Jak co roku w konkursie i plebiscycie "Najlepsza książka na zimę 2016" internauci głosujący za pośrednictwem strony www.ksiazkanazime.pl oraz jurorzy mieli wskazać, jakie książki czytać będziemy w długie, zimowe wieczory. Właśnie poznaliśmy laureatów plebiscytu.
Jurorzy jako najciekawszą premierę wydawniczą ostatnich miesięcy wskazali Popiół i czerwień Phyun Hye-younga (Kwiaty Orientu). - Powieść jest hiperbolą naszej cywilizacji, i w przypadku tej książki porównanie do Camusa nasuwa się samo. Bezosobowość bohatera z kolei w oczywisty sposób nasuwa skojarzenia z Kafką. Rządy i korporacje traktują ludzi jak pionki na planszy, przestawiają dowolnie, nadają role i tworzą cele. Mężczyzna żyje zgodnie ze schematem, w który został wtłoczony – ma pracę, której nie lubi, ale nie ma to znaczenia. Miał żonę, której nie kochał, ale to także nie ma znaczenia, bo realizował schemat, który musiał realizować. W nowej sytuacji, gdy pozbył się wszystkich atrybutów cywilizacji, włącznie z osobowością, musi zbudować się na nowo. Ale jest to zadanie chyba go przerastające - tłumaczy dr Katarzyna Krzan. - Popiół i czerwień przypomina, że pod powierzchnią czystych, wymuskanych, nowoczesnych miast tkwi podziemny, brudny, śmierdzący świat, zamieszkiwany przez szczury. Niewiele trzeba, by ten brud nas wszystkich zalał. Wystarczy przez kilka dni nie wywozić śmieci.
Czytelnicy w plebiscycie „Najlepsza książka na zimę" najczęściej głosowali na Piątą porę roku N.K. Jemisin (Sine Qua Non).
- To jedna z najlepszych książek z gatunku fantasy/SF, jakie (jeśli nie liczyć absolutnej klasyki mistrzów) czytałem w ostatnim czasie - wyjaśnia czytelnik wkp. - Co sprawiło, że powieść tak przypadła mi do gustu? Na pewno znakomita sceneria i świat o konkretnej, ciekawej mechanice, w którym kryje się wiele intrygujących tajemnic. Fabuła poprowadzona została w ciekawy i satysfakcjonujący sposób, łącząc w sobie elementy przygodowej książki drogi, opowieści o zemście i kryminału. I jest też świetny, niebanalny styl. N. K. Jemisin pisze dojrzale, łącząc klasykę z nowoczesnością i żonglując wieloma motywami. Wymaga od czytelnika nieco więcej, niż to zwykle bywa w przypadku literatury rozrywkowej.
Dla miłośników najlepszej prozy...
...idealną lekturą będą z pewnością nagrodzone przez jurorów w kategorii „Proza polska" Srebrne orły Teodora Parnickiego (Oficyna Literacka Noir sur Blanc). Zdolny irlandzki mnich Aron opowiada swą historię życia. Ciekawą nie tylko dlatego, że przypadła na przełom tysiącleci. Zastanawia się co mógłby zrobić inaczej, aby jego życie było ciekawsze, lepsze. Wokół trwa formowanie państwa polskiego pod rządami miłościwie, choć twardo panującego Bolesława Chrobrego, rozgrywki władzy cesarskiej z papiestwem, korzenie zapuszczają i rozwijają się nowe imperia (Ruś, Skandynawia, muzułmańska potęga w Hiszpanii, Normanowie w Wielkiej Brytanii). Wątki prywatne i publiczne łączą się wielokrotnie, dając przyczynek do rozważań o wpływie otoczenia na nasze życie oraz przeciwnie - jednostek na dzieje świata - opowiada Artur Dermański. - Praca Parnickiego to lektura wymagająca, choćby przez zagmatwaną chronologię. Wymaga również otwartości na wiedzę, będącą odtrutką na stereotypy dotyczące początków naszego narodu i średniowiecza w ogóle, wpajane czytelnikowi od dziecka. Parnicki uzupełnia kilka luk i pokazuje, że można myśleć samodzielnie w oparciu o fakty, bez leniwego korzystania z popularnej, łatwostrawnej pseudohistorycznej papki. Gigantyczna praca z materiałami zródłowymi i tym razem przyniosła bardzo pozytywny efekt. Ciekawa treść, wysublimowana forma oraz wyszukany język - czego więcej można oczekiwać od dobrej książki na długie zimowe wieczory?
Najwięcej głosów czytelników trafiło w tej kategorii do Białych nocy Mariki Krajniewskiej (Wydawnictwo Papierowy Motyl)
Ola, studentka z Warszawy, poznaje w Petersburgu Siergieja. Wówczas nie wie jeszcze, jak bardzo pobyt w tym magicznym mieście odmieni jej życie. Tytułowe białe noce spędzają razem. Tuż przed powrotem nieoczekiwanie jej serce ponownie zaczyna bić mocniej, ale tym razem do... brata Siergieja, Aleksandra, który właśnie wrócił z wojny w Czeczenii. Białe noce to opowieść o skomplikowanych relacjach, odwadze i oddaniu w imię trudnej miłości.
- Powieści o miłości, tęsknocie i poświęceniu z wojną w tle jest wiele, ale nikt nie potrafi tak subtelnie i sugestywnie opowiadać jak Marika Krajniewska. W tej skondensowanej, oszczędnej prozie aż kipi od emocji. Białe noce są nasycone treścią po brzegi, a ich lektura to czysta przyjemność - podkreśla Agnieszka Grabowska, redaktorka magazynu „Życie i pasje".
Jeśli chodzi o powieści autorów zagranicznych, nagrodę jury w kategorii prozy obcej otrzymała powieść My, marzyciele Imbolo Mbue (Wydawnictwo Sonia Draga).
To historia kameruńskiego imigranta, który - jak wielu - trafił do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu lepszego życia. Niestety, jesienią 2007 roku został szoferem członka ścisłego kierownictwa Lehman Brothers. Ta praca w krótkim czasie stanie się powodem poważnych problemów całej jego rodziny.
Imbolo Mbue opowiada o świecie wielkich pieniędzy i władzy i o tym, jak wpływa on na ludzi, którzy z nim się stykają, nie będąc zarazem jego częścią. Autorka bardzo wnikliwie analizuje relacje pomiędzy reprezentantami poszczególnych warstw społeczeństwa amerykańskiego, pisze z ironią i poczuciem humoru, demaskując zarazem mit tak zwanego „amerykańskiego snu".
Czytelnicy wybrali w tej kategorii pozycję równie mocną - powieść Słowik Kristin Hannah (Świat Książki).
- Autorka oparła swą prozę na historii Andrée de Jongh, dziewiętnastoletniej belgijskiej bojowniczki ruchu oporu, która pomagała przy organizowaniu trasy przerzutowej dla uciekinierów z obozów jenieckich - wyjaśnia czytelniczka Varo. - Powieściowe bohaterki - dwie siostry, Vianne i Isabelle, dzieli niemal wszystko – wiek, styl życia, motywacja i marzenia. Jedna to stateczna matka i żona, druga – wiecznie wędrująca zbuntowana nastolatka. Zderzenie ich światów jest jak potężna burza. Powieść zachwyca realizmem, choć to miejscami realizm brutalny. Mamy w książce dramatyczne wydarzenia i bardzo wiele wzruszeń. Słowik to po prostu piękna, poruszająca opowieść o bohaterstwie kobiet w czasie II wojny światowej. To jedna z najbardziej interesujących powieści czwartego kwartału 2016, a może i całego kończącego się już roku.
...dostarczą z pewnością szczególnie żeńskiej części odbiorców wiele emocji. Tu nagroda jury przypadła Karmelowej jesieni Aleksandry Tyl (Wydawnictwo Prozami).
