Ku efektywności
Ostatnie lata przyniosły gwałtowny wzrost liczby firm szkoleniowych i przekonania (słusznego zresztą) o konieczności nieustannego rozwoju, nabywania nowych umiejętności. Przemiany na rynku pracy, kryzys gospodarczy, rozwój technologii i upraszczanie pewnych czynności sprawiły, że niezbędna stała się optymalizacja procesów pracy oraz zwiększenie efektywności pracowników. Na fali tych przemian wypłynął też termin wywodzący się ze sportu, a obecnie bardzo już modny, pojawiający się zarówno w programach szkoleniowych, jak i tytułach książek. Chodzi tu o coaching, czyli – dosłownie – "przemieszczenie się z jednego miejsca w drugie".
Wszystkie formy coachingu łączy wspólna cecha: otóż ludzie posługują się nim w celu ułatwienia sobie podążania do przodu bądź zmiany. Coaching wiąże się bowiem ściśle z rozwojem i wykraczaniem ponad poziom, na jakim się znajdujemy obecnie. S. Thorpe, J. Clifford definiują ten proces jako pomoc danej osobie we wzmacnianiu i udoskonaleniu działania poprzez refleksję nad tym, jak stosuje konkretną umiejętność i/lub wiedzę.
Z racji tego, iż coaching skoncentrowany jest na osobie, zaś praca z jednostką znacząco poprawia jej wyniki i sprawia, że przekracza ona swoje ograniczenia, warto zacząć stosować tę metodę nie tylko w życiu zawodowym, ale i prywatnym. Pomóc może w tym procesie John Whitmore, mistrz wyścigów samochodowych oraz twórca coachingu zorientowanego na efektywność. Coaching. Trening efektywności. Najbardziej znany podręcznik coachingu na świecie, opublikowany nakładem wydawnictwa G+J, to swego rodzaju kompendium wiedzy na temat coachingu, który pozwala nie tylko wprowadzić zmiany w firmach i przeprowadzić je przez wszelkie kryzysy, ale stać się również bardziej efektywnym w codziennym życiu poprzez stawianie sobie określonych celów, definiowanie sposobów dojścia do nich i eliminowania swoich ograniczeń.
Autor dzieli książkę na cztery części, stopniowo przybliżając zagadnienie coachingu, odkrywając jego psychologiczne korzenie oraz ukazując kolejne etapy przeprowadzania sesji. Celem Whitmore`a jest uświadomienie wszystkim zainteresowanym tematem (oraz tym, którzy zainteresować się nim powinni), czym tak naprawdę coaching jest i czym nie jest, w jakim celu może zostać użyty i w jakich warunkach oraz jakie są potencjalne korzyści z jego zastosowania.
W części pierwszej autor zajmuje się zagadnieniami coachingu – definicją, rolą menedżera jako coacha, opisuje naturę zmian, wyjaśnia, na czym polegają efektywne pytania i jaki powinien być porządek ich zadawania, a także podkreśla rolę wyjaśnienia bieżącej sytuacji (rzeczywistości). Część druga to Coaching w praktyce, czyli działania zmierzające do zwiększenia efektywności, rozumianej jako wykraczanie poza oczekiwania. Znajdziemy tu próby zdefiniowania motywacji, przybliżenie procesu coachingu zorientowanego na sens i znaczenie, podkreślenie znaczenia oceny i informacji zwrotnej oraz sposoby na pokonywanie barier coachingu.
Rozdział trzeci przynosi niezwykle interesujący temat przywództwa, ujętego tu w kontekście coachingu. Whitmore uświadamia, jak wielkim wyzwaniem dla liderów są gwałtowne przemiany w gospodarce, środowisku, społeczny stres oraz rosnąca konkurencja. Pisze o społecznej korporacyjnej odpowiedzialności oraz o uczącej się kulturze coachingu, która może dawać największą szansę na podróż po niespokojnych wodach zmiany, jaka czeka przedsiębiorstwa. Ostatnia część dotyczy procesu transformacji poprzez coaching transpersonalny – proces ten musi bowiem nadążać za rozwojem psychologicznym jednostki i rozumieniem, w jaki sposób ludzie wydobywają z siebie to, co najcenniejsze.
John Whitmore nie próbuje przekonać czytelników, że coaching stanie się „lekiem na cale zło”. Coaching. Trening efektywności ma raczej na celu pokazanie, że proces ten może stanowić narzędzie wspomagające, pozwalające osiągnąć pełnię swoich możliwości, a nawet ją przekroczyć. Mimo, iż coaching jest dla wielu trudny do zaakceptowania jako podejście zupełnie odmienne od dotychczasowej praktyki, wymagające pozbycia się ograniczających poglądów na temat ludzi (również nas samych), to jednak jego efekty bywają spektakularne. Służy on zarówno jednostce, jak i zbiorowości, znacznie poprawiając jakość naszego życia poprzez doskonalenie nas samych. To sprawia, że na pytanie zadane przez autora: Czy coaching ma przyszłość? nie można odpowiedzieć inaczej niż twierdząco!