Wrzesień 1887 roku. Gdy młoda dziennikarka Lilly Black przekracza próg redakcji dziennika „The New York World”, nic nie zapowiada, jak dalece zlecenie napisania artykułu spełni jej marzenia i odmieni życie. Silnie zdeterminowana, by jak najrzetelniej wywiązać się z powierzonego jej zadania oraz zdobyć upragnioną posadę, Lilly nie cofnie się przed niczym.
Los jednak pisze dla niej inny scenariusz. W wyniku splotu niespodziewanych zdarzeń młoda dziennikarka trafia na tajemniczą wyspę, gdzie stan zdrowia jej umysłu będzie wystawiony na próbę.
Czy po wszystkim Lilly Black odważy się jeszcze kiedykolwiek spojrzeć w lustro?
Zapraszamy do przeczytania powieści B. M. W. Sobol Skazana na niepamięć. Dziś na naszych łamach prezentujemy premierowy fragment książki:
W życiu bywa tak, że los stawia człowieka przed wyborem. Nierzadko decyzja nie należy do najłatwiejszych, niosąc za sobą nieodwracalne konsekwencje. To ścieżka bez odwrotu, bez możliwości, by powtórnie się namyślić i z niej zawrócić. Następstwa powziętych wyborów mogą być niczym ropiejąca rana; ciągną wtedy człowieka na samo dno, pozbawiając go pierwotnych, naturalnych praw. Albo mogą być jak winda, wypychająca jednostkę na sam szczyt jej możliwości. Z chwilą, gdy Lilly przekroczyła próg pokoju Jonathana Langleya, jeszcze mocniej ugruntowała się w tym przekonaniu. Powierzyła swój los w ręce nowego znajomego. Wszystko miało rozstrzygnąć się dziś oraz w ciągu kilku kolejnych dni.
Cel uświęca środki. Czyż nie? – pomyślała i od niechcenia omiotła wzrokiem biurko. Był to nawyk tak silny, że trudno było jej nad nim zapanować. Odkąd sięgała pamięcią, obserwacja stanowiła nierozerwalną część jej natury i nierzadko utrudniała jej życie.
– Przeglądałeś moją teczkę? – napomknęła mimochodem.
– Jeszcze nie – odparł zakłopotany.
Uśmiechnęła się do własnych myśli. John był tak nie- skomplikowanie uroczy, co jedynie ułatwiało jej sprawę. Ściągnęła z głowy niewielki kapelusz i rzuciła go na teczkę z własnymi artykułami. Nie dbała o to, czy jedwabne kwiaty przytwierdzone do ronda się pomną. Zdawała sobie także sprawę, iż John, mimo najszczerszych i najgorętszych zapewnień, nie zajrzy do materiału, który mu przekazano. Chciała mieć to spotkanie za sobą.
Ale najpierw cynamonowe lukrowane bułki, które kupił w piekarni po drodze do swego mieszkania. W duchu modliła się, by nie zaczęło jej nagle głośno burczeć w brzuchu, bo zapadłaby się wtedy pod ziemię. Nie przyjechała do Nowego Jorku, by przymierać głodem lub zniknąć w szarej masie tłumu. Była tu po to, by pisać.
Jej skromne oszczędności mocno się już uszczupliły, a jedynym miejscem, w którym chciała podjąć zatrudnienie i na które się uparła, była redakcja dziennika „The New York World”.
– Czy mogę? – Lilly sięgnęła po jedną z bułek. Miała przemożną ochotę bezwstydnie rzucić się na wypieki, za- topić zęby w puszystym cieście i mdląco słodkim lukrze, ale resztką woli wykrzesała z siebie nieprzyćmione jeszcze głodem strzępy dobrych manier.
– Proszę – zachęcił John. – A nasza umowa?
– Wszystko jest nadal aktualne. – Kobieta pozbywała się ubrań, jednego po drugim. W końcu została jedynie w pantalonach, gorsecie i sznurowanych botkach. – To musi ci wystarczyć. – Zatopiła zęby w polewie i aromatycznym cieście. Jej mama co niedziela piekła podobne bułeczki dla niej oraz reszty rodzeństwa.
– Tak, naturalnie. – John odchrząknął, po czym wyjął ze skórzanej torby plik czystych arkuszy w oprawie oraz drewniane pudełko, z którego wyciągnął jakiś osobliwy przedmiot. – Ale muszę zaczekać – zauważył, wpatrując się w jakiś punkt za nią.
– Na co? – rzuciła z pełnymi ustami.
– Aż skończysz jeść. Ruszasz się, przez co nie mogę rysować…
– Gotowe. – Przełknęła ostatni kęs. – Teraz może pan tworzyć.
W naszym serwisie przeczytacie już kolejny fragment książki Skazana na niepamięć. Powieść kupicie w popularnych księgarniach internetowych:
Tagi: fragment,