- Jesień wydaje się raczej ponurą porą roku, z deszczem i szarugą. Tymczasem w powieści Aleksandry Tyl ujawnia ona to bardziej atrakcyjne oblicze - panuje wprawdzie w sercach i umysłów bohaterów, jednak zewnętrznie to wspaniała pora roku. Karmelowa jesień stanowi lużną kontynuację innej książki autorki - Magicznego lata, bohaterowie jednak się zmieniają, ci starzy odsuwają się, żeby zrobić miejsce nowym. Lato w książce Aleksandry Tyl pachniało beztroską i radością. Jesień jest bardziej nostalgiczna, porusza trudniejsze tematy, a jednak można się w niej zakochać tak samo jak w poprzedniej części. To lektura niezwykle słoneczna, wypełniona rytmami flamenco, pachnąca paellą i karmelem. Przeniesienie się tam w długie, zimowe wieczory może sprawić dodatkową porcję przyjemności - docenia aututy książki Magdalena Barwińska.
Internauci najczęściej głosowali na Widmo grzechu Anny Szafrańskiej (Wydawnictwo Lucky).
- To powieść z kategorii new adult, jeden z hitów Internetu z 2011 roku, wcześniej znany pod tytułem Teatr życia. To opowieść młodych ludziach, którzy płacą własnym szczęściem za błędy rodziny - wyjaśnia Krystyna Meszka. - Wiele tu romantycznych uczuć, pasji, nadziei, bólu i pożądania, ale największą siłą powieści są barwni, różnorodni bohaterowie i ich wzajemne relacje. Akcja toczy się żywo i dynamicznie, pozbawiona jest nużących i niepotrzebnych wtrąceń. Na szali położono tu rozbudzone uczucie pierwszej miłości oraz lojalność wobec rodziny i prawdę. Co zwycięży? Serce czy rozsądek? Gdy w grę wchodzą emocje, nie ma miejsca na przewidywalność. I choć zakończenie wydaje się być optymistyczne, to w gruncie rzeczy stanowi tylko ciszę przed nadchodzącą burzą. Tej spodziewać się można w kolejnym tomie cyklu Anny Szafrańskiej.
Kryminały, powieści sensacyjne, thrillery...
...to już źródło mocnych wrażeń dla wszystkich bez wyjątku czytelników. Największych zaś emocji - zdaniem jurorów - dostarcza Brama piekieł B. Schutta i J.R. Fincha (Wydawnictwo Harper Collins).
- Ten duet autorski sięgnął po sprawdzony przepis na przykuwającą uwagę powieść sensacyjną: pobudzające wyobraźnię niemieckie badania nad cudowną bronią; bohater, który nie tylko kulom się nie kłania; tajemnicze zwierzęta, żyjące na niedostępnych terenach dżungli; dawka przemocy; fakty historyczne wymieszane z fantazją autorów; język dosadny, niekoniecznie literacki. Brama Piekieł to powieść lekka, rozrywkowa, która jednakże czasami porusza tematy trudniejsze - wojenne eksperymenty medyczne, broń biologiczna, okrucieństwa wojny. Autorzy okrasili swoją opowieść modnymi wątkami ekologicznymi o przyrodzie, która w wyrafinowany sposób mści się na naruszającym jej prawa człowieku. Dorzucili wątki przyjaźni, ducha przygody, pragnienia odkrywania i przekraczania granic wiedzy - wymienia Damian Kopeć.
Wyborem czytelników z kolei okazał się Hotel nad oceanem Coleen Coble (Wydawnictwo Dreams).
