Swifties stali w wielogodzinnych kolejkach, by założyć sobie kartę biblioteczną u swojej ulubionej wokalistki. Wraz z premierą nowego albumu – The Tortured Poets Department – na jednym z deptaków w Los Angeles stanęła biblioteka Taylor Swift.
fot. Eva Rinaldi / Flickr.com / CC BY SA 2.019 kwietnia premierę miał najnowszy album Taylor Swift, który już w momencie zapowiedzi wzbudził wielkie zainteresowanie, i to nie tylko w świecie muzycznym. W The Tortured Poets Department – czyli, w wolnym tłumaczeniu, Wydziale Torturowanych Poetów – dziennikarze związani z literaturą doszukiwali się związków m.in. ze Stowarzyszeniem Umarłych Poetów. Dzień przed premierą albumu, wokalistka poszła o krok dalej i… otworzyła własną książnicę. Na jeden dzień.
Taylor Swift otwarła bibliotekę w Los Angeles
Wszystko działo się na The Grove – jednym z najbardziej tętniących życiem deptaków handlowych w Los Angeles, gdzie swoje sklepy prowadzą znane luksusowe marki. Właśnie do nich dołączyła biblioteka stworzona przez Taylor Swift, stworzona w formie pop-up store we współpracy ze Spotify, jedną z największych platform muzycznych.
— laura (@bekindbeclever) April 16, 2024
Książnica pojawiła się w Los Angeles na zaledwie jeden dzień - została otworzona 18 kwietnia i tego samego dnia wieczorem zamknęła swoje podwoje. Była to nietypowa forma promocji nowego albumu, The Tortured Poets Department, w którym pojawiać miały się aluzje literackie i filmowe. W znacznej części utworów wokalistka opowiada przede wszystkim o swoim życiu prywatnym, w tym o związku i bolesnym rozstaniach ze swoimi partnerami. Szerzej na ten temat pisaliśmy już wcześniej, gdy Swift oficjalnie udostępniła tytuł nowego krążka oraz listę piosenek.
Wielogodzinne kolejki przed biblioteką Taylor Swift
W powstałej właśnie bibliotece książki dobrane miały zostać nieprzypadkowo – swoimi tytułami nawiązywać miały do piosenek artystki, co jeszcze bardziej podsyciło plotki na temat tekstów jej nowych piosenek i literackich inspiracji.
The line to see Taylor Swift’s “Tortured Poets Department” library installation at the Grove in Los Angeles. pic.twitter.com/3q8Sr7VxIt
— Variety (@Variety) April 16, 2024
Co ważne, fanki i fani Taylor, którzy wybierali się do jej biblioteki, musieli uzbroić się w cierpliwość. Wielokilometrowe kolejki do wejścia przypominały te, które polscy czytelnicy kojarzyć mogą co najwyżej z targów książki, a fani muzyki wokalistki – z kolejek przed wejściem na koncert. Do wejścia do nietypowej „książnicy” czekać trzeba czasem od 2,5 do nawet 4 godzin. Warto było jednak czekać – biblioteka zniknęła już w piątkowy poranek, kiedy to w sklepach muzycznych oraz na platformach streamingowych zadebiutował nowy album.
Tagi: literatura, akcje literackie,