Coraz częściej słyszy się o tym, że Netflix boryka się z poważnymi problemami związanymi z odpływem użytkowników na rzecz konkurencyjnych serwisów. Widzowie lawinowo uciekają z platformy na rzecz nowo powstających alternatyw, których z każdym rokiem przybywa. Jak dziś wygląda sytuacja niegdyś najpopularniejszej biblioteki filmów i seriali?
Drugi kwartał 2022 roku nie był łaskawy dla Netflixa. Był to trudny czas przede wszystkim pod względem anulowanych subskrypcji, a w ostatnich trzech miesiącach niemal milion użytkowników zrezygnowało z usługi. Netflixowi na giełdzie nie pomógł nawet najnowszy sezon Stranger Things. Wbrew pozorom nie był to jednak powód do załamania, a świętowania. Właściciele serwisu zakładali o wiele gorsze prognozy.
Czy to koniec dominacji Netflixa?
Mimo trudnej sytuacji, jak podaje platforma Just Watch, Netflix nadal utrzymuje prowadzenie wśród konkurencyjnych platform streamingowych, posiadając 35% rynku. Jest to ponad trzykrotnie więcej niż posiada coraz popularniejsza w Polsce usługa Prime Video od Amazonu, który realizuje właśnie jedną z najważniejszych produkcji ostatnich miesięcy: serial Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. Da się jednak odczuć zmianę na rynku. Netflix, chociaż utrzymuje czołową pozycję, na rzecz konkurencji stracił już 3% udziałów.
Największe zyski zanotował HBO Max (+9%) oraz Disney+ (+5%), w Polsce zupełnie nowy gracz, który od czasu swojej premiery przejął już 2% udziałów. Platforma już na początku pokazała, że ma potencjał, żeby stać się trzecią największą usługą w kraju. Disneyowi wystarczył miesiąc w Polsce, by zająć trzecie miejsce wśród najchętniej wybieranych platform. A jego baza produkcji z każdym kolejnym tygodniem się powiększa.
W ostatnim czasie sporo zmian czekało także HBO. Znane Polakom HBO GO zostało zastąpione przez HBO Max, które obecnie ma wielu fanów. Mimo że na platformie nie pojawia się tak dużo produkcji, jak na Netflixie, widzowie chwalą przede wszystkim wysoką jakość produkcji. Co ciekawe w ostatnim czasie na platformie Netflix dodany został serial Turbulencje, który w przeszłości zobaczyć można było na HBO GO. Z HBO Max zniknęły także niektóre produkcje europejskie, a przyczyną usunięcia m.in. węgierskiego Informatora miały być zmiany związane z fuzją Warner Bros oraz Discovery, a tym samym współpracą platform HBO Max i Discovery+.
Koniec ze współdzieleniem kont i reklamy na Netflixie?
Netflix od zawsze zarzekał się, że nigdy nie wprowadzi reklam. Sytuacja się jednak zmieniła. W obliczu nadchodzącego kryzysu platforma postanowiła wprowadzić tańszy pakiet, w którym użytkownik będzie musiał zmierzyć się z blokiem reklamowym.
Może zainteresować cię także...
- Canal+ i Netflix w jednym abonamencie. Giganci łączą siły
- „Stewardesa” i „Biały Lotos”: możliwe kontynuacje w postaci kolejnych sezonów
- „Kaos” – powstaje serial komediowy inspirowany grecką mitologią
Od dawna wiadomo także, że Netfliksowi nie podoba się współdzielenie kont przez użytkowników, którzy nie prowadzą wspólnego gospodarstwa domowego. Chociaż informacje o ruchach Netflixa w tym temacie trafiają do mediów co jakiś czas, teraz okazało się, że Netflix na poważnie zaczął brać pod uwagę opcję wprowadzenie opłat za współdzielenie kont. Odbywać się to będzie przy pomocy funkcji „dodaj dom”. Jeśli jakiś użytkownik przez dłuższy czas będzie korzystać z platformy w innym miejscu, będzie musiał ponieść dodatkową opłatę. Obecnie odbywają się testy w krajach Ameryki Południowej.
Amazon Prime również zapowiada zmiany!
Netflix jednak nie jest jedyną platformą, która doznała spadku. Również Amazon Prime Video stracił 3% udziałów, podczas gdy Player, Mubi i Apple TV+ zanotowały zaledwie -1% strat. W odróżnieniu od Netflixa, zmiany na platformie Amazon Prime Video nie dotyczą wprowadzania reklam, czy dodatkowych opłat. Będzie to coś dużo bardziej przyjemnego, mianowicie – aktualizacja interfejsu. Co ciekawe serwis wizualnie upodobni się do bohatera niniejszego artykułu – Netflixa, który niewątpliwie może pochwalić się ogromną intuicyjnością i wygodą w użytkowaniu.
Może zainteresować cię także...
- Amazon Prime Video nakręci film dokumentalny o Robercie Lewandowskim
- Już są pierwsze zdjęcia i zwiastun serialu Amazonu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy!
- The Wheel of Time (Koło czasu) – nowy serial Amazon Prime Video
Od teraz na głównej stronie Prime Video użytkownik będzie miał do wyboru sześć podstawowych kategorii (Home, Store, Find, Live TV, Free with Ads i My Stuff), które będą dostępne w nowym menu na pasku bocznym. Rozróżnione zostaną również produkcje, które użytkownik posiada w ramach subskrypcji, od tych które może kupić. Ulepszony zostanie również dostęp do sesji „kontynuuj oglądanie” oraz top10. Zmiany mają pojawić się już w tym tygodniu w urządzeniach z Androidem oraz Fire TV Amazona. Pozostali subskrybenci otrzymają dostęp do nowej wersji do końca lata tego roku.
Tagi: platforma Netflix, platforma streamingowa, Disney+,