Serial Emily w Paryżu to opowieść o amerykance, która trafia do miasta zakochanych, by zrobić zawrotną karierę influencerską. Jednak w tej słodkiej historii ukraiński minister kultury dopatrzył się powielania bardzo krzywdzącego stereotypu.
- Ukraiński minister kultury napisał skargę do Netfliksa
- Chodzi o odcinek drugiego sezonu serial Emily w Paryżu
- Więcej informacji ze świata książki i filmu można znaleźć na łamach serwisu Granice.pl
Drugi sezon serialu Emily w Paryżu pojawił się w Polsce 22 grudnia 2021 roku. Prędko okazało się, że fani mogą spodziewać się kolejnych dwóch sezonów produkcji. Jednak nie wszyscy podchodzą do serialu z takim entuzjazmem. Ukraiński minister kultury uważa, że produkcja powiela krzywdzące stereotypy.
Krzywdzący stereotyp w Emily w Paryżu
Ołeksandr Tkachenko napisał skargę do Netfliksa, w której opisuje swoje wzburzenie po obejrzeniu jednego z odcinków drugiego sezonu serialu Emily w Paryżu. Ukraińskiemu ministrowi kultury chodzi o sposób przedstawienia dziewczyny pochodzącej z Kijowa.
Czytaj także: Emily w Paryżu – Miasto mody, szczęścia i wielkich szans!
Emily w drugim sezonie więcej czasu poświęca nauce francuskiego. To właśnie na lekcjach języka poznaje dziewczynę z Ukrainy, z którą próbuje się zaprzyjaźnić. Dziewczyny idą razem na kawę, jednak obie słabo mówią po francusku, więc dochodzi do nieporozumienia.
Czytaj także: Emily w Paryżu 2 – Netflix potwierdza drugi sezon serialu
Emily wraz z ukraińską koleżanką idzie do galerii handlowej, w której dziewczyna kradnie markowe rzeczy, a gdy główna bohaterka próbuje ją namówić do zwrotu, ta boi się deportacji. Zdaniem Tkachenki jest to karykaturalny wizerunek Ukrainek.
Zarzuty wobec bijącego rekordy popularności serialu
Serial Emily w Paryżu od swojego debiutu na platformie streamingowej bije rekordy popularności. W ciągu pierwszego tygodnia, gdy drugi sezon pojawił się na Netfliksie, widzowie na całym świecie oglądali go przez 107 godzin.
Czytaj także: Serial Netflix Emily w Paryżu powróci w trzecim sezonie
Tak popularny serial mierzy się z zarzutami dotyczącymi stereotypizacji różnych nacji. Ukraiński minister kultury jest zdania, że przedstawienie Petry, jako złodziejki jest krzywdzące wobec Ukraińców.
Czytaj także: Znamy datę premiery 2 sezonu serialu "Emily w Paryżu"!
To nie pierwszy raz, gdy produkcja mierzy się z takimi zarzutami. Jako pierwszy oberwał twórca serialu, Darren Star, którego krytykowano za sposób, w jaki przedstawił Francuzów. Zdaniem części widzów, w produkcji są oni niewiernymi partnerami.
Czytaj także: Jest już pierwsza zapowiedź serialu „Władca Pierścieni”
Wobec tych oskarżeń Star tłumaczył się chęcią ukazania Paryża takim, jaki go zachwycił. Pytanie tylko, czy trzeba to robić, powielając krzywdzące stereotypy wobec innych narodowości?