W ostatnim czasie do globalnej dystrybucji na Netflixie trafiły dwie nowe polskie produkcje. Obie – wbrew pozorom – szybko stały się sensacją za granicą. Choć, niestety, z różnych przyczyn.
Na początku czerwca na platformę streamingową Netflix trafiła jedna z najbardziej kontrowersyjnych polskich produkcji tego roku – film 365 dni, będący adaptacją popularnej polskiej powieści pod tym samym tytułem autorstwa Blanki Lipińskiej. Jednak to nie wszystko, w ostatnich dniach w sieci zobaczyć można już także polską ekranizację książki Harlana Cobena W głębi lasu.
365 dni – o czym jest
Jako pierwszy na platformę trafiła erotyczna opowieść z udziałem polsko-włoskiej obsady. Film 365 dni przedstawia historię Polki, Laury Biel, która w czasie zagranicznych wakacji zostaje porwana przez sycylijskiego bossa mafii, Massima.
Czytaj także: 365 dni - cytaty z książki
Kobieta początkowo za wszelką cenę próbuje uciec od swojego porywacza – ten zaś stawia jej ultimatum. Jeśli przez 365 dni nie sprawi, że się w sobie zakochają, Laura będzie mogła odejść.
365 dni – kontrowersje
Już sama książka autorstwa Blanki Lipińskiej wzbudzała w czytelnikach liczne kontrowersje, jednak na odważne sceny prasa i międzynarodowe media zwróciły uwagę zwłaszcza po powstaniu filmu.
Seksu jest więc w filmie dużo, w dodatku pokazywanego w sposób bardzo bezpośredni. Dokładnie tak, jak w książce. Tyle, że o ile w książce – teoretycznie – wyobraźnia mogłaby podsuwać czytelnikom mniej lub bardziej interesujące obrazy, o tyle w filmie robi to... reżyser. Dostajemy więc porno. [...] Tylu scen seksu chyba w polskim kinie głównego nurtu jeszcze nie było – pisał nasz redaktor w recenzji filmu 365 dni.
Zagraniczni widzowie w social mediach dzielą się opiniami o filmie. Część nie ukrywa oburzenia scenami, które ukazane zostały w produkcji.
Nowy film Netflika 365 DNI: pochwala toksyczną męskość, syndrom sztokholmski, bezsensowne dotykanie i sceny seksu [...] – można przeczytać w jednej z wypowiedzi przytoczonej na brytyjskim portalu Mirror.co.uk.
Tymczasem, jak już powszechnie wiadomo, filmowcy szykują się do stworzenia kontynuacji produkcji - 2 części filmu 365 dni. Na początku 2020 r. w czasie charytatywnej aukcji WOŚP można było także wylicytować dzień na planie kontynuacji. Zwycięzca aukcji zapłacił za tę atrakcję 13 100 złotych.
W głębi lasu – z ciepłym odbiorem za granicą
Inny los spotkał z kolei najnowszy polski serial wyprodukowany przez Netflix – W głębi lasu. To kryminalna produkcja, która powstała na podstawie bestsellerowej powieści Harlana Cobena.
Polska adaptacja opowiada o losach prokuratora Pawła Kopińskiego, który po latach ma szansę rozwiązać sprawę zaginionej w dzieciństwie siostry. Szczegółowy opis i informacje na temat serialu W głębi lasu możecie przeczytać w naszym ostatnim artykule.
Nowa produkcja cieszy się popularnością nie tylko wśród polskich widzów. Serial chętnie oglądają bowiem także zagraniczni odbiorcy, co przekłada się na opinie w sieci. Na ten moment na popularnej, międzynarodowej platformie filmowej IMDB serial otrzymał średnią opinię 6,6 gwiazdek na 10 możliwych do zdobycia.
Przeczytaj także: W głębi lasu – recenzja książki
Pozytywnie o produkcji wypowiedzieli się także dziennikarze serwisu Decider oraz Forbes. Neutralnie produkcję ocenił recenzent brytyjskiego Radio Times.
W głębi lasu – hit w Polsce
Także i wśród polskich widzów serial cieszy się sporą popularnością. W kilka dni po premierze produkcja stała się hitem na platformie, plasując się na 1. miejscu w rzędzie „Top 10 w Polsce”.
Twórcom serialu udało się świetnie ukazać polskie lata dziewięćdziesiąte, z wciąż żywym antysemityzmem (który zastąpił napięcia rasowe z powieści Cobena) i napięciami pomiędzy tymi, którym się udało, oraz ludźmi, którzy w latach transformacji radzili sobie zdecydowanie gorzej. Mamy tu typowe „gadżety" i rekwizyty charakterystyczne dla tego okresu, ale też muzykę, która atmosferę tę współtworzy. Krótko mówiąc: nostalgia pełną gębą – tak pisze w recenzji serialu W głębi lasu na Granice.pl jeden z naszych redaktorów.
O serialu pozytywnie napisano także w recenzjach największych portali internetowych w Polsce. Do promocji filmu włączył się zaś sam autor książki, Harlan Coben, nagrywając filmy skierowane do fanów Netflixa oraz polskich widzów. W ubiegłym tygodniu autor wziął także udział w wirtualnym spotkaniu autorskim, co zapowiadaliśmy w naszym kalendarzu spotkań autorskich online.
1983 – polski debiutant
Szkoda, że podobnego szaleństwa, jak w przypadku W głębi lasu czy kontrowersyjnych 365 dni, nie było przy pierwszej polskiej produkcji oryginalnej – serialu 1983.
Przypomnijmy, że tytuł ten przedstawiał alternatywną historię lat 80. w Polsce. W rolach głównych w serialu zagrali wówczas Zofia Wichłacz, Robert Więckiewicz, Andrzej Chyra i Maciej Musiał.
W ubiegłym roku z kolei na platformie pojawił się Wiedźmin. Chociaż tym razem produkcja była amerykańska, to jednak – powstała na kanwie polskiej powieści autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. I sprawiła, że książek zabrakło wówczas nie tylko w naszym kraju, ale także i w magazynach amerykańskiego wydawcy.