J.K. Rowling to jedna z tych pisarek, o których cały czas jest głośno. Nie dzieje się to tylko i wyłącznie ze względu na jej twórczość. Autorka nie daje o sobie zapomnieć, a to wszystko przez jej aktywność w mediach społecznościowych. Jeden z ostatnich wpisów kolejny raz wywołał medialną burzę.
J.K. Rowling nie trzeba dziś chyba nikomu przedstawiać. Twórczyni bestsellerowej serii o młodym czarodzieju Harrym Potterze jest dziś jedną z najbardziej poczytnych pisarek, jednak od pewnego czasu jej działalność literacka — przynajmniej w medialnym dyskursie — nieco zeszła na dalszy plan. A to wszystko przez kontrowersje, które wywołuje w sieci. Teraz w internecie rozpętała się kolejna burza wokół słownej przepychanki, w którą z internautami wdała się pisarka.
J.K. Rowling „z radością” poszłaby do więzienia
Co jakiś czas J.K. Rowling przypomina o sobie głównie poprzez wpisy i komentarze, które zamieszcza w sieci. W przeciwieństwie do powieści dla młodzieży i dzieci, w internecie autorka nie przebiera w słowach. J.K. Rowling wydaje się świadomie prowokować i zaogniać spór trwający od kilku lat. Tym razem zamieściła ona na X (dawniej Twitterze) grafikę z napisem: „Powtarzajcie za nami: Trans kobiety są kobietami” i skomentowała to jednym słowem:
Nie
No. pic.twitter.com/YhoHfKdeat
— J.K. Rowling (@jk_rowling) October 17, 2023
W komentarzach wybuchła istna burza. Pojawiło się sporo głosów popierających pisarkę i krytykujących osoby transpłciowe. Ktoś zamieścił cytat George'a Orwella z powieści Rok 1984, który brzmi:
Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery. Z niego wynika reszta.
Rowling odpowiedziała na to tylko „Amen”. Jednak poza zwolennikami postawy Rowling, wpis spotkał się także z krytyką. Internauci wielokrotnie zarzucali autorce Harry'ego Pottera transfobię, z czym jednak Rowling osobiście się nie zgadza (autorka wygrała nawet proces z BBC, na antenie którego tak określono ją w jednym z materiałów). Tym razem bez ogródek odpowiedziała na jeden z komentarzy, przyznając, że z radością odsiedzi dwa lata, ale nie wycofa się ze słów, które padają z jej strony w przestrzeni publicznej:
Z radością odsiedzę dwa lata w więzieniu, jeśli alternatywą będzie wymuszenie wyrażania poglądów oraz zaprzeczenie realności i znaczenia płci. Mówię ci, zgłoś sprawę do sądu. To będzie lepsza zabawa, niż kiedykolwiek na czerwonym dywanie.
Jedna z użytkowniczek platformy zamieściła komentarz odnoszący się do książek J.K. Rowling:
Niesamowite jak autorka książek, które uszczęśliwiły mnóstwo dzieci (w tym mnie) stała się tak podła i niesprawiedliwa.
Czy wciąż czytamy Harry'ego Pottera?
Do dziś największą popularnością wśród twórczości autorki cieszy się cykl o Harrym Potterze. Wielu czytelników ma ogromny sentyment do tej serii i chętnie do niej wraca. Na cały cykl składają się kolejno: Harry Potter i kamień filozoficzny, Harry Potter i Komnata Tajemnic, Harry Potter i więzień Azkabanu, Harry Potter i Czara Ognia, Harry Potter i Zakon Feniksa, Harry Potter i Książę Półkrwi i Harry Potter i Insygnia Śmierci.
Chociaż w 2020 roku, przez kontrowersyjne poglądy pisarki, spadła sprzedaż jej książek, to jednak na dłuższą metę nie miało to większego wpływu na samą Rowling. Mimo jej wizerunkowego kryzysu jej powieści nadal są chętnie kupowane i czytane. Tymczasem coraz więcej osób związanych z franczyzą o młodym czarodzieju, zwłaszcza aktorki i aktorzy ekranizacji jej powieści, zaczyna odcinać się od pisarki. Jedno z muzeów popkultury, planujące wystawę poświęconą serii, postanowiło nie wspominać w swojej wystawie o autorce książkowego cyklu.
Tymczasem Waner Bros. planuje zrealizować zupełnie nowy serial opowiadający o młodym czarodzieju. Wiadomo, że miałaby to być alternatywa dla popularnych filmów, jednak prawdopodobnie nie zobaczylibyśmy w niej oryginalnej obsady. Rola pisarki w tworzeniu potencjalnego serialu na razie nie jest jeszcze znana.
Pierwszą książkę z cyklu o Harrym Potterze można kupić poniżej: