W 2020 roku książki będą droższe?

Nowy rok przynosi zmiany w płacy minimalnej, a także w cenach produktów i usług. Jak się okazuje, w 2020 roku możemy zapłacić więcej nie tylko za żywność, ale i za… książki.

Jak donosiła w styczniu „Polityka”, w nowym roku możemy zapłacić więcej nie tylko za produkty pierwszej potrzeby, ale także za książki. Chociaż pod koniec 2019 roku doszło do zmian w matrycach podatku VAT i oficjalnie obniżono podatek na e-booki, w tym roku problem stanowić mogą książki papierowe.

Czytaj także: Huragan doszczętnie zniszczył tysiące książek z antykwariatu

Zgodnie z wyliczeniami „Polityki”, książki mogą zdrożeć średnio o około 16%. W artykule na portalu magazynu zaprezentowano to na cenie książki z 2019 roku w wysokości 40 zł. W 2020 roku nowa cena może wynosić nawet 46,40 zł.

Związane ma to być z podwyżką cen prądu, co będzie miało wpływ na dalsze usługi realizowane dla wydawnictw (m.in. poligraficzne, usługi składu i druku).

Czytaj także: Książki Tokarczuk najczęściej kupowane w 2019. Hitami książki Mroza i Lipińskiej

Cena książki często uwarunkowana jest nie tylko od kosztu produkcji, ale także dystrybucji oraz ceny licencji, jaką wydawca musiał zapłacić za możliwość przekładu przy tytułach zagranicznych.

Jak się jednak okazuje, zmiany w cenach książek na ten moment nie są aż tak drastyczne, jak zapowiadała redakcja „Polityki”. Przeciętnie za nową książkę nadal trzeba zapłacić około 35 złotych, do tej ceny często doliczyć można upusty oferowane przez sieci księgarskie czy księgarnie internetowe. Warto zauważyć jednak, że nie minął nawet pierwszy kwartał 2020 roku - sytuacja na rynku książki może więc się jeszcze zmienić.