Prace w bibliotece zamiast… kary bibliotecznej?

Data: 2020-01-10 20:34:26 | Ten artykuł przeczytasz w 3 min. Autor: Patryk Obarski
udostępnij Tweet

Kary społeczne w postaci pracy nad bibliotecznymi wydarzeniami – to pomysł pewnego radnego z warszawskiej dzielnicy Targówek, który zastąpić ma typowe kary finansowe stosowane przez biblioteki. Czy to na pewno dobra myśl?

BibliotekarkaFot. Bill Branson (Photographer)

Praca w bibliotece kojarzy nam się z dbaniem o księgozbiór, pomocą w wybieraniu książek i wypożyczaniu tytułów. Ale jedną z części codziennej obsługi czytelnika jest także ściąganie drobnych kar pieniężnych za przetrzymanie książki poza terminem wypożyczenia. Radny dzielnicy Targówek w Warszawie ma lepszy pomysł – prace społeczne.

Czytaj także: Oświadczenia majątkowe posłów. Książki za 80 tysięcy?

Krzysztof Miszewski jest radnym dzielnicy Targówek i pracuje w Komisji Edukacji i Wychowania, Komisja Kultury i Promocji oraz Komisja Rozwoju dzielnicy miasta stołecznego Warszawy. 10 grudnia radny złożył nową interpelację, tym razem jej treść dotyczyła odpracowywania kar w ramach dzielnicowych bibliotek.

W wyniku działalności związanej z wykonywaniem mandatu radnego, przedkładam interpelację w następującej sprawie. Uprzejmie proszę o przeanalizowanie możliwości wdrożenia w Bibliotece Publicznej programu odpracowywania kar nałożonych z powodu zbyt długiego przetrzymania wypożyczonych książek – czytamy w interpelacji dostępnej na stronie Biuletynu Informacji Publicznej miasta Warszawy.

Warszawski radny chciałby, by zamiast kar finansowych, czytelnicy mieli możliwość odpracowania jej w formie… aktywnie spędzonego czasu w bibliotece.

Czas spędzony w bibliotece na czytaniu, czytaniu dzieciom, udziału w wydarzeniach, mógłby anulować naliczone kary. W ten sposób realizowana byłaby podstawowa misja biblioteki - upowszechnianie czytelnictwa (np. jedna godzina jest ekwiwalentem 5zł). Takie programy realizowane są z dużym powodzeniem w innych krajach – napisał Miszewski w interpelacji.

Czytaj także: Najpopularniejsze książki roku 2019. Nominacje do Bestsellerów Empiku

Obecnie warszawskie biblioteki naliczają kary w postaci 20 groszy za każdy dzień zwłoki w oddaniu książki. Kary zaokrąglane są do pełnych złotówek.

Co sądzicie o takiej formie? Czy kary za przetrzymanie powinny być „odpracowywane”?

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje