PRZEJMUJĄCA HISTORIA OPOWIEDZIANA NA PRZESTRZENI LAT. O TYM, JAK NIEPOWODZENIA MOGĄ KSZTAŁTOWAĆ CHARAKTER, A WALKA Z NIMI PRZYNOSIĆ NIEPRZEWIDYWALNE KORZYŚCI.
W otoczeniu pięknych podlaskich krajobrazów, gdzie przyroda wyznaczała rytm każdego dnia dorasta Maria, której życie dotąd nie rozpieszczało. Kiedy spotyka wymarzonego mężczyznę, przystojnego szanowanego lekarza, wydaje jej się, że los w końcu się do niej uśmiechnął. Okazuje się jednak, że jest on brutalnym despotą, a Maria musi zdecydować o przyszłości swojej i swoich dzieci.
CZY ODWAŻY SIĘ PRZECIWSTAWIĆ I WZIĄĆ SPRAWY W SWOJE RĘCE?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-06-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 432
Maria już jako małe dziecko czuła się niechciana i odrzucona przez rodziców, nie okazywali jej oni żadnych ciepłych uczuć. Jej wychowaniem zajęła się Wiera - znachorka. Kiedy Maria dorosła i poznała Mirosława była pewna, że od teraz jej życie się odmieni, nic bardziej mylnego. Jak wiele będzie w stanie znieść Maria? Czy zazna w końcu szczęścia i miłości?
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już teraz wiem, że z pewnością nie ostatnie. Język i styl jakim posługuje się Pani Joanna jest bardzo naturalny i przyjemny, co sprawia, że przez książkę się wręcz płynie, mimo naprawdę trudnych tematów w niej poruszanych, przygotujcie się na naprawdę poruszająca i pełną skrajnych emocji lekturę. Fabuła książki została w bardzo ciekawy, ale również bardzo skłaniający do refleksji sposób poprowadzona. Na kartach powieści poznajemy Marię oraz jej życie na przestrzeni lat - od narodzin do czasów obecnych, towarzyszymy jej przy wszystkich ważnych wydarzeniach z jej życia, które niestety w większości były przykre i sprawiały ból. Czytając kolejne strony dowiadujemy się jak poszczególni ludzie wpłynęli na życie bohaterki, dlaczego stała się taką, a nie inną osobą. Emocje, w szczególności te negatywne i bolesne wylewają się z każdej karty powieści. Ja z całych sił kibicowałam Marii, trzymałam za nią kciuki, bo ta kobieta jak nikt inny zasłużyła na odrobinę szczęścia i miłość. Autorka w swojej książce porusza szereg ważnych i ponadczasowych kwestii, z którymi borykają się miliony rodzin i kobiet na całym świecie: przemoc fizyczna i psychiczna, depresja poporodowa, odrzucenie czy alkoholizm. Jestem pewna, że po przeczytaniu tej książki nie jedna z Kobiet zastanowi się nad swoim życiem i wyborami jakich dokonuje. To bardzo mądra, wartościowa i dojrzała książka! Polecam! Moja ocena 9/10.
Zastanawialiście się kiedyś nad swoimi korzeniami? Macie wiedzę na temat osób Wam bliskich, babci, czy prababci? Znacie szczegóły ich życiorysów? Co je kształtowało, z czym musiały się mierzyć?
Takie pytanie krążą w mojej głowie po lekturze książki " Zostań ze mną " pani Joanny Kruszewskiej.
Tak wiele pragnę Wam o tej książce opowiedzieć, o tym, że okładka mnie troszkę zmyliła, spodziewając się lekkiej i typowo letniej powieści nie byłam przygotowana na tak wielkie wzruszenia, nie byłam gotowa na czytanie o niesamowicie ciężkiej walce o siebie, o upodleniu takim, kiedy to niemal tracisz swoje ja, o krzywdach, przemocy, o byciu niekochanym i jednej jedynej postaci, która to właśnie doświadczyła tego kalejdoskopu życiowych rys.
Przedstawiam Wam Marię, kobietę, matkę, babcię, przyjaciółkę, człowieka. Jest jak barwny ptak, którego nie możemy wpisać w żaden gatunek. Miałam wrażenie, że jej charakter, sposób bycia i myślenie, wciąż szalona chęć eksploracji życia stawia ją gdzieś poza wszelkie ramy, czy klasyfikacje. Poza nawias utartych schematów i wyobrażeń chociażby o tym jaka powinna być babcia, jak powinna się zachowywać jako osoba starsza, bo tak jest, bo po prostu jesteśmy do takiego obrazu ludzi w tym wieku przyzwyczajeni i tego oczekujemy.
Pomyślimy jakie ta Maria miała cudowne życie, skoro wciąż emanuje z niej taki ogrom miłości, taka siła i pozytywna energia. Pewnie dlatego jest taka i potrafi kroczyć ścieżkami życia na własnych zasadach i tam, gdzie pragnie, a nie tam, gdzie idą tłumy.
I tu Kochani zaczyna się właściwa historia, dzięki dwóm ramom czasowym poznajemy całe życie kobiety, mamy wszystko co pozwoli nam spojrzeć na nią i zrozumieć każdą jej motywację, w miarę czytania wyłania nam się postać kobiety, która już od dzieciństwa wystawiona była na ciężkie próby, nie miała żadnych wzorców, rosła w przeświadczeniu, że jest niczym najsłabsze ogniwo, najmniej wyraziste źdźbło trawy na arenie życia. Smagana wiatrem okrutnych doświadczeń powiewała lekko pełna lęku jakby jej życiową zasadą było wyrażenie " przepraszam, że żyję ".
I nasuwa się pytanie: " Co sprawiło, że Maria jest obecnie tak wyrazistą, tak empatyczną, ciepłą i pełną delikatności kobietą?"
" Zostań ze mną " to fascynująca, wciągająca, głęboka i mądra powieść. Zapiszcie sobie proszę tę pozycję na listę, bo wiem, że od pierwszych stron klimat tej książki otuli Was swoim oczywistym urokiem. Emocje powalą Was na kolana, zmuszą wręcz do refleksji, podniosą adrenalinę, wypełnią siłą i odwagą, a momentami z cichym westchnieniem otrzecie samotnie błąkającą się po policzku łzę. Maria zapewni Wam historię najczulszych lotów, stanie się inspiracją, pokaże wielką determinację i ogromną miłość do dzieci. Tak to kobieta, której postawa zagościła w moim czytelniczym sercu.
Polecam książkę " Zostań ze mną " z całego mego książkowego serca.
Jeszcze tylko dodam, że na uwagę zasługują również wątki związane z córkami kobiety, szczególnie jej relacja z Anną, pewnymi Panami, ale sami widzicie, że Maria ukradła całą mą uwagę. Choć nie da się ukryć, że każda postać w tej książce miała wpływ na Marię, o której przyszło mi czytać i wszyscy razem składają się na piękno i mądrość tej całej historii.
„Zostań ze mną” - Joanna Kruszewska
Wydawnictwo: Wydawnictwo FILIA
Data wydania: 29.06.2022r.
Liczba stron: 424
Język: polski
ISBN: 9788382800609
Kategoria: literatura obyczajowa
„Będę cię zawsze kochać. Tylko to mi pozostanie.
W takim razie ja będę na ciebie czekał.
Nieważne, jak długo?
Nieważne. Zawsze."
Dziś chciałabym wam opowiedzieć o tytule, po który warto sięgnąć, wybierając lekturę na letnie dni i wieczory. Powieść napisana została przez Joannę Kruszewską – cenioną autorkę, która ma już swoje stałe miejsce w literaturze. „Zostań ze mną” jest 16 publikacją autorki. Powieść oscyluje na granicy literatury obyczajowej i pięknej. Dlaczego uważam, że właśnie nad nią warto się pochylić?
Już Maria Pruszkowska w „Przyślę Panu list i klucz” pisała, że „Są takie książki, które się czyta. Są książki, które się pochłania. Są książki, które pochłaniają czytającego.” Taką właśnie książką jest najnowsza publikacja Joanny Kruszewskiej „Zostań ze mną”. Zabiera nas w zupełnie inny świat, w którym czas płynie zupełnie inaczej, jakby w ogóle się zatrzymał.
„Zostań ze mną” jest powieścią niezwykle emocjonalną, czułą, pełną uroku i niepowtarzalnego klimatu. Oryginalny styl pisania autorki, krzyżujący się z humorem i psychologicznym zmysłem obserwacji ludzkich zachowań, stanowi silny magnes czytelniczy, przyciągający do pochłaniania kolejnych stron tej poruszającej książki. Joanna Kruszewska opowiada o życiu zwyczajnej, a jednocześnie niezwykłej kobiety w intymny, chwilami dowcipny, a momentami nawet wstrząsający sposób. Jej życie opowiedziane i przedstawione na przestrzeni lat to całe mnóstwo drobnych i większych krzywd. Niechcianych kompromisów i poświęceń, które kumulują się, tłamszą, a jednocześnie mobilizują determinują i kształtują siłę charakteru. Stają się trampoliną do odwagi. Przeciwstawienia się temu co tłamsi i „uzyskiwania” coraz częstszych, śmielszych i nieoczekiwanych korzyści. Maria, główna bohaterka powieści, choć już na starcie swojego życia otrzymała od niego burzę, deszcz i nieustannie wiejący wiatr w oczy, nauczyła się z tymi niesprzyjającymi warunkami żyć. Wykorzystywać je. Oswoiła. Przekuła na swoją korzyść. Jej wewnętrzna, kobieca siła, dzięki której żyła, podnosiła ją, znajdowała rozwiązania, pomagała rozwiązywać problemy.
„Zostań ze mną” to również piękna książka o miłości, rodzinie, więzach, zrozumieniu i wybaczeniu. Ich sile i o tym, że zawsze można zacząć od nowa. Joanna Kruszewska posiada bowiem dar pisania o rzeczach ważnych i niełatwych w sposób niezwykły. Uczucie przedstawione w powieści, targające sercami bohaterów, jest ponadczasowe. Dotyka najczulszych strun w sercach czytelnika. Namacalnie czujemy zagubienie pomiędzy tym, co podpowiada rozsądek, a tym co czuje prawdziwie kochające serce. Jesteśmy świadkami miłości dojrzałej, pięknej, silnej, prawdziwej i ponadczasowej. Pamiętającej, tęskniącej przez lata, takiej która jest w stanie przetrwać wszystko. Zrezygnować z siebie, aby dać poczucie bezpieczeństwa innym. Pielęgnować wspomnienia, wypełnić obietnicę. Sprawić, że w życiu oprócz nieustannej zimy i jesieni, mają miejsce dodatkowe wiosny. Miłości, na którą warto w życiu czekać...
Dużo mogłabym pisać na temat tej powieści. Piękny klimat, nastrój i zabarwienie. Wyśmienita literacka uczta. Oczarowała mnie. Nie mogłam się oderwać od tej lektury, a jednocześnie chciałam, żeby trwała ona jak najdłużej. Przepiękna książka. Warta każdej sekundy, którą z nią spędzicie. A Mańka, główna bohaterka, bezapelacyjnie jest kobietą, którą będziecie cenić i podziwiać.
Koniecznie czytajcie!
"Nie zostawiaj mnie już, dobrze?
[…]
Zostań ze mną już do końca. To tak niewiele, ale zasłużyliśmy na to. Przyszedł czas, łaskawy dla nas, zostaniesz? Proszę."
Najnowsza powieść Joanny Kruszewskiej „Zostań ze mną” opowiada o losach Marii - kobiety, która wiele w życiu przeszła. Jej historia opowiedziana jest w teraźniejszości, ale również nawiązuje do lat przeszłych, kiedy to kobieta poznaje mężczyznę, zakochują się w sobie, a później okazuje się, że nie wszystko jest takie jak nam się na początku wydaje. Mąż Marii to despota i tyran.
Dzięki historii Marii wiele kobiet może czerpać inspirację dla siebie. Główna bohaterka pokazuje ile jest w stanie znieść dla swoich dzieci i co jest w stanie dla nich zrobić.
„Zostań ze mną” to przede wszystkim książka o wybaczeniu, walce o siebie i swoich najbliższych, jak również o akceptacji życia takim jakim ono jest, z jego wadami i zaletami.
Przepiękna okładka wręcz zachęca czytelnika do sięgnięcia po tę lekturę.
Fabuła wciąga od pierwszej strony. Czyta się lekko i przyjemnie.
Polecam.
,,Zostań ze mną" to historia życia Marysi. Dziewczyny, która od małego miała ciężkie życie. Jako czterolatka już wiedziała, że rodzice jej nie kochają. Ojciec - Mikołaj nawet nie zwracał na nią uwagi, gdy przechodził obok. A matka o wszystko ją obwiniała i poniewierała. Jedynie Wiera, miejscowa szeptucha, była względem jej trochę bardziej przychylna. Gdy Marysia miała wyjść za mąż za przystojnego pana doktora, wydawałoby się, że los uśmiechnął się do niej. Niestety, ale prawdziwe piekło dopiero dla Marysi zaczęło się. Mirek ją bił, gwałcił, poniewierał i wyśmiewał. Nie pozwalał iść do pracy i udowadniał i jej i innym, że do niczego się nie nadaje. Teście również nie szanowali dziewczyny. W końcu przyszedł czas by uwolnić się od takiego życia. Jak dalej potoczyły losy Marysi? Czy udało się jej zmienić swój los? Jaką role w jej życiu miał Leon? Musicie sami się przekonać.
Sięgając po tę książkę i patrząc na jej sielankową okładkę myślałam, że to lekka lektura. A jednak jest to książka, który porusza trudny temat. Przemoc w domu. I jak to w życiu bywa w takich rodzinach, kobiety zaprzeczają, że są bite a dzieci na to wszystko patrzą. Książkę czyta się szybko, a postać głównej bohaterki została bardzo dobrze wykreowana. Akcji powieści toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych, dzięki czemu poznajmy całe życie Marysi. Od małej dziewczynki, po osobę już leciwą, która pomimo wyrządzonych krzywd potrafiła przebaczyć. Która dla dobra dzieci, zrezygnowała ze własnego szczęścia. Po latach Marysia stała się silną i pewną siebie kobietą, której poczucie humoru bardzo mi się spodobało. Książka wywołuje wiele emocji od smutku, wzruszenia po złość i na główną bohaterkę, że pozwala się tak traktować i na pana doktora, który wyjątkowo mnie drażnił. Jednak im bliżej końca książki, tym bardziej jesteśmy zrozumieć dlaczego Marysia postępowała tak, a nie inaczej.
Jeśli lubicie książki, które skłaniają do zatrzymania się i pomyślenia o tym co w życiu tak naprawdę liczy się, to ,,Zostań ze mną" jest właśnie dla Was. Polecam!
Stając się rodzicem poniekąd tracimy naszą tożsamość, przynajmniej w oczach dzieci. Postrzegani jako mama/tata, jakby ten zaszczytny, a jakże, tytuł stanowił kwintesencję naszego jestestwa. Jak gdyby cała przeszłość została wymazana, potomstwo zapełniło każdą lukę, nie pozostawiając miejsca na rozterki natury uczuciowej czy jakiekolwiek życie prywatne poza rodzicielstwem. Dzieci patrzą przez swój pryzmat, nie dostrzegając tego, że gdzieś obok nich, są także inne priorytety, nie przysłaniające ich ale skutecznie spędzające sen z powiek. Jest jeszcze miejsce na miłość, na rozpacz, na ból złamanego serca, na trudne wybory, na cierpienie, na poświęcenie, na chwilowe uniesienia. Lecz tego w potoku codzienności się nie dostrzega. I czasem jedynie wspomnienia mogą przekształcić ten obraz dziecięcej rzeczywistości, ukazując więcej, aniżeli pierwotnie było zapamiętane.
Marię poznajemy jako babcię i matkę, kobietę w słusznym już wieku, jednak mająca w sobie nadal tę niepowtarzalną iskrę i chęć przeżycia tych pozostałych lat na własnych zasadach. Wydaje się momentami ekscentryczna, trochę wyobcowana, jakby nie pasująca do wizji starszej pani, jaką mielibyśmy w głowie. A jednak jej uśmiech, jej czuły dotyk, jej dobroć i pozytywne podejście potrafią sprawić, że mnóstwo trosk zwyczajnie ulatuje. Nie dostrzega tego jednak jej młodsza córka, jawnie manifestując swoją dezaprobatę wobec wielu postaw matki. Lecz Maria to nie tylko obecna postać, która wyciągnęła odpowiednie wnioski z życia, które było jej dane. Bo na nią składa się także mnóstwo wspomnień, niekoniecznie dobrych i mających wydźwięk pozytywny, które ukształtowały ją, taką jaka jest. Dzięki retrospekcjom mamy okazję poznać ją od narodzin, ujrzeć najpierw bezbronne, skrzywdzone przez najbliższych od początku istnienia dziecko, które potem przeistacza się w równie bezbronną i bezwolną kobietę. Zawsze gorsza, niedostateczna, niespełniająca wygórowanych wymagań bliskich, niedostrzegana, zlękniona. Zbyt mało miłości i radosnych chwil w życiu otrzymała, to pewne. A jednak w jakiś magiczny sposób w jesieni życia nie jest zgorzkniałą, rozgoryczoną kartami jakie rozdał jej los staruszką. A w sercu ciągle ma wspomnienia, do których nader często wraca i właśnie nam, czytelnikom, opowiada swoją historię."Zostań ze mną" to przejmująca opowieść o kobiecie, którą los nieustannie wystawiał na kolejne próby, hartując jej ducha i wytrzymałość na życiowe ciosy. Kreacja postaci Marii jest niesamowita i uderzająca. Cały jej życiorys, wszelkie problemy, z którymi musiała się mierzyć i które zostawiły ślad w jej duszy, są naprawdę smutne, poruszają jednak niesamowicie istotne wątki, a przede wszystkim jej postać jest nad wyraz rzeczywista. Zarówno jako osoba starsza, jak i dziecko, które mamy okazję poznać, ale też młoda kobieta- w każdym wydaniu jej osoba chwyta za serce i stawia pytanie dlaczego? Dlaczego tak wiele musiała znieść? Dlaczego tak mnóstwo na nią spadło? Genialnie została przedstawiona także sytuacja powojenna na małych wsiach, jak wyglądało wtedy ludzkie życie, wartości, którymi się kierowali, problemy z jakimi się mierzyli. Lecz nie tylko główna bohaterka zwraca nasza uwagę. Jej córka Anna, nerwowa, niecierpliwa, zabiegana, niedostrzegająca zbyt wielu niuansów, mająca problem z wszelakimi relacjami w swoim życiu, to postać na miarę XXI wieku, zmagająca się z trudnościami, z którymi możemy się utożsamiać a i radzącą sobie z nimi w specyficzny sposób. To właśnie jej stosunki z matką stanowią ważną kwestię podniesioną w książce. Pojawiają się oczywiście także inni ważni bohaterowie, Tadeusz i Leon, mężczyźni, którzy byli nieocenionym wsparciem w życiu Marii, Wiera, jej przyszywana babcia której zawdzięcza- można śmiało powiedzieć, życie, Danusia jej przyjaciółka, a nawet Mirek jej mąż. Oni wszyscy swoimi postawami, podejściem do życia i ludzi, każą nam zastanowić się nad całym mnóstwem istotnych życiowych spraw. Ta książka to także opowieść o niespełnionej miłości, zatracaniu wiary w siebie, krzywdzie jaką mogą wyrządzić bliscy ludzie, przemocy domowej oraz niespożytych siłach jakie ma w sobie kobieta- matka i jak wiele jest w stanie poświęcić dla swoich dzieci. Zdecydowanie jest to lektura godna polecenia.
Czterdziestoletni mężczyzna, pracujący i samodzielny, nie powinien mieszkać ze swoimi rodzicami. A już na pewno nie powinien wprowadzać do rodzinnego...
"Aby do mety” to powieść, która przedstawia pewien okres życia bohaterki, Miry, trzydziestoletniej kobiety, niedoszłej nauczycielki historii...
Przeczytane:2022-08-14, Ocena: 4, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku,
Maria nie miała beztroskiego dzieciństwa. Życie co rusz serwowało jej kolejne przeciwności. Kiedy więc na jej drodze staje przystojny mężczyzna i jest nią zainteresowany, kobiecie wydaje się, że oto los postanowił zrekompensować jej wszystkie te gorsze chwile. Jednak nic bardziej mylnego. Bańka szczęścia pęka szybciej niż myślała a ona musi zdecydować o przyszłości: swojej i dzieci.
Czy Maria odważy się powiedzie dość? Czy głośno zaprotestuje i uwolni się z piekła?
Lubię czasem sięgnąć po literaturę obyczajową. Tak dla urozmaicenia i dla historii z życia wziętych.
Najnowsza powieść Joanny Kruszewskiej to powieść życiowa. Pokazująca życie we wszystkich dostępnych barwach. Zwracającą uwagę na różne oblicza ludzi. Na wychowanie i chłonięcie tych czynników przez dzieci, w których zaobserwowane wzorce sieją się łatwo, by w późniejszych latach wykiełkowało na podobieństwo.
Autorka postanowiła pokazać to wszystko na przestrzeni lat. Pokazać etapami co takiego spotkało główną bohaterkę. A nie miała łatwo. Miała wręcz bardzo trudno. A wszystkie te chwile zostały bardzo realnie zobrazowane. Ze wszystkimi emocjami.
Maria to kobieta taka jak my. Pragnąca ciepła, stabilności i akceptacji. Szukająca wsparcia i z ufnością patrzącą w przyszłość.
Lektura leniwie płynęła do przodu co nie znaczy że było monotonnie i nudno. Wręcz przeciwnie. Nawet były takie chwile, kiedy brwi poszybowały do góry na wieść o jakże szokujących wydarzeń. Elementy zaskoczenia były.
Książka okazała się być przejmująca. Chwytająca za serce. Wielowątkowość bardzo dobrze budowała fabułę. Bardzo dobrze przeplatała się również teraźniejszość z przeszłością, co czyniło lekturę nieodkładalną. Dla fanów autorki to nie lada gratka. Zachęcam do czytania.
Polecam
Współpraca: Wydawnictwo FILIA