Dom w głębi lasu? Tym razem nie chodzi o popularny serial od Netflixa, a prawdziwą chatkę dla moli książkowych. Hemmelig Rom powstał w Nowym Jorku i stanowi oazę dla zapraszanych tam gości.
Hemmelig Rom to gościnny domek, stworzony dla jednego z norweskich klientów studia architektonicznego Padron, które zajmuje się projektami na terenie Stanów Zjednoczonych. Pochodzący ze Skandynawii mieszkaniec Nowego Jorku, posiadający swój dom w zalesionej części stanu, poprosił o stworzenie oddzielnego domku dla gości, który jednocześnie stanowiłby prywatną małą biblioteczkę.
Czytaj także: Nocleg u Jane Austen. Dom pisarki do wynajęcia jako wakacyjna kwatera!
Architekci podjęli się tego zadania i stworzyli prawdziwy raj dla moli książkowych. Aby stworzyć mały domek, trzeba było ściąć najpierw kilka drzew – drewno posłużyło do stworzenia mebli, w tym regałów i półek, które stanowią element wyposażenia domku. Chociaż z zewnątrz może wzbudzać tajemnicze czy mroczne wrażenie, to samo wnętrze domku jest utrzymane w bardzo jasnych i ciepłych kolorach oraz z użyciem mebli pochodzących z naturalnych materiałów.
Nazwa Hemmelig Rom pochodzi z języka norweskiego i oznacza „sekretny pokój”. Mały domek ma łącznie 200 metrów kwadratowych, a w środku znajduje się łóżko, fotel, biurko oraz piecyk opalany drewnem.