Edycie i Jędrkowi nareszcie wszystko się układa. Pochłonięci miłością, opieką nad dziewięcioletnim Grzesiem oraz psem Kufą nie dostrzegają, że rodzinne szczęście wisi na włosku.
Edyta niepokoi się o swoje zdrowie oraz odkrywa, że mąż ją okłamuje. Nieoczekiwanie pod ich domem pojawia się była żona Jędrka. Ponadto dwaj podejrzani mężczyźni obserwują każdy krok Blińskich. Kiedy podczas spaceru znika Kufa, a po niej Grześ, wydarzenia nabierają tempa.
Czy powróciły demony przeszłości?
Dwutomowa historia – Ślady. Psim tropem i Ślady. Rudy warkocz - to połączenie powieści obyczajowej i trzymającego w napięciu thrillera. Do lektury nowych książek cenionej autorki zaprasza Wydawnictwo Szara Godzina. Niedawno mogliście przeczytać pierwszy oraz drugi fragment książki pochodzącej z cyklu Ślady, tymczasem już teraz zachęcamy Was do przeczytania ostatniej części:
– Wychodzi na to, że razem z tym, co dorzuci Janek, od ręki możemy zgromadzić połowę z tego, ile żąda porywacz – stwierdził Jędrek.
– Załatwię resztę – oświadczył Wojtek. – Tylko potrzebuję kilku dni. Może tygodnia.
– Pojedziesz do Łodzi? – spytał Topaz.
– Nie. Wezmę pożyczkę hipoteczną. Wszystko podpiszę tu, w placówce, dokumenty załatwię pocztą. Nie przejmujcie się tym. Ważne, żebym wiedział, jak z nim rozmawiać.
– Przede wszystkim jak najdłużej – tłumaczył komisarz. – Kiedy się odezwie, od razu dawaj mi znać. Spróbuję go namierzyć. Musimy być ostrożni, bo on się dziwnie zachowuje. To amator. Albo wariat. Diabli wiedzą, co mu strzeli do głowy. Wypytuj go, o co się da. Może coś mu się wymsknie o lokalizacji. Cokolwiek. A tak z innej beczki: w ostatnich dniach facet z nietypowymi dziarami był kilkakrotnie widziany w okolicy. Zrobiło się ciepło i kocury wyszły z ukrycia.
– Gdzie?! – krzyknął Jędrek.
– To czemu nic nie mówisz? – warknął Wojtek.
– Właśnie mówię. Wcześniej i tak nie byłeś zdolny do słuchania. Jeździ starym mondeo, też charakterystycznym, bo wygląda jak próchno ze złomowiska. Tankował gaz obok Wisełki i odwiedza okoliczne Biedronki. Lada dzień go capniemy. Jeśli to on, może się okazać, że forsa się nie przyda, ale bądźcie gotowi, na wszelki wypadek.
Atmosfera nagle skisła. Wróciły strach, napięcie i niecierpliwość, która coraz bardziej wybijała się na pierwszy plan. Minęły prawie dwa tygodnie. Teraz, kiedy pytanie, czy Edyta i Grześ żyją, przestało dręczyć aż tak bardzo, coraz wyraźniej niepokoiła myśl o tym, przez co przechodzą i w jakim będą stanie, kiedy w końcu wrócą.
Książkę Ślady. Rudy warkocz kupicie w popularnych księgarniach internetowych: