Iwona Kienzler, niestrudzona popularyzatorka historii, nie ustaje w swej misji przybliżania czytelnikom postaci znanych z lekcji historii z mniej znanej, a bardziej ludzkiej strony. W jej ujęciu wielcy ludzie przestają być tylko posągowymi postaciami, ujawniając tę bardziej przyziemną twarz. Tym razem Iwona Kienzler przybliża czytelnikom życie Ignacego Paderewskiego i Marii Konopnickiej. Oto co warto wiedzieć o najnowszych książkach pisarki:
Ignacy Paderewski. Ulubieniec kobiet
Ignacy Jan Paderewski był nie tylko wybitnym pianistą, ale także politykiem i społecznikiem, a przede wszystkim – wielkim patriotą. Choć Paderewski miał wyjątkową łatwość zdobywania sympatii innych, swoją oszałamiającą karierę zawdzięczał w głównej mierze… kobietom.
To one, jego muzy, żony i kochanki praktycznie go stworzyły, czyniąc z niego gwiazdę międzynarodowego formatu. A kobiet było w jego życiu wiele, bowiem ten niewysoki mężczyzna z burzą rudych włosów na głowie, jak przysłowiowy magnes przyciągał przedstawicielki płci pięknej i to nie tylko te urodziwe, lecz także te wpływowe, ale przede wszystkim obdarzone niebanalną osobowością. Dla niego zdradzały i porzucały mężów, wykorzystywały znajomości, by ułatwić mu karierę.
Publikację Ignacy Paderewski. Ulubieniec kobiet kupić można w popularnych księgarniach internetowych:
Maria Konopnicka. Rozwydrzona bezbożnica
Maria Konopnicka kojarzy się przede wszystkim z „Rotą”, patriotyczną pieśnią niemalże o randze hymnu narodowego, która pomagała naszemu Polakom zachować tożsamość narodową w ciężkich czasach rozbiorów, wojen i okupacji. „Rotę” chętnie wykorzystywały środowiska opozycyjne w czasach Polski Ludowej na rozmaitych manifestacjach patriotyczno-religijnych. Obecnie poetka ceniona jest bardzo przez koła konserwatywno-narodowe, głównie za kluczową rolę jej twórczości w kształtowaniu postawy moralnej i patriotyzmu wielu pokoleń. Sławiąc dokonania Konopnickiej, zapomina się o tym, iż była przede wszystkim kobietą, uwikłaną w wyjątkowo skomplikowaną sytuację życiową. Co więcej, błędem byłoby uznanie jej za „moralną opokę Narodu”.
Wręcz przeciwnie – bohaterka książki Maria Konopnicka. Rozwydrzona bezbożnica jawi się jako kobieta wyzwolona, niestroniąca od wolnych związków ze znacznie młodszymi mężczyznami, a w czasach, w jakich przyszło jej żyć, środowiska katolickie uznawały jej twórczość za bardzo szkodliwą i wymierzoną nie tylko w Kościół, ale w chrześcijaństwo i polskość. Co ciekawe, osobowość poetki wymyka się wszelkim schematom, nie da jej się wpasować w żadne ramki. Pozornie była wspaniałą matką, ucieleśnieniem przysłowiowej Matki Polki samotnie wychowującej gromadkę dzieci, ale kiedy tylko się choć trochę usamodzielniły, czym prędzej czmychnęła z Warszawy, by przez bez mała dwadzieścia lat wieść życie nomadki i podróżować po całej Europie.