Z APARATEM WŚRÓD ROSJAN
Chyba każdy kojarzy nazwisko Johna Steinbecka, tak samo jak chyba każdy jest w stanie wymienić choćby kilka jego powieści. ,,Myszy i ludzie", ,,Grona gniewu", ,,Na wschód od Edenu"... Zdobywca Literackiej Nagrody Nobla wraz ze swoimi książkami przeszedł do historii, jednak czy potrafimy skojarzyć go z literaturą podróżniczą albo faktu? Nie, ale mamy teraz okazję to zmienić, bowiem na naszym rynku ukazuje się jego ,,Dziennik z podróży...", który zabiera nas w sam środek powojennej Rosji i codzienne życie jej szarych mieszkańców.
W roku 1947 czterdziestopięcioletni wówczas, choć już znany i nagradzany, Steinbeck, postanowił się wybrać do Rosji. Skończyła się druga wojna światowa, zimna wojna dopiero się rozwijała, Stany Zjednoczone żyły propagandowym obrazem tego kraju, politycznie podsycaną wizją komunistycznego zła, stereotypami i wyobrażeniami. Steinbeck, razem z fotografem Robertem Capą zdecydował się w ten niełatwy czas wybrać do równie niełatwych krajów z ZSRR związanych i - stroniąc od ,,wielkich spraw" - opowiedzieć o prostej acz niełatwej codzienności zwykłych ludzi. Ludzi, w których pamięci wciąż pozostaje trauma wojennej zawieruchy, a przez ich pryzmat spogląda wstecz, na kraj, który na chwilę został za jego plecami i własnych rodaków...
Steinbecka znamy przede wszystkim jako wielkiego pisarza, który w mistrzowski sposób operuje emocjami i psychologią oraz porusza kwestie społeczne. Nie zapominajmy jednak, że oprócz tego był także dziennikarzem, a fakt ten bardzo mocno odciska się na ,,Dziennikach z podróży do Rosji". Bo to właściwie taka dziennikarska relacja z wyprawy do obcych ziem i obcej kultury, ale napisana z pasją i wielkim talentem. W konsekwencji książkę czyta się jak powieść i to naprawdę bardzo dobrą.
Steinbeck zresztą nie skupia się tylko na jednym aspekcie poruszanego tematu, a stara się pokazać także większy kontekst. Przede wszystkim jednak podchodzi do zagadnienia z inteligentnym poczuciem humoru, które w dużej mierze wynika z jego relacji z Capą. Jednak zdjęcia tego drugiego (swoją drogą bardzo udane) szybko sprowadzają nas do szarej, trudnej rzeczywistości. Podobnie, jak ciężkie wspomnienia ludzi, którzy zostają uwiecznieni na kartach ,,Dziennika...". Zostają wówczas emocje. I ciekawe zderzenie dwóch odmiennych światów, które są do siebie tak bardzo podobne.
I chociaż Steinbeck nie ustrzegł się frazesu w finalnym wniosku płynącym z całej relacji, to jednak trudno także odmówić mu w tym przypadku słuszności. Szczególnie, gdy całość wywiera tak wielki, niezatarty wpływ. Dlatego polecam gorąco i czekam na kolejne wznowienia jego utworów.
Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/09/19/dziennik-z-podrozy-do-rosji-john-steinbeck-robert-capa/
Informacje dodatkowe o Dziennik z podróży do Rosji :
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-09-20
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
978-83-8069-447-7
Liczba stron: 248
Dodał/a opinię:
wkp
Sprawdzam ceny dla ciebie ...