Którą prawdę wybierasz?
Czy istnieje świat równoległy – drugi wymiar rzeczywistości? Dla bohaterów tej książki, terapeutki i jej niezwykłego pacjenta, znalezienie odpowiedzi na powyższe pytanie staje się kwestią fundamentalną. To od niej będzie zależało, jak potoczy się ich dalsze życie: czy będą umieli zaakceptować przeszłość i bez lęku spojrzeć w przyszłość.
Czy sny mogą być bardziej prawdziwe niż rzeczywistość? Gdzie leży granica między prawdą a obłędem? A może istnieje więcej niż jedna prawda?
Moje zmysły dawno czegoś takiego nie doświadczyły. Poprzez zawartą w książce tajemnicę, niepokojącą atmosferę oraz oniryczną konwencję, przekroczyłam granicę jawy i snu. I nadal zadaję sobie pytanie, czy to wszystko jest tylko efektem wyobraźni autorki?
Wioleta Sadowska, subiektywnieoksiazkach.pl
Intrygująca, tajemnicza, poruszająca. „Życie za życie” to niezwykła powieść z głębokim przesłaniem, która uczy postrzegania świata i ludzi takimi, jakimi są naprawdę.
Katarzyna Jóźwiak, www. bialynotes.pl
Magdalena Folta nie narzuca nam gotowych rozwiązań. Wręcz przeciwnie, skłania nas do tego, byśmy zastanowili się nad tym, czy faktycznie istnieje coś poza znaną nam rzeczywistością.
Maria Derejczyk-Zwierzyńska, www.czytelnia-mola-ksiazkowego.pl
"Zastanawiała się, co tak naprawdę ją do niej sprowadza.
– Herbaty? – Sabina już szła do kuchni, gdy pani Zosia złapała ją za przedramię.
– Proszę zaczekać.
Te oczy nie były spokojne. Jakby chciały hipnotyzować.
– Kuba to nie przypadek – powiedziała.
Sabina nie wiedziała, co znaczą te słowa.
– Nie rozumiem – rzekła.
– Kuba to klucz. – Zosia wciąż przygniatała ją wzrokiem.
– Proszę mówić jaśniej, pani Zosiu. – Sabina czuła ciarki na plecach. Ta wizyta zupełnie się jej nie podobała.
I padły słowa będące sednem:
– To przekaz od matki."
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2018-04-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 444
Przeczytane:2018-04-12, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, 52 książki 2018,
"Coś za coś. Taka wymiana".
Moje zmysły dawno czegoś takiego nie doświadczyły. Poprzez zawartą w tej książce tajemnicę, niepokojącą atmosferę oraz oniryczną konwencję, przekroczyłam granicę jawy i snu. I nadal zadaję sobie pytanie, czy to wszystko jest tylko efektem wyobraźni autorki?
Terapeutka planująca przejść na emeryturę zmienia swoją decyzję pod wpływem poznania Kuby – młodego chłopaka, który staje się jej pacjentem. Bohater utrzymuje, że istnieje świat równoległy do tego, którego znamy. Kobieta początkowo jest przekonana, że to wyłącznie efekt choroby psychicznej chłopaka, jednak z czasem, zaczyna mieć coraz więcej wątpliwości co do swojej diagnozy.
"Życie za życie" to książka mocno niejednoznaczna i zapadająca w pamięć, która zmusza czytelnika do własnej interpretacji opisanych w niej wydarzeń. Autorka nie wskazuje wprost tylko jednej, właściwej drogi, lecz pozwala czytelnikowi samemu skonstruować odpowiedzi na zadane w utworze pytania. Czy istnieje świat równoległy do naszego? Czy za pomocą snu można przenieść się do innej rzeczywistości? Czy jesteśmy zupełnymi ignorantami, skoro uważany, że jedynie nasz świat jest prawdziwy i wyjątkowy? Wraz z główną bohaterką czytelnik przeżywa wszystkie fazy tej psychologicznej walki – od zupełnej negacji i zwątpienia po otworzenie umysłu na nieznane i pogodzenie się z nieuniknionym. Trudny temat, z którym autorka poradziła sobie na swój własny, oryginalny sposób.
Warto także wspomnieć o zaakcentowanym lekko w powieści temacie pracy zawodowej terapeuty. Autorka zwraca uwagą na cienką granicę jaka dzieli wykonywanie obowiązków zawodowych od łączenia ich z prywatnym życiem. Ukazuje także, jak trudno jest nie przenosić problemów z pracy do domu. Magdalena Folta pośrednio pochyla się nad tą właśnie kwestią, próbując zdefiniować przy tym dobrego, profesjonalnego terapeutę.
Książka została podzielona na dwie części, które ukazują dwie odrębne historie powiązane ze sobą przeszłością. Przyznam, że nie spodziewałam się tego, że nagle w połowie książki jedna historia zostanie urwana i otrzymam nową bohaterkę. Na szczęście, jak się później okazało, Magdalena Folta przybliżyła dalsze losy terapeutki właśnie poprzez życie Sabiny. I tak, jak ten zupełnie nieprzewidywalny zwrot fabularny, tak cała powieść utrzymana jest w takiej konwencji niedopowiedzenia i zupełnej nieprzewidywalności. Zakończenie tej książki, którego długo nie zapomnę, dosłownie wbija w fotel.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl