Ktoś mnie wrobił. Fragment książki „The Tearful Girl"

Data: 2025-02-28 12:36:01 | artykuł sponsorowany | Ten artykuł przeczytasz w 5 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

KOPIA -

Haley Moore długo walczyła z tym uczuciem. Gdy w końcu się na nie otworzyła i bez pamięci zakochała w Cameronie, on... niespodziewanie zniknął z jej życia, zostawiając po sobie bolesną pustkę. Zdruzgotana dziewczyna nie zgadza się, by ich historia miała takie zakończenie, pragnie zrobić wszystko, żeby odzyskać Camerona.

Jednak szybko okazuje się, że jej plan ma dwie zasadnicze wady: po pierwsze - ten drań wcale nie jest skory do współpracy, a po drugie - poczucie własnej wartości nie pozwala Haley gonić za chłopakiem. Pozostaje tylko jedno wyjście - sprawić, by on sam do niej wrócił.

Tymczasem uwikłany w mroczną przeszłość Cameron zaczyna tracić grunt pod nogami. Kłamstwa, tajemnice, zdrady i nieprzemyślane decyzje w imię ochrony własnej rodziny do tej pory dawały mu złudne poczucie kontroli. Tym razem ma jednak nieodparte wrażenie, że wypuszczając z objęć dziewczynę o wyjątkowo pięknych zielonych oczach, pozbawił się czegoś najcenniejszego.

The Tearful Girl Kornelia Pierz grafika promująca książkę

The Tearful Girl Kornelii Pierz to drugi tom przejmującej powieści The Mysterious Hunk! Do lektury zaprasza Wydawnictwo Jaguar. W ubiegłym tygodniu na naszych łamach zaprezentowaliśmy premierowy fragment książki The Tearful Girl. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii:

Jakby dalej było mało beznadziejnych zbiegów okoliczności, ciotka Piper nieoczekiwanie wpadła z wizytą i postanowiła zostać przez kilka dni. Pojawiła się nagle, bez żadnej zapowiedzi ani telefonu, wysiadła z taksówki, kiedy Penny wróciła z pracy i parkowała na podjeździe. Podglądając je z okna, widziałam nietęgą minę Penelope, która brała Josephine pod rękę i prowadziła ją do drzwi.

Gdy tylko wydobrzałam na tyle, na ile przestała dręczyć mnie gorączka, przez cały ten czas, kiedy Penny była w pracy, usługiwałam Piper i wysłuchiwałam jej niemiłych docinków. Tak niezapowiedziana wizyta wskazywała tylko na to, że ciotka przyjechała, by nas sprawdzić. Same dokładnie nie wiedziałyśmy, o co chodzi, ale na szczęście Penelope puszczała mimo uszu wszystkie komentarze dotyczące wystroju wnętrz, mojego wychowania czy nieszczęsnej niedosolonej zupy.

Wcześniej Josephine irytowała mnie każdym słowem. Jednak tym razem, mimo że jej wizyta była mi nie na rękę, jej uwagi nie wywoływały we mnie żadnych głębszych emocji. Udawałam, że obchodzi mnie jej zdanie, gdy usłużnie skakałam wokół niej. Dryfowałam myślami gdzieś daleko, w stronę szarych tęczówek, przenikliwego spojrzenia, a potem pełnych, miękkich ust wypluwających słowa, które doszczętnie mnie złamały.

Okryłam się szczelniej kocem, bo poczułam, jak znów robi mi się przeraźliwie zimno, gdy tylko przywołałam to wspomnienie. Próbowałam delektować się chwilą w samotności, bez gderania Piper, ale nie mogłam wyzbyć się paskudnych myśli.

Czułam się słabsza niż kiedykolwiek.

✶✶✶

Spakowałam ostatni zeszyt i trzęsącymi się dłońmi zasunęłam plecak. Podparłam się rękami o materac i próbowałam uspokoić oddech.

Wstałam na długo przed budzikiem i wzięłam ciepły prysznic, który w teorii miał mnie rozluźnić, ale w praktyce niewiele dał. Wyszykowałam się, ale nadal ciągle przechodziły mnie nieprzyjemne dreszcze. Bałam się. Czułam, jakbym miała zaraz wypluć wszystkie wnętrzności.

Minął równy tydzień od całej awantury, a co za tym idzie nastał koniec zwolnienia lekarskiego, który musiał kiedyś nastąpić. Powinnam zadrzeć wysoko głowę i odważnie wrócić do gry, pokazać wszystkim wokół, że nie zamierzam się poddawać. Chyba nie byłam w stanie.

Próbując przezwyciężyć narastającą panikę, poprawiłam niesforny kok na czubku głowy i docisnęłam okulary na nosie. Wstałam z łóżka. Zarzuciłam plecak na ramię i ostatni raz przejrzałam się w lustrze w rogu pokoju.

Pod oczami miałam trochę siną skórę, bo w nocy, gdy się budziłam rozchwiana, łzy dalej chętnie płynęły, nie skończyły się, tak jak chciałam myśleć. Gałki oczne były zaczerwienione, ale już mniej niż przez ostatni tydzień. Dalej wyglądałam na bledszą niż zazwyczaj, ale udawałam, że to wina gorączki. Zacisnęłam palce na uchu plecaka.

Tak bardzo się bałam, co czeka mnie po powrocie. Reakcja ludzi, w szczególności najbliższych. Trzymałam się myśli, że nie zostałam z tym wszystkim sama. Pojawienie się w szkole wiązało się też z możliwością, że zobaczę jego.

Camerona Sandersa, dla którego straciłam głowę i któremu oddałam serce.

Człowieka, który stał się dla mnie tak ważny, że myśl o jego stracie zapierała mi dech.

Drania, w którym zakochałam się tak mocno, że chciałam zrobić wszystko, by go odzyskać.

Ktoś mnie perfidnie wrobił, a ja zamierzałam znaleźć winowajcę. Kogoś, kto bez skrupułów wydał Camerona i wskazał mnie jako sprawczynię tego wszystkiego.

Byłam niewinna i postanowiłam tego dowieść.

Książkę The Tearful Girl kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

Tagi: fragment,

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
The Tearful Girl
Kornelia Pierz0
Okładka książki - The Tearful Girl

Drugi tom przejmującej powieści ,,The Mysterious Hunk"! Jak go odzyskać, nie zatracając przy tym samej siebie? Haley Moore długo walczyła z tym uczuciem...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo