Okazuje się, że klienci zamiast zakupów online coraz częściej wybierają stacjonarne salony. Empik postanowił odpowiedzieć na rosnący trend i obecnie pracuje nad poszerzeniem swojej oferty w mniejszych placówkach.
Jeszcze jakiś czas temu można było zauważyć, że salony stacjonarne należące do sieci Empik przeżywały gorszy okres. W pewnym momencie z powodu pandemii, podobnie, jak inne sklepy, sporo salonów zamknięto. Pisaliśmy również o rezygnacji Empiku z prowadzenia innej sieci księgarskiej – Mole Mole, która miała stanowić wówczas alternatywę dla dużych salonów i oferować klientom bardziej przytulne miejsce oraz zakupy w rytmie slow. Wydaje się, że obecnie, mimo szalejącego kryzysu, sytuacja ma się dobrze. Empik stale proponuje kolejne nowości, nie zawodzi jeśli chodzi o promocje, a teraz postanowił poszerzyć ofertę w swoich mniejszych salonach.
Sieć Empik z większą ofertą w mniejszych salonach
Decyzja Empiku związana jest ze zmianą nawyków u klientów salonów. W czasie pandemii widoczny był duży wzrost zakupów online. Również teraz mogłoby się wydawać, że coraz wyższe ceny w księgarniach zmuszą konsumentów do poszukiwania tańszych ofert w internecie. Realia okazują się jednak inne. Empik przeprowadził dogłębną analizę zachowań swoich klientów. Wyniki pokazują, że dla konsumentów ważna jest szeroka oferta tytułów dostępna od ręki w blisko zlokalizowanych salonach.
Czytaj również: Najciekawsze premiery książek we wrześniu 2022
Okazuję się również, że niemal 50% salonów sieci Empik stanowią mniejsze placówki, których klienci mają swoje, specyficzne przyzwyczajenia oraz preferencje czytelnicze. Michał Kowalczyk, Menadżer Kategorii w Dziale Książka stwierdził, że analizy pomogły określić, które kategorie książek są najpopularniejsze oraz jakie tytuły są najchętniej kupowane w danym salonie. Dzięki temu wiadomo, w jakim obszarze istnieje realna potrzeba rozbudowania oferty.
Empik w dobie kryzysu oferuje swoim klientom coraz więcej
Rosnące ceny, spowodowane szalejącą inflacją, są bardzo widoczne na rynku książki. Obecnie cena książki potrafi wynosić nawet 70 zł. Takie kwoty powoli przestają dziwić. Nie zaskakują również kolejne informacje o upadających księgarniach. Sieć Empik jednak się nie zatrzymuje i mimo kryzysu wciąż poszerza swoją ofertę. W ciągu ostatnich lat pojawiła się masa nowych artykułów. Obecnie salony to nie tylko książki, ale wszelkiego rodzaju rozrywka. Na półkach znajdziemy płyty, filmy, gry, zabawki, prasę, pojawiły się też informacje o poszerzeniu oferty Empika o delikatesy. Nie zapominajmy również o sprzedaży biletów na wydarzenia kulturalne, aplikacji Empik Go z audiobookami i e-bookami oraz corocznej gali Bestsellerów Empiku.
Czytaj również: Bestsellery sierpnia 2022. Co najchętniej czytali klienci Empiku w pierwszej połowie miesiąca?
Empik, mimo trudnej sytuacji na rynku, postanowił zareagować na wyniki badań. Celem stało się zwiększenie oferty w ponad 150 salonach średnio o 10%. Proces jest już w finalnej fazie, a jego koniec planowany jest na IV kwartał 2022 roku. Asortyment ma zwiększyć się zarówno pod kątem nowości i bestsellerów, jak i starszych tytułów. Dzięki temu, w ramach jednego salonu klienci będą mieli dostęp do nawet 8 tysięcy książek. Jest to dość odważne posunięcie w dobie tak dużego kryzysu nie tylko finansowego, ale również czytelniczego.
Czy Empik zastąpi prywatne księgarnie?
Dlaczego Empik postanowił poszerzyć swoją ofertę w salonach w czasie kryzysu i upadających księgarń? Sieć najwyraźniej może sobie na to pozwolić. Prawdą jest, że konsumenci chętniej kupują książki w placówkach Empiku niż w mniejszych księgarniach, ponieważ w tej sieci znaleźć można dużo więcej promocji. Na stronie internetowej Empiku kupimy książki dużo taniej, a posiadając usługę Empik Premium, na zakupach zaoszczędzimy również w salonie.
Może zainteresuje Cię również...
- Oto największa ksiązka świata. Waży 17 kg i nie da się jej przeczytać
- Po 77 latach zwrócił do biblioteki biografię Adolfa Hitlera
- „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk nominowane do National Book Award!
Prywatne księgarnie nie mogą pozwolić sobie na tak duże promocje, dlatego najczęściej znajdziemy tam tytuły po cenach okładkowych lub nieco tylko od nich niższych. Trudno jest w obecnych czasach pozwolić sobie na tak drogie zakupy – zwłaszcza, że książka nie jest artykułem pierwszej potrzeby. Mimo wszystko ważne jest jednak, aby nie zapominać i o mniejszych graczach na rynku książki i w miarę swoich możliwości wspierać również lokalne księgarnie.
Tagi: empik, inflacja, księgarnia,