Mein Kampf to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tytułów dostępnych w księgarniach w niektórych krajach – książka napisana przez Adolfa Hitlera podczas pobytu w więzieniu stała się jednym z głównych dzieł ideologii i propagandy nazistowskiej w III Rzeszy. Teraz doszło do kolejnego skandalu za sprawą nowego wydania książki…
Bundesarchiv, Bild 183-2004-1202-504 / CC-BY-SA 3.0
Może i nowe wydanie książki przeszłoby bez echa, gdyby nie to, co znalazło się na okładce książki. W najnowszym wydaniu pojawił się blurb, mający dość niespodziewany charakter. W zamierzeniu streścić miał przerażającą działalność Adolfa Hitlera. Ostatecznie, treść komentarza brzmiała raczej przychylnie dla hitlerowskiej ideologii:
Ta książka wyznaczyła ścieżkę ku znacznie wyższemu zrozumieniu jaźni i naszego wspaniałego przeznaczenia jako części tej rasy na naszej planecie. Pokazuje nam, że nie możemy patrzeć na naturę w kategoriach dobra ani zła, ale w sposób niefiltrowany. Opisuje, co musimy zrobić, jeśli chcemy przetrwać jako ludzie i jako rasa – cytuje treść opisu wydawniczego brytyjski „Telegraph".
Co szokujące, powyższy blurb pojawił się nie tylko w formie fizycznej na okładce książki, ale także na stronach popularnych księgarń, np. Barnes & Noble czy Amazon oraz na stronie supermarketu Walmart.
Co więcej, cena sprzedaży wynosiła 14,88 dolarów. Liczba ta nie jest przypadkowa, ma bowiem szczególne znaczenie dla neonazistów. „1488” to szyfr składający się z dwóch części. Pierwsza z nich – liczba „14” – odnosi się do hasła „Czternaście słów” z przemówienia Hitlera („Musimy zabezpieczyć istnienie naszych ludzi i przyszłość białych dzieci”), natomiast „88” oznacza zwrot „Heil Hitler”, ponieważ H to ósma litera alfabetu.
Od 2016 roku Mein Kampf należy do domeny publicznej, ponieważ minęło ponad 70 lat od śmierci autora. W wielu krajach książka nie jest już zakazana. Nie można jej jednak nabyć m.in. w Austrii, Hiszpanii, Argentynie czy Rosji.
Po skandalu medialnym książka zniknęła z księgarń internetowych.