Wreszcie powstał przewodnik, który próbuje dogonić to zwariowane miasto! Jego podstawowe cechy? Skrajnie subiektywny i bardzo oryginalny. Zamiast typowych planów miasta, które przytłaczają nadmiarem informacji, pomieszczono w nim proste ujęcie dzielnic z zaznaczonym korytem Warty przepływającej przez środek Poznania. Zamiast opisu dzieł sztuki czy szkicu poświęconego architekturze barokowych kościołów zawarto w nim informacje o miejscach, w których nudzić się nie można. Nie ostał się nawet wstęp...
Autorzy – jak prawdziwi poznaniacy – nie szastają słowami i bez wdawania się w szczegóły prowadzą nas tam, gdzie tętni prawdziwe życie. Zamiast Traktu Królewsko-Cesarskiego opisują trakt kebabowo-kurczakowy, a spacer po Starym Mieście proponują zastąpić zdobyciem pięciu najwyższych wzniesień Poznania. Polecają mszę w kościele Dominikanów, która gromadzi młodych niepokornych, i wizytę w Muzeum Broni Pancernej, w którym można zobaczyć czołg „Rudy 102” z serialu „Czterej pancerni i pies”. Podane przez nich informacje uzupełniają wypowiedzi osób, które pochodzą z Poznania albo niedawno związały z nim swoje życie. Socjolog Marek Krajewski, fotograf Ewa Łowżył, artysta Maciej Kurak, przewodnik wycieczek Paweł Sowa – to właśnie oni wraz z wieloma innymi pełnymi pomysłów osobami nadają rytm życiu miasta. Autorzy przewodnika, dziennikarze poznańskiej „Gazety Wyborczej”, też należą do tych niezwykle kreatywnych osób. Są pewni wyjątkowości Poznania, więc zamiast do muzeów wiodą nas tam, gdzie odkryjemy prawdziwe oblicze miasta. Wszystkie niebanalne miejsca opisane w tym równie jak one niebanalnym przewodniku uchwycono – jak na przestrzennej fotografii – w ich teraźniejszości. Kto wie, czy za chwilę nie trzeba będzie zrobić kolejnego zdjęcia. Przewodnik wzbogacono angielską wersją tekstu.
Informacje dodatkowe o Zrób to w Poznaniu. Do It In Poznań!:
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2010-12-09
Kategoria: Przewodniki turystyczne
ISBN:
9788326802812
Liczba stron: 236
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2015-08-09, Przeczytałam, Mam,