Recenzja książki: Ala Baba i dwóch rozbójników

Recenzuje: Karolina Mucha

Ala potrafi snuć niesamowite opowieści. Na poczekaniu wymyśla historie, o które biliby się twórcy komiksów czy kreskówek. Umie też korzystać ze swego talentu – choćby po to, by zapewnić sobie chwilę spokoju albo... wyłudzić tabliczkę czekolady. Mając dwóch młodszych braci (i – co gorsza – dzieląc z nimi pokój) nieraz docenia moc swej wyobraźni. Bo przedszkolaki często nie odróżniają jeszcze prawdy od fikcji... 

To dlatego Filip i Leon wierzą, że w kosmos naprawdę można polecieć wypożyczoną rakietą. Że dzięki sterowaniu komputerowemu jej obsługa jest tak prosta, że poradzi sobie z nią nawet ziemskie dziecko. Że na jej pokładzie będzie mogło zwiedzać odległe galaktyki i najdziwaczniejsze planety. Jak choćby tę pełną zepsutych zabawek (aczkolwiek w tym wypadku bezpieczniej byłoby poskromić swoją podróżniczą pasję). Albo planetę Ekler 369, gdzie każdy odwiedzający witany jest jak długo wyczekiwany gość i raczony smakołykami, które zwykle ogląda się tylko na wystawie cukierni – a i to pewnie nie w takich ilościach. Chłopców nęci też Lenizja, gdzie nie trzeba nic, ale to absolutnie nic robić, bo wszystko, co wymaga jakiekolwiek aktywności, wykonują tam roboty. 

Ala Baba i dwóch rozbójników to kolejna książka Joanny Wachowiak, w której autorka znalazła sposób na puszczenie wodzów fantazji bez niebezpiecznego wprowadzania dzieci w świat magii. Posiadany przez Alę dar opowiadania to znakomity pretekst do połączenia realistycznej opowieści z pochwałą mocy wyobraźni. Ale tym razem, inaczej niż np. w Kocie Kameleonie, na czytelników czeka też ostrzeżenie – wraz z Alą odkryją, że talent do tworzenia fikcji można wykorzystywać na różne sposoby. I nie każdy jest dobry! Zdolnym fantastom nie zawsze łatwo jest oprzeć się pokusie kłamstwa, które bywa łatwe i wygodne. 

To jednak nie jedyna lekcja, jaką otrzymuje Ala. Odkrywając owoce prawdy (nawet, jeśli z pozoru jest ona szara i nudna), uczy się też uważniej patrzeć na innych, wspinać na palce, by dostrzec coś więcej niż tylko mur pozorów. W książce pojawiają się m.in. wątki samotnej sąsiadki, dziewczynki pozbawionej swobody dzieciństwa, zanieczyszczenia środowiska. I wiele innych. A wszystkie zabawnie i dokładnie zilustrowane przez Teresę Zalewską. 

Krótko mówiąc: sporo dobrego w ciekawej formie. Pani Joanna po raz kolejny swoją wrażliwością i pomysłowością obdarowuje dzieci, a rodziców wspiera wychowawczo. 

Kup książkę Ala Baba i dwóch rozbójników

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Ala Baba i dwóch rozbójników
Książka
Inne książki autora
Ja chyba śnię
Joanna Wachowiak0
Okładka ksiązki - Ja chyba śnię

Kolejne sny Bartka, jak zwykle barwne i pełne niesamowitych przygód. Tym razem w życiu chłopca następują duże zmiany - mama na kilka dni wybiera...

Bartek, Lenka i sny
Joanna Wachowiak0
Okładka ksiązki - Bartek, Lenka i sny

Trzecia książka o przedszkolaku Bartku. Życie chłopca trochę się zmieniło, od kiedy na świecie jest jego mała siostra Lenka. Lenka krzyczy, kiedy nie może...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kyle
T.M. Piro
Kyle
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Raj utracony
John Milton
Raj utracony
Krok do szczęścia
Anna Ficner-Ogonowska
Krok do szczęścia
Las powieszonych lisów
Arto Paasilinna ;
Las powieszonych lisów
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy