„Nie jestem ani trochę śpiąca o 6 ani 7, ani 8, wcale nie chce mi się spać o 9, nie jestem w ogóle zmęczona o 10, 11 ani 12, i myślę, że nawet o 13 w nocy też byłabym wesolutka jak szczygiełek” – twierdzi Lola, bohaterka tomiku „Wcale nie jestem śpiąca i nie chcę jeszcze iść spać” stworzonego na podstawie animowanego serialu telewizyjnego dla najmłodszych, inteligentna kilkulatka, porządkująca rzeczywistość przez odwołania do własnej wyobraźni i siostrzyczka Charliego, postać stworzona przez Lauren Child.
W książeczce opublikowanej przez wydawnictwo Media Rodzina Lola właśnie szykuje się do pójścia spać. To znaczy – powinna się szykować, ale nie ma na to ochoty. Po co spać, skoro nie jest się śpiącym? Lola dziwi się, że nikt nie rozumie jej racji. Buntuje się i nie daje się przekonać. Próbuje wykorzystać okazję, bo do snu przygotowuje ją starszy brat, Charlie. Dziewczynka wynajdzie tysiąc powodów do tego, żeby nie zasnąć. Właśnie wieczorami musi robić mnóstwo rzeczy – rysować, skakać na piłce i kleić wycinanki: nic dziwnego, że nie ma czasu na sen. Nie przekonują jej żadne argumenty – jak zwykle sposób na upartą dziewczynkę znajduje Charlie, któremu nieobce są irracjonalne motywy i korzystanie z wyobraźni. Tylko on nie zdziwi się na wieść o trzech zdenerwowanych tygrysach, które czekają na swoją porcję mleka przed snem, wielorybach zajmujących całą wannę, lwie, myjącym zęby szczoteczką Charliego czy tańczących pieskach, które zabrały bohaterce piżamę. Skoro natomiast przyjmuje spokojnie do wiadomości istnienie tych zwierzaków i niecodzienne ich zachowania – to znaczy, że jest godny zaufania i rozumie świat Loli. Nic dziwnego, że tylko Charliemu może się udać ułożenie siostrzyczki do snu. Charlie i Lola zamieniają zwyczajne rutynowe czynności w znakomitą przygodę. Nagle okazuje się, że wieczorne mycie zębów czy kąpiel dla dziecka może być zabawą, pod warunkiem, że towarzyszyć mu będą nietypowi przyjaciele rodem z bajek i świata fantazji.
Lola jest rozkosznie zabawna – śmieszna nieświadomie, przez co może budzić sympatię nie tylko małych odbiorców. Łączy zatem Lauren Child dwa elementy nie do przecenienia: to jest żywiołową radość ze wszystkiego, co się dzieje oraz świat zrodzony z fantazji. Dodatkowym atutem książeczki jest naiwność, która nie przeradza się w infantylizm. Charlie reprezentuje „dorosły” pogląd na życie, może być też łącznikiem między światem dorosłych a fascynującym światkiem Loli. Podporządkowuje zabawę doraźnym celom: jeśli wspólnie z siostrzyczką przegania z odpływu wielkiego wieloryba, to tylko po to, by przygotować Lolę do snu. Jednocześnie jest w swoich pomysłach wiarygodny – wszelką sztuczność bez wahania.
Książeczki z bohaterami wymyślonymi przez Lauren Child – adaptowane odcinki animowanego serialu – ilustrują najbardziej typowe zachowania kilkulatków w zupełnie niebanalny sposób. Powody do marudzenia przekształca się tu w powody do śmiechu: żart z rutyny bardzo wzbogaca przesłanie tomiku „Wcale nie jestem śpiąca i nie chcę jeszcze iść spać!”.
Izabela Mikrut
Druga część bestsellerowego sensacyjnego cyklu o nastoletniej tajnej agentce. U wybrzeży Twinford dzieją się niepokojące rzeczy. Zwierzęta morskie wariują...
Charlie ma młodszą siostrzyczkę o imieniu Lola. Czasem rodzice proszą go, żeby podał Loli obiad. To poważne zadanie, bo Lola jest strasznym niejadkiem...