Nieuczciwy proces inkwizycyjny templariuszy i likwidacja zakonu miały ich zepchnąć w otchłań czasu i skazać na wieczne zapomnienie. Bohatersko ginęli na torturach lub konając w lochach. Kiedy już wydawało się, że świeca ich dziejów dopaliła się wraz z łuną stosów, okazało się, że niektórym z nich udało się wcześniej zbiec ze skarbem, odpływając z La Rochelle do Portugalii i Szkocji. Znajdujemy tam ślady ich obecności, między innymi w Tomar i w Rosslyn. Waleczny duch i tajemnicze umiejętności zawiodły templariuszy na oceaniczne szlaki. Wyruszyli w nieznane. Na żaglach odkrywców Nowego Świata widniał ich krzyż. Czy dotarli do Wyspy Dębów? Przetrwali w naszej pamięci. O tym właśnie opowiada książka Romana Bolczyka Templariusze. Fenomen, który przetrwał.
Autor, były prokurator, za opracowanie pod tytułem Templariusze fenomenem z mroków średniowiecza otrzymał Nagrodę Internautów w kategorii „Okiem Badacza” za Najlepszą Książkę Historyczną w edycji 2013, którą wręczono mu podczas Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie. Zdopingowany tym wyrazem uznania dla mozolnych poszukiwań prawdy o templariuszach poszerzył swe spojrzenie o zbadanie ich spuścizny i tego co z niej przetrwało. Rzucił światło na ich naśladowców, kontynuatorów, wolnomularzy, masonerię i tych, którzy podjęli pochodnię pamięci o nich. W demaskatorski sposób rozprawia się nadużyciami w tej materii. Owoce tych prac Państwu przedkłada z nadzieją na pasjonującą lekturę. Dziś w naszym serwisie prezentujemy fragment jego nowej publikacji:
W naszym serwisie zaprezentowaliśmy już kolejny fragment książki Templariusze. Fenomen, którzy przetrwał. Książkę kupicie w księgarni internetowej Wydawnictwa KOS.