecko, jak wszystko to, o czym mówimy w obecności dziecka, buduje jego poczucie własnej wartości.
Wszystko, o czym autorka opowiada, w zasadzie nie jest niczym nowym. Są to zasady, o których dobrze wiemy, ale które zapominamy stosować, znajdując setki wymówek – zmęczenie, brak czasu, pragnienie chwili spokoju. Wertując poradnik Hanny Olechnowicz, czytelnik uświadomi sobie, że czas, jaki może spędzić z malutkim dzieckiem, nie jest nieograniczony. Za kilka lat, gdy dziecko podrośnie i zacznie domagać się niezależności, a rodzice do tego czasu nie zbudują trwałych i dobrych relacji z nim, może okazać się, że jest już za późno, by cokolwiek naprawić.
Autorka za pomocą prostych ilustracji prezentuje scenki i zabawy, które możemy zaaranżować także we własnym domu. Ilustracjom towarzyszą „chmurki”, w których przedstawione zostały myśli, uczucia i emocje biorących udział w zabawie osób. Dzięki temu widzimy, jak prostymi metodami możemy sprawić, że dotychczas nieśmiałe dziecko otworzy się na świat, a to nieposłuszne stopniowo zacznie zważać na uwagi i kierowane pod jego adresem upomnienia.
Dobre chwile z naszym dzieckiem to świetna lektura dla wszystkich początkujących rodziców. Zupełne zerwanie z fachową, często niejasną terminologią i setkami stron opisujących rozwoju dziecka niemal dzień po dniu sprawia, że publikacja jest kwintesencją cennych porad. Lekki, nierzadko dosadny język sprawia, że nie da się zaprezentowanych w publikacji treści nie zrozumieć i nie przyswoić. Warto sięgnąć po publikację Hanny Olechnowicz, by już od najmłodszych lat budować poprzez mądrą zabawę dobre relacje z własnym dzieckiem.
Pogląd, że wychowanie dziecka rozpoczyna się już od pierwszych chwil jego życia, jest dziś ogólnie przyjęty przez psychologów i pedagogów. Nie trzeba też...