Recenzja książki: Ciało

Recenzuje: figlarna24

Kat Novak jest lekarzem sądowym. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie przeprowadzenia autopsji zwłok młodej kobiety, która została znaleziona martwa na ulicy i prawdopodobnie przedawkowała narkotyki. Kat to potwierdza, jednak zaznacza również, że obecny w jej krwi narkotyk nie figuruje w bazie leków i specyfików zakazanych. Denatka w zaciśniętej dłoni ściskała pudełko zapałek, a na nim wypisany był numer telefonu. Patolożka dzwoni pod ten numer, by odnaleźć potencjalnych krewnych, bowiem tożsamość zmarłej pozostaje nieznana. Telefon odbiera Adam - prezes dużej firmy farmaceutycznej. Poszukuje on zaginionej pasierbicy. Ku jego uldze okazuje się jednak, że denatka nie jest jego córką. W tym czasie na ulicy miasta policja znajduje kolejne zwłoki, a w szpitalu umiera młody chłopak po przedawkowaniu dziwnej substancji...

Ciało to thriller medyczny z prawdziwego zdarzenia. Akcja toczy się w środowisku farmaceutycznym. Narkotyk, który zabija, jest lekiem dopiero testowanym. Rodzi się podejrzenie, że Adam i jego koncern wprowadzają na rynek niezatwierdzony jeszcze lek, by sprawdzić jego działanie na niewinnych ludziach. Czy tak jest?

Schemat toczącej się akcji Ciała jest bardzo podobny do schematu, jaki odnajdziemy w innej książce Tess Gerritsen - w Osaczonej. Jest też rodzące się uczucie między Kat a Adamem. Różnica między tymi książkami jest jednak zasadnicza. Otóż finał Ciała po lekturze mniej-więcej połowy powieści wydaje się najzupełniej  przewidywalny. Nie ma tu finałowego zaskoczenia. Nie ma tego dreszczyku, którego szukają wszyscy chyba miłośnicy thrillerów. Nie znaczy to, że powieść Gerritsen jest zła. Wydarzenia toczą się dynamicznie, język jest plastyczny, a całość czyta się szybko i z dużą przyjemnością. Rzecz w tym, że od jednej z najpopularniejszych autorek powieści należących do tego gatunku oczekuje się czegoś więcej. Nie warto po lekturze tej książki skreślać Gerritsen. Warto po prostu sięgnąć przede wszystkim po inne jej powieści. Ta, niestety, jest jedną ze słabszych jej książek.