Recenzja książki: Boska matryca. Łącząc naukę, cuda i wiarę

Recenzuje: Justyna Gul

Dowód na istnienie Wszechmogącego

Albert Einstein był przekonany, że przeszłość i przyszłość są ze sobą splecione jako tworzywo czwartego wymiaru, rzeczywistość, nazwana czasoprzestrzenią. Rozróżnienie pomiędzy przeszłością, teraźniejszością, a przyszłością – twierdził – jest tylko uporczywie utrzymującą się iluzją. We wszechświecie istnieje zatem połączenie między przeszłymi wyobrażeniami a obecnymi i przyszłymi rzeczywistościami, zaś ludzie są połączeni nie tylko ze wszystkim, co możemy zaobserwować w naszym życiu dziś, ale również z rzeczami, które się jeszcze nie wydarzyły. To zaś, czego doświadczamy, jest wynikiem zdarzeń mających miejsce w niewidocznym dla nas wymiarze wszechświata.

O konsekwencjach takiego związku porywająco pisze Gregg Braden, odkrywając przed nami tajemnicę Boskiej Matrycy. Wydana przez Studio Astropsychologii książka jest w istocie śmiałą teorią, głoszącą, że wszystko, co mogłoby wydawać się fantazją i cudem w przeszłości, nagle staje się realne. To kwintesencja badań współczesnej nauki, szczególnie „nowej fizyki”, która wskazuje na to, że wszystko w naszym świecie jest wzajemnie połączone.

Jest to jeden z kluczy do mistrzowskiego opanowania wiedzy o tym, że istnieje miejsce czystej energii, dzięki któremu dajemy impuls każdej możliwość do istnienia, poprzez synergię wyobraźni, oczekiwań, oceny, pasji i modlitwy. W przekonaniach człowieka o tym, kim jest, co powinien, a czego nie, co posiada, a czego nie, powołujemy do życia zarówno nasze największe radości, jak i najmroczniejsze chwile. Wszystko to jest nam dostępne, jako kreatorom rzeczywistości, w miejscu, gdzie tak naprawdę zaczyna się świat: w czystej przestrzeni Boskiej Matrycy.

Kiedy zrozumiemy, że w naszej mocy jest zastosowanie realności, determinującej każdy aspekt naszego życia, od wyzdrowienia po sukces zarówno w sferze osobistej, jak i zawodowej, mamy szansę przetrwać jako gatunek. Ostatecznie bowiem zarówno samo istnienie, jak i rozwój związane są ze zdolnościami oraz gotowością do dzielenia afirmujących praktyk. Aby w pełni pojąć istotę tego stwierdzenia, autor podzielił książkę na trzy części, z których każda umożliwia nam coraz głębsze zanurzanie się w kwestiach związanych z Boską Matrycą.

W części I, Odkrywanie Boskiej Matrycy: Tajemnica, która łączy wszystko, Braden porusza motyw uczucia związku z otaczającym nas światem poprzez pole energii. Autor jest przekonany o istnieniu miejsca, w którym wszystko bierze swój początek, umiejscowieniu czystej energii, dzięki której wszystko jest możliwe. Przedstawia dowody naukowe na to, że jesteśmy ze wszystkim połączeni, a - co ważniejsze - to połączenie istnieje właśnie z naszego powodu. Dzięki tej łączności posiadamy bowiem moc, która pozwala obrócić sytuację na naszą korzyść, jeśli chodzi o sposób, w jaki nasze życie się rozwija.

Część II, Pomost pomiędzy wyobraźnią a rzeczywistością: Jak działa Boska Matryca, pozwala odpowiedzieć na pytanie: czy jesteśmy tylko biernymi obserwatorami rzeczywistości, czy też potężnymi twórcami? Autor próbuje także uzmysłowić nam, co oznacza życie we wszechświecie, a więc część ta stanowi swego rodzaju przewodnik po tajemnicy doświadczeń, w których zbyt rzadko rozpoznajemy ich pełne przesłanie.

W części III, Przekazy Boskiej Matrycy: Życie, miłość i uzdrowienie w kwantowej świadomości, wraz z autorem zgłębiamy praktyczne aspekty tego, co oznacza życie w jednolitym polu energii, a także jaki ma to wpływ na wydarzenia naszego życia. Braden przedstawia także klucze, które stanowią podsumowanie i zawierają najważniejsze części książki, mając za zadanie przypominać o naszej mocy tworzenia. Z dwudziestoma podanymi kluczami do tworzenia rzeczywistości możemy pracować indywidualnie, uznając wartość każdego z nich jako czynnika zmiany. Te drobne kroki mogą znacząco odmienić życie, czyniąc z nas szczęśliwych ludzi, w pełni świadomych swojej mocy. Musimy tylko „porzucić” siebie dla nowej możliwości i poczucia pełnej integracji z tym stanem, a także żyć w nowym stanie i ani przez chwilę dłużej w dawnym stanie. Bo przecież - cytując fizyka, Amita Goswami - Gdy rozumiemy siebie, naszą świadomość, rozumiemy również cały wszechświat i znika poczucie oddzielenia.