- Autorka wielu bestsellerów Colleen Coble zabiera czytelników w atrakcyjną sensacyjno-kryminalno-romantyczną podróż. Warto mieć świadomość, że nie jest to klasyczny kryminał - wskazuje Kopeć. - Nie jest to też typowy współczesny romans z pikantnymi opisami erotycznymi. Jest to mieszanka gatunków, sposobem połączenia ukierunkowana zdecydowanie na kobiecą wrażliwość. Pomimo morderstw, mrocznych tajemnic i zagadek książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Jest bardzo sprawnie napisana i będzie przyjemną lekturą. Ważniejsi niż zdarzenia są tutaj ludzie, skomplikowane relacje między nimi. Ważniejsze jest pokazanie złożoności stosunków panujących w rodzinie i ich wpływu na dorosłe życie dzieci. Nad przeszłością trudno przejść do porządku dziennego. To niejako z niej jesteśmy zbudowani i to ona właśnie potrafi się odezwać w najmniej oczekiwanym momencie.
Na to, nacechowane nieco politycznie pytanie, odpowiadają nagrodzone w plebiscycie poradniki. Na pewno - żyć zdrowiej - odpowiadają jurorzy nagradzając książkę Agnieszki Mielczarek 5 lat młodsza w 5 tygodni (Edipresse Książki). - Wiele osób pyta mnie, co robię, że wyglądam tak młodo i zawsze mam tyle pozytywnej energii i wiary w jutro, w ludzi i w to, co nas czeka. Dzięki coachingowi wiem, czego pragnę, umiem dokonać wyboru zgodnie ze swoimi wartościami. Prawidłowo się odżywiam i moje ciało odpłaca mi się za troskę w najlepszy z możliwych sposobów: dobrą energią, piękną skórą, włosami, a przede wszystkim sprzyjającym mi umysłem. (…) Nie stosuję drogich kremów ani zabiegów medycyny estetycznej, udowadniam, że dieta, higiena życia i myślenia mają największe znaczenie. – pisze Agnieszka Mielczarek. I opisuje w swej książce najważniejsze zasady zdrowego żywienia i zdrowego życia. Zamieszcza wiele interesujących przepisów, praktycznych porad i ćwiczeń, które pomogą czytelnikowi zmienić przyzwyczajenia i wyrobić zdrowe nawyki.
Czytelnicy najczęściej zadawali sobie pytanie, jak budować zdrowe relacje w swych związkach, nagrodzili bowiem Miłość bez granic Nicka i Kanae Vujiciców (Wydawnictwo Aetos). - To rozpisana na dwa głosy historia rodzącego się uczucia jednej z najpiękniejszych par. Ich opowieść to faktycznie materiał na komedię romantyczną – omyłek, wpadek i nieporozumień, opóźniających pełnię rozkwitu ich uczucia nie zabraknie - wskazuje Anna Szczurek.
- Mimo mnogości treści, także i anegdotycznych, dotyczących związku tych dwojga ludzi, więcej jest w książce porad dla czytelników – zarówno tych samotnych, którzy wciąż czekają na swoją „drugą połówkę", jak i dla tych, którzy ją już znaleźli i trwają na etapie przygotowań do zaręczyn czy późniejszego małżeństwa. Autorzy jako punkt wyjścia do tych porad wybrali opowieść o własnym związku, którą podpierają się w wielu fragmentach książki, jednak pełni ona jedynie rolę pomocniczą. Wskazówki autorów są trafne, a dla wielu czytelników okażą się z pewnością niezwykle cenne.
Idealną propozycją dla dzieci będzie nagrodzona przez jury nowa powieść Davida Walliamsa Wielka ucieczka Dziadka (Dom Wydawniczy Mała Kurka). - To opowieść chwytająca za serce - mówi Magdalena Galiczek-Krempa. - Tym bardziej, że przedstawione w niej wydarzenia – te przeszłe i te współczesne – będą bliskie wielu czytelnikom, których dziadkowie czy pradziadkowie walczyli podczas drugiej wojny światowej. Dziadek Jacka powoli odchodzi – chociaż fizycznie jeszcze radzi sobie nieźle, mentalnie jest już z głową w chmurach. To powolne umieranie – właściwie jeszcze za życia – bardzo dotyka Jacka, ale dotknie także wielu czytelników. David Walliams pięknie opowiada o przemijaniu, o tym, że wszystko ma swój czas i miejsce (nie szkodzi, jeśli czasami pomyli się nam chronologia). Najważniejsze to doceniać i cieszyć się wspólnymi chwilami spędzonymi z najbliższymi, bo tak naprawdę nie wiemy, ile nam tego czasu jeszcze zostało.
Najwięcej głosów czytelników trafiło w tej kategorii do historii O Wojtku z planety Uran Agnieszki Dydycz i Antoniego Oniśko (Wydawnictwo Alegoria).
- Napisana przez pięcioletniego Antoniego Oniśko i jego mamę książka to fascynująca lektura, opowiadająca o przyjaźni ziemskiego chłopca i przybysza z obcej planety - przekonuje w uzasadnieniu dokonanego wyboru czytelniczka, Mirosława Radomska.
- To piękna, dydaktyczna opowieść o tym, że można się zaprzyjaźnić z każdym, bez względu na to, skąd pochodzi i jak wygląda, oraz że od każdego można się czegoś nauczyć - i każdy może się czegoś nauczyć od nas. Wystarczy tylko być otwartym na innych. Z pewnością lektura ta zachwyci każde dziecko.
Nieco starszym czytelnikom jurorzy polecają książkę Bakterie do kwadratu czyli matematyka jest wszędzie (Wydawnictwo Adamada).
- Każda z opowieści zawartych w ksiązce to ukazanie jakiegoś problemu i zaproponowanie jego rozwiązania metodami matematycznymi - na przykład za pomocą elementów teorii szyfrów czy kombinatoryki. Zakres zagadnień jest całkiem spory i pokazuje, że matematyka jest obecna w naszym życiu, a jej metody mogą je znacząco ułatwić. Jest w tych historyjkach humor, jest pozytywistyczna wiara w ludzki rozum i siłę nauki. Jest przedstawianie problemów nie zawsze trywialnych w atrakcyjny, dobrze zrozumiały i prosto wytłumaczony sposób. Tekstom towarzyszą zabawne ilustracje. W efekcie publikacja Anny Cerasoli jest ciekawym wprowadzeniem w matematykę użyteczną. Jest w rzeczywistości nauką połączoną z atrakcyjną zabawą. Może być inspiracją nie tylko dla młodego czytelnika, ale również dla nauczycieli szkolnych, którzy chcieliby zaproponować swoim uczniom coś więcej niż tylko teoretyczne, często nudne i żmudne rozważania - ocenia Damian Kopeć.
Bardzo udaną lekturą okaże się z pewnością wyróżniony przez czytelników Pax Sary Pennypacker (Wydawnictwo iuvi).
- Pax to literatura dziecięca najwyższej próby, to książka wygrywająca konfrontację z Małym Księciem, do którego jest porównywana - wyjaśnia Anna Szczurek.
- Książka Sary Pennypacker jest bowiem głębiej osadzona w rzeczywistości, nie tak odrealniona (czy nawet naiwna) jak dzieło Antoine de Saint-Exupery’ego. Prostota języka, porażająca szczerość i bezpośredniość sprawiają, że od książki tej nie sposób się oderwać. Ewokuje ona emocje trudne do opisania – ból miesza się tutaj z radością, a całość stanowi prawdziwe arcydzieło literatury dziecięcej, nad którym niejedną łzę uroni także poruszony dorosły.
W tej kategorii najwyższą notę ze strony jury otrzymał drugi tom cyklu Kroniki Czerwonej Kompanii - powieść Wilk Arkadego Saulskiego (Drageus Publishing House).
Jako jedyny ocalały świadek wydarzeń na Marsie Kera Puławska ukrywa się na Ziemi, ścigana zarówno przez korporacje, jak i rządy. Tymczasem do Błękitnego Globu zbliża się flota pragnącego pomścić tragedię Czerwonej Planety Bractwa, a jego bojownicy przenikają na planetę w zalewie uchodźców. Jednak ani korporacje, ani rządy pogrążone we wzajemnej rywalizacji nie zauważają zagrożenia – a gra toczy się o wyższą stawkę niż kiedykolwiek przedtem. Tę wojnę przetrwają tylko wilki. Czytelnicy najczęściej głosowali na Piątą porę roku N.K. Jemisin (Sine Qua Non), która zdobyła również nagrodę główną w tegorocznym plebiscycie.
Wśród pereł z lamusa jurorzy wyróżnili publikację Harcerstwo źródłem pedagogicznej pasji Bogusława Śliwerskiego (Oficyna Wydawnicza Impuls).
- Jak opowiedzieć o swojej pasji, która 25 lat temu przekształciła się z formy czynnej w ukrytą? Czy istnieje coś takiego jak implicytna pasja na wzór ukrytych, utajonych postaw? Czy można być harcerzem/instruktorem harcerskim, nie będąc już w czynnej służbie? A czy ktoś przestaje być nauczycielem, lekarzem, prawnikiem wraz z przejściem na emeryturę lub ze zmianą profesji? Czy przestajemy być rodzicami tylko dlatego, że nasze dzieci opuściły już domowe gniazdo i są dorosłe, samodzielne, być może nawet mają już własne rodziny? Czy pasja może być włączana w naszą biografię w związku z podjętą rolą społeczną lub zawodową, czy też może być wyłączana z tych ról? Jaki jest związek osoby z pasją i czy musi ona nakładać się lub wpisywać w naszą biografię jako coś dodatkowego, jakiś wyróżnik czy świadectwo naszej osobliwości? - pyta autor, pedagog, profesor nauk humanistycznych, wykładający na Uniwersytecie Łódzkim oraz Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie, od 2011 przewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk. I na te pytania stara się udzielić odpowiedzi w kolejnej swej publikacji.
Czytelnicy z kolei w tej kategorii najczęściej głosowali na Tajemnicze artefakty Tadeusza Oszubskiego (Instytut Wydawniczy Erica).
Archeolodzy, historycy, antropolodzy badają artefakty, czyli zabytki będące wytworami rąk człowieka. O jednych można wiele powiedzieć, inne skrywają frapujące tajemnice. Są też znaleziska zdecydowanie nie pasujące do ustalonego przez naukę obrazu dziejów. Wydają się albo znacznie wyprzedzać epokę, w której je wykonano, albo też cel ich powstania jest zagadką. Bywa, że łączy je coś z pradawnymi mitami i legendami. Stanowią intelektualne wyzwanie – prowokują tak uczonych, jak miłośników tajemnic świata do formułowania zaskakujących hipotez. Tadeusz Oszubski opisuje niezwykłe odkrycia archeologiczne i antropologiczne ostatnich lat. Przedstawia związane z nimi teorie naukowe, często sprzeczne, lecz z dziennikarskim obiektywizmem nie opowiada się po żadnej ze stron. Stawia jednak pytania, na które odpowiedzi mogą mieć kluczowe znaczenie dla zrozumienia historii ludzkości.
Jeśli chodzi o literaturę faktu, jurorzy w tej kategorii postawili na książkę Jen Bricker Wszystko jest możliwe! Skąd czerpać wiarę i odwagę, aby podążać za marzeniami (Wydawnictwo Aetos).
Kiedy Jen Bricker urodziła się bez nóg, zszokowani rodzice biologiczni uznali, że nie zapewnią jej właściwej opieki, dlatego oddali córkę do adopcji. W pełnym miłości domu rodziców adopcyjnych obowiązywała jedna prosta zasada: „Nigdy nie mów, że czegoś nie możesz”. Wkrótce nie było rzeczy, której ta nieduża, energiczna dziewczyna nie byłaby w stanie dokonać. Jen nauczyła się jeździć na wrotkach, grać w siatkówkę, wykonywać salta akrobatyczne i wirować na jedwabnych szarfach zawieszonych dziesięć metrów nad ziemią. Jej historia - bardzo szczera, ale opowiedziana z wielką szczerością i poczuciem humoru - dla wielu czytelników z pewnością okaże się inspiracją do zmiany kształtu własnego życia.
Najwięcej głosów czytelników przypadło w tej kategorii książce Pamiętnik emigrantki Ligii Hubert (Goneta.net).
To osobista i mocno uduchowiona relacja z całego roku Polki żyjącej na emigracji we Francji. Wiara w Boga jest jej opoką, dzięki niej zachowuje równowagę i akceptuje swoje życie i otoczenie. Zapiski z danego dnia to esencja tego, co w danej chwili Autorka ma na myśli, co ją wtedy intryguje i o czym chce napisać, by wyrzucić z siebie natłok emocji. Czasem rozwija myśl, czasem pozostawia ją niedokończoną. Przy okazji przedstawia obraz codziennego życia we Francji – autorka zdążyła się do niego dostosować i zaakceptowała otaczającą ją rzeczywistość. Jest szczęśliwą mamą i kochającą żoną, jednak próbuje osiągnąć doskonałość w każdej chwili, żyć w harmonii ze światem, z przyrodą i nie dać się wciągnąć przez blichtr cywilizacyjnych pułapek, wciąż pozostając wierną swoim ideałom.
W literacką - choć nie bardzo odległą - podróż zabierze czytelników z pewnością nagrodzona przez krytyków Randka z jeleniem Elżbiety Sęczykowskiej (Edipresse Książki).
To osobista i autentyczna relacja związana z czasem zakładania pierwszej w Polsce prywatnej farmy jeleni na Mazurach. Niekiedy zabawna, a niekiedy nieco dramatyczna historia człowieka, który mieszkał wiele lat w Anglii i wraca do Polski po to, by zmagać się z popegeerowską rzeczywistością. Dokonuje pionierskich wyczynów pośród fantastycznych, ale i często bardzo nieprzyjaznych ludzi. Randka z jeleniem to niemal kryminał, umiejscowiony pośród pięknej przyrody, zwierząt, niezwykłych ludzi i obyczajów.
Internauci nagrodzili z kolei publikację Na końcu świata czyli Afryka dzika Wawrzyńca Siedleckiego.
Brat Winnetou, Kojak i pan Delbeta to tylko niektórzy bohaterowie tych opowiadań. Miłośnicy absurdalnego humoru znajdą tu możliwość zajrzenia w surrealistyczny, dziecięcy świat, w którym jak w krzywym zwierciadle, odbija się dorosła rzeczywistość. Nieco ekscentryczne, krótkie impresje pokazują rzeczy i sprawy, które przychodzi nam dostrzegać z trudem i nadają im nieoczekiwane znaczenia. Z wdziękiem nas przy tym obnażając. Lekka, pełna dystansu lektura inspirująca do rozważań - o rzeczach małych i wielkich.
- Z wielkim sentymentem i pogodą ducha przeczytałem opowiadania Wawrzyńca Siedleckiego. Mając w pamięci własne rodzinne przeżycia, a będąc dzieckiem, a potem młodzieńcem rodziców wielce przedsiębiorczych w dziedzinie kreatywności życia rodzinnego zorientowałem się, że część z nas ma tu zaskakujące, czasem niebezpieczne, ale przede wszystkim najprawdziwsze przeżycie z lat wczesnych, które zorganizowali nam nasi najbliżsi. Gdybym mógł wybrać, przeżyłbym wszystko jeszcze raz. I kto wie czy nie z jeszcze większą intensywnością - mówi Adam Nowak, wokalista zespołu Raz Dwa trzy
Nagrodzone w plebiscycie „Najlepsza książka na zimę" tytuły prezentowane są na stronie internetowej www.ksiazkanazime.pl Więcej informacji o poszczególnych książkach wraz z opiniami i recenzjami czytelników oraz jurorów znaleźć natomiast można na stronach serwisu Granice.pl, który jest organizatorem plebiscytu.