Życzliwość

Ocena: 4.67 (6 głosów)

Hipnotyzująca opowieść o mrokach ludzkiej duszy, w której spokojne szwedzkie miasteczko staje się areną niepokojących wydarzeń

Pewnego jesiennego poranka mieszkańcy portowego miasta Norrtällje dostrzegają stojący na nabrzeżu jaskrawożółty kontener. Nikt nie wie, w jaki sposób tam trafił ani co zawiera. Podczas gdy władze zastanawiają się, co zrobić z tajemniczą przesyłką, ustabilizowane dotąd życie w mieście radykalnie się zmienia. Życzliwość zastępuje agresja: dochodzi do awantur, gwałtu i pobicia. Nawet dzieci w parku rzucają kamieniami w pływające po rzece kaczki. Podejrzany kontener staje się przedmiotem coraz bardziej przerażających domysłów. Senne dotąd miasteczko ogarnia chaos. W atmosferze narastającej wrogości i lęku szóstka młodych bohaterów powieści staje przed wyjątkowym wyzwaniem, a ich wzajemne relacje zostaną poddane decydującej próbie...

,,Niewielu pisarzy potrafi opisać rzeczywistość tak wyraziście i trafnie jak John Ajvide Lindqvist. Udaje mu się nawet wpleść w zwykłą narrację elementy nadprzyrodzone w taki sposób, iż sprawiają wrażenie, jakby były naturalną częścią naszej codzienności. Wyjątkowe doświadczenie czytelnicze!"

Peter Westberg, autor thrillera Europa Pandemus

Informacje dodatkowe o Życzliwość:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2024-10-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383353883
Liczba stron: 745
Tytuł oryginału: Vänligheten

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna Thrillery i suspens Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Życzliwość

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Życzliwość - opinie o książce

Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2025-01-22, Ocena: 5, Przeczytałem,

“Strach wbił w niego swoje szpony i wytyczoną drogę pochłonęła mgła tak gęsta, że ledwo widział swoją wyciągniętą dłoń”.

Spokojne, szwedzkie miasteczko Norrtallje. Zwyczajni mieszkańcy i ich codzienna zwyczajność. W nocy na nadbrzeżu zostaje znaleziony żółty kontener, nikt nie wie skąd się wziął i kto jest jego właścicielem. Kontener zaczyna przyciągać. Mieszkańcy prześcigają się w domysłach, głośnych komentarzach, plotkach. Rośnie niepokój, a gdy w końcu zostaje otwarty wylewają się z niego negatywne emocje. W mieszkańcach zaczyna dziać się coś niepokojącego, tak jakby zło zyskało siłę. Nastawiona życzliwie do tej pory wobec siebie społeczność, zaczyna być wroga, niechęć, złośliwość, agresja przybierają na sile. Gdzie podziała się życzliwość, zrozumienie i wzajemne wsparcie?

Intrygująca, wciągająca wielowątkowa akcja powieści toczy się swoim rytmem i niepokoi. Fabuła zajmująco poprowadzona, chwilę trwało aż dałam się porwać, w całość zostały wplecione elementy z pogranicza fantastyki. Tutaj nic nie jest takie jak nam się początkowo wydaje. Ciekawy przekrój ludzkich osobowości, charakterów i ich zachowań. Każdy ma jakieś przyzwyczajenia, nawyki, dziwactwa. Anna i Siw przyjaźnią się, każda ma swoje problemy, swoje niedoskonałości z którymi próbują walczyć. Max, Marco i Johan, to koledzy ze szkolnych lat. Dzielił status społeczny i pochodzenie, a jednak potrafili znaleźć wspólny język. Krok po kroku poznajemy ich losy, teraźniejszość i przeszłość.

Trudna, złożona pozycja od której nie mogłam się oderwać. Ogromne, sprzeczne emocje. Lawirujemy, przyglądamy się życiu bohaterów, temu realnemu i temu fikcyjnemu. Uchodźcy ich postrzeganie i traktowanie przez rodowitych mieszkańców. I oni sami, którzy próbują się dostosować, wtopić, odnaleźć w niełatwej, wymagającej codzienności. Status społeczny, pochodzenie, ludzie gorsi i lepsi, rasizm. Samoakceptacja, przemoc w różnych aspektach życia, seksualność, samotne macierzyństwo, zaburzenia psychiczne. Dorosłość, która jest zupełnie inna od tej którą bohaterowie widzieli dla siebie. Utracony sens życia, próba odnalezienia go na nowo. Samotność, wyobcowanie, niechęć do innych, nienawiść. Wątki paranormalne są istotne w historii, ale nie dominują nad całością, a elementy grozy wzbudzają niepokój.

Wymagająca, zaskakująca lektura. Rewelacyjny pomysł i wykonanie. Ukazuje jak ważna i potrzebna w naszym życiu jest zwyczajna ludzka życzliwość. Jej siła, dobro z niej płynące i moc. Serdecznie polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - w_ksiazkowym_zac
w_ksiazkowym_zac
Przeczytane:2024-12-29, Ocena: 5, Przeczytałam,

Moje pierwsze spotkanie z autorem - czy udane? Zdecydowane tak! To była wyjątkowa podróż w głąb ludzkiej duszy, do jej zakamarków i najciemniejszych miejsc. Bardzo oryginalna fabuła wciąga czytelnika bez reszty. I tu nie o akcje nawet chodzi, bo ta jest idealnym przykładem na to, że dynamika wcale nie musi być najważniejsza. Autor postawił tutaj na przesłanie, które można odnieść do życia każdego człowieka. I czytelnik może sobie postawić w tym miejscu pytanie - jaką rolę pełni w jego życiu życzliwość? Co byłoby, gdyby jej zabrakło? Możemy sobie tylko to wyobrazić i na przykładzie mieszkańców portowego miasteczka, zobaczyć hipotetyczne rozwiązanie takiej sytuacji. Rozwiązanie, w którym prym wiedzie chaos. Dla mnie to piękna metafora współczesnego świata, w którym coraz mniej tego czynnika "ludzkiego" - zwykłej życzliwości, bezinteresowności, pomocy. Ja takie książki które oprócz walorów rozrywkowych, niosą ze sobą ważne treści i przekaz dla czytelników - uwielbiam! Tu wszystko zadziałało na plus - a na największy zasługuje sama fabuła. Oprócz niej - "ludzcy" bohaterowie, ich kreacja, problemy z którymi się mierzyli, doświadczenia. Do tego szczypta tej tajemniczości, pewnej magii, która niesie ze sobą żółty kontener i to, co za nim stoi, pewna zagadka której rozwiązania nie sposób się domyślić na długie grudniowe wieczory! Fani gatunku będą zadowoleni. I co jeszcze zasługuje na uwagę, to oprócz kryminału - porządna dawka tematyki obyczajowej. Autor finalnie stworzył dzieło wyjątkowe, które na długo zapada w pamięć a samo czytanie sprawia ogromną przyjemność. I pomimo, że lektura nie należy do tych zwięzłych (ponad 700 stron) to naprawdę warto zasiąść do tej czytelniczej uczty i czerpać z niej to, co najlepsze. Lektura też nie należy do najłatwiejszych w odbiorze - ale ja sobie takie cenię. Wielowymiarowa - dotykająca wielu aspektów życia. Piękna w swej wymowie i pomimo, że z pogranicza fantasy, to zadziwiająco realistyczna. Polecam - czytajcie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2024-12-15, Ocena: 4, Przeczytałam,

Ile stron miała najgrubsza książka, jaką czytałeś(-aś)? ?

Ja mam na koncie kilka ,,grubasków", z czego najgrubszy liczył sobie ponad 1000 stron. Niemniej jednak wczoraj skończyłam czytać ,,Życzliwość" autorstwa Johna Ajvide Lindqvista, która wcale do cienkich nie należy, bo ma ponad 700 stron. Czy w takich ,,grubaskach" akcja może być ciągle dynamiczna i pełna wrażeń? Jasne, że tak! Jednak w przypadku ,,Życzliwości" bywało z tym różnie.

 

John Ajvide Lindqvist to prawdziwy gawędziarz, który snuje opowieść o mrokach ludzkiej duszy i ciemności, która zawładnęła małym szwedzkim miasteczkiem, gdy zabrakło w nim życzliwości.

Książka łączy w sobie elementy powieści obyczajowej z wątkiem paranormalnym i szczyptą grozy. Widać, że autor inspirował się Kingiem oraz ,,Stranger Things", chociaż - nie oszukujmy się - przebić mistrza grozy i tak genialny serial jest bardzo trudno. Nic więc dziwnego, że autorowi się to nie udało. Zabrakło mi akcji, która tak naprawdę rozkręca się na dobre dopiero 100 stron przed zakończeniem powieści.

 

Najmocniejszą stroną książki są jej bohaterowie. Nikt nie jest idealny - każdy należy do innej klasy społecznej, każdy ma swoje dziwactwa i przyzwyczajenia. To wszystko sprawia, że z łatwością można się z nimi utożsamić. Lindqvist znakomicie oddał wewnętrzne rozdarcie tych nietuzinkowych postaci oraz ich wzajemne relacje. Przynajmniej tutaj byłam bardzo usatysfakcjonowana - każda emocja bohatera była przeze mnie mocno odczuwana, a ich przeżycia i decyzje pozwalały mi zrozumieć, jak wydarzenia wpłynęły na ich rozwój i ukształtowały ich w taki, a nie inny sposób.

 

Co mnie bardzo rozczarowało, to fakt, że autor ciągle podkreśla, jak zmieniają się nastroje ludzi w miasteczku - stają się złowieszcze, a abstrakcyjne i metafizyczne zło prowadzi do przemocy. Zaczyna panować dysharmonia: dobroć zanika, a agresja, nieufność i nietolerancja stają się czymś normalnym. Niestety, zabrakło mi tego, bym mogła to poczuć na własnej skórze. Autorowi nie udało się wprowadzić mnie w ten nastrój i sprawić, by mrok oraz zło otoczyły mnie z każdej strony. Szkoda, bo naprawdę na to liczyłam.

 

,,Życzliwość" to książka, wobec której mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony podoba mi się, że autor opowiada o samotności, wyobcowaniu i porusza trudne tematy, takie jak rasizm, nienawiść czy choroby psychiczne. Z drugiej strony żałuję, że nie udało mu się w pełni oddać obiecanego klimatu. A może to nie wina samej powieści, tylko korekty, która również mnie zawiodła?

 

Bądź co bądź, książka może znaleźć szerokie grono odbiorców. Osobiście mnie nie oczarowała, ale nie była to także najgorsza lektura.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kulturowa_anihil
kulturowa_anihil
Przeczytane:2024-11-12, Ocena: 5, Przeczytałem,

?Książka od pierwszych stron mnie zaintrygowała, bo gdy w Szwedzkim miasteczku Norrtälje pojawia się tajemniczy kontener, wszystko zaczyna się zmieniać, począwszy od aury po samych mieszkańców.

Bieg wydarzeń sprawia, że mrok, zło zaczyna oblepiać całe miasto, narasta brutalność, nie szczędząc przy tym mieszkańców, w których narasta poziom nieufności. Panująca dotychczas w mieście troska i poczucie wspólnoty zostają wyparte przez przemoc i agresję. Podobało mi się, jak autor w bardzo plastyczny sposób ukazuje, jak cienka jest granica między życzliwością a destrukcyjną brutalnością.

Doceniam całą powieść i pomysł Lindqvista na ukazanie, jak pozornie harmonijne społeczeństwo może zostać zniszczone przez nienazwaną, nieznaną, zewnętrzną siłę, która pozornie nie musi stanowić zagrożenia. Autor, który dał się już poznać jako nietuzinkowy kreator psychologicznych horrorów, tym razem w moim odczuciu wyjątkowo się popisał, ponieważ ukazał mi jak zwykła życzliwość, staje się enigmatyczną zagadką pełną grozy, niepokoju i refleksji nad naturą ludzkiej moralności.

Mocny aspekt tej powieści to bohaterowie, którzy oprócz tego, że znakomicie wykreowani to pod względem warstwy psychologicznej są znakomicie dopracowani i zwyczajnie ciekawi, a częste retrospekcje ukazały mi, jak wydarzenia z przeszłości kształtowały bohaterów. Dodatkowym atutem jest wykreowanie sieci powiązań i relacji mieczy postaciami.

To przejmująca opowieść o naturze człowieka, która zmusza do refleksji nad akceptacją, wyobcowaniem, emocjami i społecznymi więzami, które mogą stać się pętami. Miałam całkiem spore oczekiwania i zupełnie się nie zawiodłam. Książka pomimo swojej opasłości czyta się bardzo szybko.

Recenzja powstała w ramach współpracy z Zysk i S-ka

Link do opinii

#współpracabarterowa

Oto prawdziwa cegła! Ta skandynawska powieść ma 745 stron! Lindqvist jest znakomitym gawędziarzem, wciągnęłam się całkowicie i ani się obejrzałam, był już koniec! Groza z wątkami nadprzyrodzonymi i ze świetnie zarysowanym tłem obyczajowym sprawi, że poczujecie jak zło pełza pod waszą skórą...

Co może się wydarzyć, gdy w ludziach zabraknie zwyczajnej życzliwości?

W Norrtälje, szwedzkim, spokojnym miasteczku zaległo się coś złowieszczego. Wraz z wiatrem, w tajemniczym kontenerze owianym mrokiem zdaje się rezonować na okolicę... Miasteczko zostaje oblepione ponurą aurą.

Abstrakcyjne, nienazwane, metafizyczne zło zatacza coraz szersze kręgi, prowadzi do spirali przemocy. Okruchy dobroci zanikają, czerń zalewa ludzkie serca, rodzi się agresja, nieufność i nietolerancja. Atmosfera jest ciężka, przytłaczająca, ludzie nurzają się w zgniliźnie. Czy szóstka naszych bohaterów będzie światłem, które rozproszy zło?

Śledzimy losy indywidualnych, nietuzinkowych postaci z różnych klas społecznych, ale przypadek sprawia, że odnajdują się nawzajem niczym zbłąkane dusze we mgle. Siłą tej powieści są bohaterowie, których życie naznaczyło wieloma rozczarowaniami. Są tacy jak każdy z nas, mający swe dziwactwa, łatwo się z nimi utożsamić.

Autor znakomicie portretuje rozdartych wewnętrznie ludzi i ich relacje. Kaskada emocji rozgrywająca się między bohaterami i ich uczucia są takie prawdziwe. Ta książka jest pełna blasku i cieni, potrafi wtłoczyć w czytelnika cały wachlarz emocji, wraz z bohaterami odczuwamy radość, bezsilność, gniew i cierpienie. Przyjaźń, miłość i nadprzyrodzone zdolności. Sporo tu retrospekcji, dzięki którym możemy poznać rozwój postaci, zobaczyć jakie wydarzenia ich ukształtowały.

Codziennie mierzymy się z szarawą rzeczywistością, a co jeśli wszystko wokół zacznie gnić? Tutaj dobitnie wybrzmiewają rozterki egzystencjalne. "Życzliwość" zawiera ogrom słodko-gorzkich prawd dotyczących ludzkiej natury.

To historia o dobroci, strachu, wyobcowaniu i samotności. Poruszone są tu trudne sprawy, takie jak problemy z akceptacją własnego ciała, choroby psychiczne, rasizm, nieodwzajemniona miłość, czy nienawiść.

Doskonale został tu uchwycony klimat szwedzkiego miasteczka. Sporo tu odniesień do popkultury nastrajających nostalgicznie, które tak uwielbiam! Skłania do refleksji nad życiem i ludźmi we współczesnym społeczeństwie, przyklejonymi do nowoczesnej technologii i jaki to ma wpływ na relacje międzyludzkie.

Jak łatwo jest oceniać innych i przez zaburzony pryzmat postrzegania podejmować zgniłe decyzje? Czy mrok jest uśpiony w duszach ludzkich? Czy da się oszukać przeznaczenie?

Nieodkładalna, trzymająca w napięciu. To coś więcej niż zwyczajny horror, dotyka naszej zwyczajnej codzienności, a co za tym idzie każdego z nas. Pozostawia po sobie uczucie niepokoju, długo potem uwiera w głowie.
Rewelacja!

Katooola patronuje tylko sztosom!

Link do opinii

Akcja książki dzieje się jesienią. W porze roku, która z reguły niesie mroczny klimat. A gdy dodamy do tego jeszcze szwedzkie miasteczko, to już w ogóle czuć ten niepowtarzalny klimat, który powoduje napięcie i dreszczyk podczas czytania.

 

Pewnego dnia mieszkańcy Norrtällje dostrzegają stojący w porcie jaskrawożółty kontener. Nikt nie wie skąd się wziął, ani co w nim jest. Za to w mieście zachodzą zmiany. Życzliwość ludzi zmienia się w agresje. Nasilają się gwałty, pobicia i różne awantury. Nawet spokojne do tej pory dzieci stają się inne. Czy to sprawka kontenera?

 

,,Życzliwość" to książka zaliczana to powieści grozy. I w pełni zgadzam się, że znajduje się w tej kategorii. Czytając ją czułam gęsią skórkę na plecach i niesamowite napięcie, które towarzyszyło mi od samego początku. W książce tej znajdziemy również dość dobrze rozwinięty wątek społeczno-obyczajowy. Powieść ta obnaża ludzką naturę. Jest mieszanką ludzkich charakterów i słabości.

 

Mocną stroną tej książki są bohaterowie. Szóstka nieustraszonych od których wszystko zależy. Ich wzajemne relacje zostaną poddane próbie. Każdy z tych postaci jest inna i zmaga się z innymi demonami przeszłości. A ich wewnętrze rozterki sprawiają, że książka posiada również elementy powieści psychologicznej.

 

,,Życzliwość" to książka dość pokaźnych rozmiarów. Jej akcja nie jest zbyt dynamiczna, ale mam wrażanie, że o to właśnie chodziło w tej powieści. Aby poprzez powolne tępo akcji pokazać ludzką naturę i słabości.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Powroty zmarłych
John Ajvide Lindqvist0
Okładka ksiązki - Powroty zmarłych

Eva ginie w wypadku samochodowym. Jej mąż błaga Boga, by sprawił, żeby żona do niego wróciła. I Eva wraca, ale nie taka, jaką David pamięta. Elvy...

Wpuść mnie
John Ajvide Lindqvist0
Okładka ksiązki - Wpuść mnie

Legenda wampira i hipnotyzująca, posępna historia odrzucenia, przyjaźni i zemsty. Oskar mieszka z matką na sztokholmskim przedmieściu. Nieśmiały i zakompleksiony...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Kyle
T.M. Piro
Kyle
Raj utracony
John Milton
Raj utracony
Krok do szczęścia
Anna Ficner-Ogonowska
Krok do szczęścia
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy