Nowe zdjęcia z prac nad drugim sezonem serialu Wiedźmin wskazują na dokonanie kolejnej, pozytywnej pracy, w oparciu której będziemy mogli liczyć na naprawienie problemu ze zbrojami Nilfgaardu z pierwszego sezonu. Jak żołnierze tej frakcji będą się prezentować tym razem?
Czytaj także: Netflix prezentuje bohaterów serialu „Wiedźmin" – Geralta, Ciri i Yennefer
W sieci pojawiło się zdjęcie ukazujące serialowego Cahira, noszącego obecnie o wiele lepszą i realistyczniejszą zbroję, której design znacząco odchodzi od tego do wymyślono sobie w ramach pierwszego sezonu. Twórcy deklarujący się od dłuższego czasu jako osoby, chcące opracować coś własnego oddzielnego względem gry Wiedźmin 3 Dziki Gon, ponownie zaprzeczają sobie.
Czytaj także: "Wiedźmin" sezon 2 – wszystkie informacje
Drugi sezon serialu zaoferuje nam czarno-złote zbroje, które w tym wypadku są wyraźnie stylizowane na stal, płynnie przechodzące pomiędzy oboma kolorami. Zdecydowanie lepiej się to prezentuje, niż poprzednie modele, stylizowane na... w zasadzie nie wiadomo co. Najpewniej chciano uzyskać wizualny efekt nadciągającej czarnej fali, jednakże nigdy nie spróbowano tego typu zabiegu zastosować. Na bliskim planie oglądaliśmy prawdziwy dramat.
Czytaj także: Netflix potwierdził drugi sezon serialu Wiedźmin! Co o nim wiemy?
I tutaj ponownie wkraczają Ci straszni fani gry CD Projektu RED, notowanego na Giełdzie Papierów Wartościowych, którzy słuszne porównali nowe Netflixowe zbroje z tymi ze wspomnianego Dzikiego Gonu i... tak, tak są łudząco podobne. Charakterystyczna budowa w tym wypadku została jednak zauważalnie zmodyfikowana.
Czytaj także: Nowa zbroja Geralta, Ciri w Kaer Morhen i spotkanie z Yennefer na zdjęciach z planu 2. sezonu serialu Wiedźmin Netflixa!
Nie da się zaprzeczyć, że faktycznie dokonano postęp, że możemy spokojnie w tym wypadku mówić o uczeniu się na błędach, jednakże podejście do Sagi Wiedźmińskiej oraz dokonań Andrzeja Spakowskiego, w dalszym ciągu jest instrumentalne. Widać, niestety występujące braki pomysłu oraz kreatywności, co po różnym przyjęciu pierwszej części przygód Geralta musi budzić wątpliwości dotyczące kolejnych epizodów.