Od 1 lipca zmienia się stawka na niektóre produkty. Wśród aktualizacji matrycy stawki podatku pojawiły się też książki. Czy na pewno w księgarni zapłacimy mniej?
O tym, by książki były tańsze, z całą pewnością marzy wielu czytelników. Od jutra to marzenie choć trochę może się zmienić, bowiem w życie wchodzi aktualizacja matrycy stawki podatku VAT.
Czytaj także: To już pewne! Kupicie tańsze e-booki!
Podatek zmieni się dla kilku rodzajów produktów. Część z nich będzie obłożona mniejszą, preferencyjną stawką podatku, z kolei za inne produkty trzeba będzie zapłacić zauważalnie więcej. Mniej zapłacimy m.in. za owoce tropikalne, cytrusy, pieczywo oraz… musztardę. Wśród tych żywnościowych produktów znalazły się też książki.
Nowe rozporządzenie zmieniające matrycę podatku VAT porządkuje kwestię podatku VAT na książki. Zgodnie z nowymi rządowymi ustaleniami, wszystkie książki – niezależnie od tego, czy będą to wydania papierowe, e-booki czy audiobooki – zostają opodatkowane jedną z najniższych stawek, bo pięcioprocentowym podatkiem. Do niedawna za e-booki należało zapłacić 23% podatku VAT.
Czytaj także: Od listopada zapłacimy mniej za e-booki. Zmienia się stawka VAT
Czy oznacza to, że od środy książki staną się tańsze? Wcale nie, bowiem warto wiedzieć, że nowe przepisy dublują obowiązujące od listopada ustalenia Ministerstwa Finansów. Obniżona stawka podatku VAT na książki i e-booki obowiązuje w Polsce bowiem już od 1 listopada 2019 r., a nowe rozporządzenie porządkuje obowiązującą już matrycę stawki podatku dla e-książek.
Warto pamiętać o tym, że 23 kwietnia, w Dniu Książki, Minister Kultury Piotr Gliński poinformował, że z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy, premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do Unii Europejskiej z projektem ustawy, która nałożyłaby na drukowane książki stawkę podatku w wysokości 0%.